Łączna liczba wyświetleń

sobota, 18 stycznia 2014

Warszawska awantura o "Czterech Śpiących"

Pomnik Braterstwa Broni zwany potocznie „Czterech Śpiących” na placu Wileńskim usunięty na czas budowy metra podzielił mieszkańców Warszawy. Pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej rozdawali mieszkańcom ulotki przypominające, że stanowi on symbol dominacji sowieckiej nad Polską i nie powinien być ponownie ustawiany.





Opis    Pomnik Braterstwa Broni (Warsaw; Poland)
Data   2006
Źródło           Praca własna
Autor Ireneusz S. Wierzejski

Napis na pomniku głosi:

Chwała bohaterom Armii Radzieckiej Towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość narodu polskiego, pomnik ten wznieśli mieszkańcy Warszawy 1945 r.



Natomiast środowisko Gazety Wyborczej konsekwentnie broni obiektu. Na jej zlecenie przeprowadzono sondaż w którym ponad połowa zapytanych mieszkańców opowiedziała się za przywróceniem pomnika. Autorytetem moralnym zaangażowanym w sprawę ze strony redakcji jest Seweryn Blumsztajn:

Nie jestem specjalnie przywiązany do "Czterech śpiących", nie wychowałem się na Pradze i nie pod "śpiącymi" się z dziewczyną umawiałem, tylko jestem przeciw burzeniu pomników. Są świadectwem epoki, świadkami naszej pamięci. Rozumiem, że trzeba było pozbyć się Dzierżyńskiego - to był zbrodniarz, ale czepiać się jakichś smutnych czerwonoarmistów co tu stoją już 60 lat? A skąd nasze wnuki będą wiedziały o tym, że Armia Czerwona na Pradze czekała aż powstanie wygaśnie? (...)

Na przykład nie jestem miłośnikiem postaci Romana Dmowskiego, ale do głowy mi nie przyjdzie, by burzyć jego pomnik. Niech sobie młody narodowiec robi tam ślubną fotkę. Ja, kiedy widzę zgarbioną sylwetkę pana Romana, myślę o getcie ławkowym na uczelniach, o które walczyli jego uczniowie. Może zresztą młody narodowiec myśli o tym samym? No i mamy dzięki temu pomnikowi jakąś wspólną polską pamięć?


I parę  pryncypialnych komentarzy:

wincenty_o   
Kiedyś straszył nas sowiecką dominacją i zniewoleniem.
Ale dziś to jest tylko pomnik 600 tysięcy sowieckich żołnierzy poległych w drodze na Berlin na naszej ziemii.
Sałdatow, na których czekały żony i dzieci i nigdy się ich powrotu nie doczekali.
Oni w swoim przekonaniu nieśli nam wolność, której nie mogli przynieść bowiem sami byli zniewoleni przez satlinowski reżim.
"Tiomnaja nocz"...

misiak-pysiak   
Gdyby Turcy rozumowali jak zacietrzewieni IPNowcy - nie zachwałyby się w ich kraju najcenniejsze GRECKIE budowle świata. Odpieprzcie się od CZterech Śpiących, oszołomy. Zbudujcie sobie kolejny kościółek i tam przesiadujcie, a od Stolicy WARA

an_dziolek24  
Tak rozumując należy jak najszybciej zburzyć zamek w Malborku, bo wiadomo, co Krzyżacy wyprawiali na ziemiach polskich. A od śpiących wynocha.




 http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Czterech_Spiacych.jpg
Opis Pomnik Braterstwa Broni w Warszawie
Data   22 czerwca 2010
Źródło           Praca własna
Autor Cezary Piwowarski

Dla polskich środowisk patriotycznych pomnik stanowi symbol podboju Polski w wojnie rozpoczętej agresją Niemiec i ZSRR w 1939 roku i 50-letniego zniewolenia. Ale powinniśmy też zrozumieć i uszanować wrażliwość środowisk lewicowych. Dla nich 1945 rok to moment triumfalnego powrotu. W usytuowanym także przy placu Wileńskim gmachu Dyrekcji Kolei Państwowych przejściowo mieściły się najważniejsze organy władz komunistycznych. W gmachu tym i w jego okolicy masowo więziono, torturowano i mordowano polskich patriotów. Oprawcy mogli wreszcie wziąć odwet na „polskich panach” za doznane poniżenia, za „getto ławkowe”.

Nie burzmy pomników – hasło ogólnie słuszne, czy jednak element polityki historycznej?

Niektóre środowiska bardzo konsekwentnie prowadzą politykę historyczną. W 3 numerze Najwyższego Czasu Tomasz Sommer w artykule „ Antypolonizm w Muzeum Holokaustu i ... w Kazimierzu Dolnym” opisuje interwencję związaną ze zdjęciem opublikowanym na stronach Muzeum Holokaustu w USA. Zdjęcie przedstawiało roześmianego policjanta w hitlerowskim mundurze stojącego nad leżącym na ulicy, skulonym, skopanym Żydem. W opisie do zdjęcia znajdowała się informacja, że to polski „granatowy” policjant. Po przesłaniu przez redakcję NCz zażalenia na ten oczywisty fałsz przysłano przeprosiny i zdjęcie usunięto. Na to miejsce wstawiono zdjęcie polskiego strażaka powiązane z headlinem: „Miejscowi strażacy i policjanci polują na Żydów”.

Artykuł relacjonuje też ekspozycję w Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym. Wystawa żydowskiego malarza Chaima Goldberga prezentuje obrazy polskiego księdza wraz z chłopami rabujących precjoza żydowskie, polskich żołnierzy w rogatywkach z siekierami atakujących ukrywających się Żydów, wreszcie polskich chłopów wyrywającym Żydom złote zęby.

Współczesne motto naszego przemysłu filmowego to piętnowanie polskiego antysemityzmu – na przykład obrazy Pokłosie, Ida.

Bardziej wrażliwe i słabsze psychicznie osoby poddane temu zmasowanemu naporowi propagandowemu mogą zacząć zadawać sobie pytanie: Myśmy jeszcze Polacy, czy już Palestyńczycy?

Ale wracając do „Czterech Śpiących”. Przyznaję otwarcie, że jestem rusofilem i opowiadam się za pozostawieniem pomnika. Słowianie zachodni do momentu rozbiorów Polski skutecznie bronili Rosji przed zagrożeniem z Zachodu, nie licząc incydentu w XVII wieku. Proponuję pozostawić pomnik, ale przebudować. Czterech śpiących będzie reprezentować przedstawicieli czterech narodów zachodniosłowiańskich: Polaka, Czecha, Słowaka i Łużyczanina. Na szczycie pomnika ustawiona będzie postać pięknej, nagiej dziewczyny symbolizującej Rosję, której „śpiący” strzegą. Nieopodal postać nikczemnego, karłowatego wroga z nożem w zębach, z wytrzeszczonymi oczami, z wyciągniętymi szponiastymi dłońmi. Czy „śpiący” obudzą się, czy ocalą Rosję? Wokół pomnika fontanna z murkiem, na którym można usiąść. Po otwarciu metra Plac Wileński będzie jednym z głównych centrów komunikacyjnych stolicy i taki pomnik stałby się ulubionym miejscem spotkań.


140 komentarzy:

  1. Wydaje mi się, że Polska specjalnie nie odstaje w niechęci do Żydów ani w tolerancji wobec tego narodu. Getta ławkowe były faktem, a słynny prof. Petrażycki, w którego naukach swojego czasu się rozsmakowałem, wykładał na stojąco w geście solidarności wobec żydowskich studentów. Do dziś powszechnie jako obelga funkcjonuje powiedzenie "ty żydzie". Natomiast zwykłym chamstwem, głupotą, wręcz antypolską działalnością jest domaganie się szczególnych przeprosin za holokaust czy sugerowanie polskiej odpowiedzialności za tamto tragiczne zdarzenie. Takie czyny powinny być z całą surowością karane, a wobec podmiotów zagranicznych wyciągane dyplomatyczne konsekwencje.

    4 śpiących mógłby być pomnikiem historii, świadectwem niegdysiejszej dominacji sowieckiej nad Polską, jednakże nie zdaje to egzaminu w czasach, gdy w Rosji mamy do czynienia z dalszym zachwytem nad potęgą czasów ZSRR, polityką rządzą spadkobiercy tamtejszych służb, polska dyplomacja jest bezsilna wobec działań rosyjskiej, a na dodatek państwo polskie pokornie płaci 30 tysięcy odszkodowania, jednocześnie nie mogąc wyegzekwować od Rosji zwrotu zagarniętych w Polsce nieruchomości i 8 milionów długu. W takim wypadku 4 śpiących pozostanie nie przedmiotem nauki historii i jej świadectwem, ale wciąż żywym symbolem dominacji ZSRR i jej spadkobierców nad polską polityką i codziennością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed wojną antysemityzm był powszechny w krajach cywilizacji europejskiej. W Polsce z powodu konfliktu interesów Polaków i znacznej mniejszości żydowskiej antysemityzm i antypolonizm były nieuchronne, ale umiarkowane. Jestem pewien, że gdyby nie II wojna światowa rozwiązalibyśmy wzajemne problemy w sposób sensowny i pokojowy.

      4 śpiących, a współczesna agresywna polityka Rosji - zgadzam się z Twoją refleksją.

      Usuń
    2. Podzielam Twoje zdanie, gdyż Polska nie była lepsza, ani gorsza od innych państw. Nie ma się czym szczególnie chwalić i za co przepraszać. Natomiast polityka obwiniania Polski o współudział w holokauście czy wręcz jego zainicjowanie jest dla mnie niezrozumiała, podobnie jak niemrawe oficjalne odpowiedzi.

      Cały problem nie w tym, że Rosja wciąż czuje się spadkobiercą ZSRR, buduje mocarstwową politykę i dba o swoją wersję historii, ale w odpowiedzi na te działania władz państwa. Zarówno w sprawie żądań, by Polska i Polacy kajali się za swój rzekomo wyjątkowy antysemityzm i współudział w morderstwie Żydów, jak i w kwestii "pamięci" po Armii Czerwonej i okresie PRL dotychczasowe osiągnięcia władz uważam za niewystarczające, nikłe i niezrozumiale bojaźliwe.

      Usuń
  2. Drogi Dibelusie,

    Pozostając nieco w sprzeczności ze swoimi pogladami, byłbym skłonny nawet zaakceptować pozostawienie tego potworka, ale pod pewnym warunkiem.
    Pomnik powinien być opatrzony dużą i czytelną tablicą, zawierającą takst:

    "Żołnierzom Armii Radzieckiej, która dn. 17.09.1939r; w zdradziecki sposób napadła na Polskę. Pamięci tych, którzy mordowali, grabili, gwałcili polską ludność i znaleźli tu swoją śmierć. Poległym najeźdźcom, którzy pozbawili Polskę wolności, niepodległości i suwerenności na ponad pół wieku.
    Wdzięczni zdrajcy i kolaboranci, pod patronatem środowiska Gazety wyborczej"

    W takiej formie mógłby tu pozostać, ku przestrodze dla kolejnych pokoleń i ku opamiętaniu. Natomiast aby ukontentować redaktorów z czerskiej, oraz bolszewickie pomioty cytowane w tekście, Do każdego egzemplarza gazetki bez napletka, powinno sie dołączać cieplutki pomniczek Lenina, w formie breloczka do kluczy - odpłatnie rzecz jasna.

    Pozdrawiam serdecznie, TF.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Tie Fighterze,
      Myślę, że to sensowna i kompromisowa propozycja, która powinna zostać zaakceptowana przez środowiska lewicowe.
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  3. To jednak NADAL kontrowersyjny pomnik, Dibeliusie. Ja jestem za PRAWDĄ - a jaka jest prawda? Moim zdaniem w ankiecie, czy pozostawić ten pomnik czy zabrać raz na zawsze, powinny wziąć udział WYŁĄCZNIE osoby, które żyły w tamtych czasach. Bo ci młodsi, jak ja, mają prawo mieć swoje zdanie, ale nie doświadczyły tamtego terroru. Niech starsi przemówią...

    A tak poza tym - nie znoszę pomników. Wszelkich. :) Ale to już taka mała dygresyjka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może Twoja awersja do pomników wynika z faktu, że u nas buduje się głównie pomniki władców, autorytetów, pomniki wyniosłe, nadęte, pompatyczne?

      W innych krajach ( ale i w Polsce) widziałem często pomniki przyjazne ludziom, otwarte, zapraszające - np. piesek, syrenka, dziewczyna wpatrująca się w żabę, itp. Pozytywny przykład to dla mnie gdański Neptun, warszawski "Mały Powstaniec" pod murami Starego Miasta.

      Usuń
    2. Wolę drzewa, kwietniki, parki, ewentualnie jakieś instalacje, kompozycje... Kwestia gustu.

      Usuń
    3. Myślę, że odczuwasz podświadomy lęk przed posągami i rzeźbami, jakbyś obawiała się, że ożyją jak gargulce ze średniowiecznych katedr i w ułamku sekundy zaatakują.

      Usuń
    4. Nie, kochany, pomniki są po prostu brzydkie. I męczące. Nie lubię tych wszystkich ludzi, aniołów, kloców... Lubię piękne rzeczy. Aczkolwiek ROZUMIEM potrzebę upamiętnienia pewnych wydarzeń (abstrahuję od tematu!).

      Usuń
  4. Czcigodny Dibeliusie
    Popieram pomysł Tie Fightera. Bo to środowisko to jedyna substancja która dzięki tym sowieckim żołnierzom wtedy wypłynęła, w odróżnieniu od tych którzy poszli na dno. A jak głosi stare rosyjskie przysłowie, "złoto utonie, gówno wypłynie".
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
      To, co wypłynęło, niech popłynie z nurtem. Rzeka ma zdolność do samooczyszczania.
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  5. niszczenie starych pomników tzw. "komunizmu" niczym się nie różni od palenia książek "za Hitlera" i rozstrzeliwania z armat buddyjskich rzeźb przez afgańskich talibów... według LaVeya lekceważenie historii ducha jest jednym z "grzechów" najcięższych i tu się z tym kolesiem zgadzam... z drugiej jednak strony, skoro jakiś pomnik ma upieprzać ludziom życie /bo na przykład jest przeszkodą w lepszej organizacji ruchu ulicznego/, to chuj z tym pomnikiem, obojętnie, czy jest to Matka Boska od Wibratora czy Batiuszka Stalin... "trza mieć proporcyję, mociumpanie"... tak?... niestety w dyspucie na temat "Czterech śpiących /czasem zwanych smutnymi/" tej proporcyji brakuje... co, jak przewiduję /być może mylnie/, w dalszej dyskusji na tym forum się okaże...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki nie leżą na ulicy, nie epatują. Pomnik stoi w widocznym miejscu, może uwierać kogoś, kto w tamtym czasie doznał od sowieckich żołnierzy samego zła.

      Usuń
    2. @Kira...
      pomnik nie epatuje i nie uwiera, pomnik po prostu sobie jest, stoi i ma wyjebane na całokształt... to ludzki umysł dorabia mu rogi lub skrzydła... to umysł człowieka uwiera, a nie kawałek betonu, kamienia czy metalu...

      Usuń
    3. @Pk
      k r z y ż nie epatuje i nie uwiera, krzyż po prostu sobie jest, stoi i ma wyjebane na całokształt... to ludzki umysł dorabia mu rogi lub skrzydła... to umysł człowieka uwiera, a nie kawałek betonu, kamienia czy metalu...

      Yeah

      Usuń
    4. Wiem, że dla środowisk postępowych wibrator jest przedmiotem kultu, ale dla nas nie.

      Usuń
    5. @Juggler...
      krzyż /w Sejmie/ nikogo nie uwiera, w końcu kogo obchodzi jakaś tam laleczka na patykach?... uwiera hipokryzja zaćpanych jestestw, które ten krzyż zawiesiły i to, że za tą hipokryzją idzie chore prawo /a właściwie jego chora, zakłamana wykładnia/, które ten krzyż symbolizuje...

      Usuń
    6. @Pk
      "które ten krzyż symbolizuje"
      ... które ten pomnik s y m b o l i z u j e
      No widzisz.Tak się właśnie człowiek Zachodu zapętla kiedy do zachodniej kultury przyczepia wschodnie błyskotki.
      Ani ten pomnik to nie po prostu kawałek betonu, kamienia czy metalu...Ani ten krzyż.
      Wystarczyło za "pomnik" podstawić "krzyż",żeby elegancki zen
      zastąpiła mało elegancka pogarda.

      Usuń
    7. @ Juggler
      Czcigodny Jugglerze
      Wielkie dzięki za wypreparowanie ogra i wystawienie w słoju z formaliną na widok publiczny.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    8. @ PKanalia

      Wróćmy do naszej rozmowy:

      "to ludzki umysł dorabia mu rogi lub skrzydła..."

      No dobrze, ale przecież ZŁĄ ocenę palenia książek czy niszczenia posągów - jakichkolwiek, przez kogokolwiek - też dorabia ludzki umysł. Może więc postawmy jakąś granicę, żeby nie skończyć w którejś ze skrajności typu "Wolno niszczyć wszystko, co nam nie pasuje" lub "Nie wolno tknąć żadnego reliktu przeszłości". Obydwie te postawy wydają mi się absurdalne.

      Jakby hitlerowcy palili swoje książki (tak jak pan T. spalił niedawno otrzymane karty tarota, a Nergal podarł swoją najwłaśniejszą Biblię), to nie byłoby problemu. Ale oni nie palili swoich prywatnych zbiorów, prawda?

      Usuń
    9. @Kira,
      Gdyby poszczególne stronnictwa, ruchy ideologiczne niszczyły własne symbole raczej nie byłoby problemu, chyba, że stały się one ogólnonarodowymi zabytkami.
      Ale problemem są symbole przemocą narzucone innym.

      Usuń
    10. @Kira...
      a Serapejon zniszczył bezrozumny motłoch /przemilczę, że chrześcijański, bo znowu ktoś mi wytknie, że tylko ich się czepiam/...
      "postawmy jakąś granicę"... nie brzmi to bezpiecznie... zawsze się znajdzie ktoś z największą armatą przekonując nią innych, że to jest właśnie ta granica, o którą chodzi /co zauważył już wcześniej Dibi/...

      @Juggler...
      niezbyt celnie /tak eufemistycznie to nazwę/ strzeliłeś... niestety, dopóki nie powiesisz na miejscu krzyża Myszki Mickey, czerwonej gwiazdy, tęczy /ostatnio wmawia się ludziom, że tęcza jest "pedalska"/ lub nawet jakiegoś mojego prywatnego symbolu /którego zresztą nie mam/, to nie przekonasz się, jaka będzie moja reakcja, musisz mi uwierzyć na słowo, że zawsze taka sama... albo stworzyć w swoim umyśle wizję ogra w formalinie, którą stworzył wcześniej nasz choreńki bidulek, który nie przepuści żadnej okazji, by się obiektami ze swojego świata strachów nie pochwalić...

      Usuń
    11. @ PKanalia

      A więc niech pomnik pójdzie tam, gdzie go chcą. Bo nie należy nikomu niczego narzucać. A już zwłaszcza tym, którzy jeszcze pamiętają tamte czasy.

      Usuń
    12. @Pk
      tak się nie da;)Nazwałeś przedmiot "pomnikiem",czyli sam z góry uznałeś nadrzędność znaczenia symbolicznego, wobec czego cała dalsza część tekstu o kamieniach i metalach była bez sensu.Nie trzeba być buddystą,żeby takiego myślowego babola wyłapać.Chlapnąłeś bez namysłu i tyle,a teraz bronisz babola,zamiast uczciwie go poprawić ;)
      Tyle w kwestii panowania nad słowem
      Nie wiem i nie będę zgadywał Twoich przyszłych,czy domniemanych reakcji - odniosłem się do tej tu i teraz,którą sam umieściłeś i z której naskórkowy zen ulotnił się nagle " jak sen jaki złoty",gdy kształt bryły kamienia,czy brązu się zmienił;))

      Usuń
    13. @Juggler...
      to o to chodziło?... o użycie słowa "pomnik"?... na tym ten rzekomy "babol" miał polegać?... weź mnie nie rozśmieszaj... co z tego, że jakaś konstrukcja może nie wzbudzać u mnie żadnych skojarzeń i emocji?... skoro została przez kogoś umieszczona w intencji ich budzenia, skoro jej główna funkcja /nawet jeśli jest tylko domniemana przeze mnie/ polega na byciu pomnikiem, to dlaczego miałbym nie użyć słowa "pomnik" na określenie tej rzeczy?...
      a skoro już tak powołujesz się na buddyzm /a właściwie na zen/, to zacytuję wypowiedź pewnego szpenia w tej dziedzinie /sorry, ale nie pamiętam centralnie z imienia czy nazwiska, nie ma to zresztą żadnego znaczenia/:
      "święte nie jest święte, a nieświęte jest święte, jednak święte jest święte i nieświęte nie jest święte, tu nie ma żadnego błędu, żadnej sprzeczności"...

      Usuń
    14. @Pk
      to Ty mnie nie rozśmieszaj.Jeśli nie widzisz determinującej konsekwencji wyboru desygnatu znaczeniowego danego przedmiotu w myśleniu o nim -w buddyzmie - to nie zawracaj głowy;)To są podstawy.

      Co do "4 śpiochów " - od kiedy serwilistyczna skleroza stanowi w Polsce nieodzowny warunek "skutecznej polityki zagranicznej" nie zdziwi mnie nawet przywracanie ,w ramach "pamięci historycznej"pomników Dzierżyńskiego.Pamiętamy czym jest wg. miłościwie nam rządzących Rzeź Wołyńska?
      Pamiętamy.I już się nie dziwimy niczemu.

      Usuń
    15. @Juggler...
      w sumie nie wiem, o co my się spieramy, tylko rozrywki dostarczamy autystom i innym pokrakom... a licytacja na temat, kto jest lepszy w znajomości buddyzmu jest wybitnie niebuddyjska... więc mówię "pass"...
      nie było jeszcze okazji, więc teraz powiem, że ten konkretny pomnik /nadal będę konsekwentny w terminologii/ mnie centralnie wali, chcą to niech go burzą, chcą, to niech zostawią... inne zupełnie mam podejście do Pałacu Kultury, to rzeczywiście jest dla mnie pomnik sensu stricto, bo budzi moje wspomnienia i stosowne emocje... ale nie jest to bynajmniej dla mnie pomnik komunizmu, ani Stalina, lecz pomnik upamiętniający moje studia /tam się mieścił Wydział Matematyki UW/, moje brydżowe sukcesy i porażki w ramach łatania dziurawego budżetu, wyćpane wino oraz przelatywane panienki w tzw. "kątach" na X i XI piętrze... byłbym zaiste szczerze zmartwiony, gdyby mi ten pomnik skasowano...

      Usuń
    16. Rozrywki czytelnikom tego bloga dostarczył jedynie bełkot ogra, jak zawsze elegancko ale bezlitośnie skompromitowanego przez Jugglera. Więc "pluralis maiestatis" jest co najmniej nie na miejscu.

      Usuń
    17. tak, tak, tak... stary autystyczny dureń znowu zaklina rzeczywistość, pisze o deszczu padającym w jego urojonym świecie, podczas gdy w realu jest ładna pogoda...
      na dziś dość, bo już nudno się zrobiło od czytania w kółko tych samych bzdetów...

      Usuń
    18. Juggler, załatwiłeś gostka bez mydła w dwóch zdaniach. Jesteś miszcz co najmniej :)
      Że on tego nie zauważył? Nie pierwszy raz robi z siebie publicznie imbecyla bez krztyny inteligencji, więc to chyba nie wypadek przy pracy, tylko pewien konstans. Czego zresztą oczekiwać od zacpanego permanentnie . powiedzmy, umysłu, z realem mający rzadki kontakt jak widać....

      Usuń
    19. pozostaje już jedynie wzruszyć pogardliwie ramionami czytając zestaw kompletnie losowych stwierdzeń osobnika o mentalności szympansa nie panującego nad swoimi emocjami, który nawet bez powodu miota się bezładnie wyjąc z rozpaczy by ktoś nań zwrócił uwagę... no, i zadziałało, zwrócił, co prawda tylko na chwilę, ale chociaż z tego powodu szympans powinien być dumny...

      Usuń
    20. Na ulicy, w autobusie, w kolejce, w internecie, w Sejmie pełno "k..ew" i "ch..ów" jak w filmie ktoś rzuci 'k..wą" to jest śmiech i pewnie ma to znaczyć, że jest cool ? Celebryci (?) raczą nas "łaciną" równie często.
      Nasz język codzienny pełny jest plugawych wulgaryzmów i Ty się w ten obraz wpisujesz również.
      Twój pierwszy komentarz ma "ch..ja" a potem to już , że masz "wyj..ane". Gotów jestem sądzić, że najlepiej czujesz się używając tylko jednego polskiego czasownika, którym kiedy się go połączy z odpowiednim przedrostkiem, można powiedzieć wszystko. Tylko czy to jest wciąż po polsku? Ze szkoły wiem, że jak do kogoś mówisz takim językiem to okazujesz mu swój brak szacunku, znaczy masz na niego "wyj..ane" - tak to można by powiedzieć? I by najmniej nie będzie Cię przez to uważał za fajnego luzaka, chyba że "Róbta co chceta" - to wtedy, no cóż "pochodzimy od innej małpy", że zacytuje pewnego Nadredaktora.
      Mnie to irytuje i się na taki język nie zgadzam !

      Usuń
    21. @AS...
      jestem gotów spełnić Twój postulat i pewnych ekspresji słownych zaniechać, pod warunkiem że skierujesz go do innych dyskutantów, którzy wcześniej taki słownik oraz sposób zwracania się do innych i o innych tu /na tym blogu/ wprowadzili i oni ten postulat wypełnią...
      po prostu nie do mnie z tą mową, proszę, masz zły adres na liście priorytetów w zwracaniu im uwagi...
      niestety, na bluzgi mam tylko bluzgi, bo inny sposób rozmowy z nimi do nich nie dociera /zresztą ten też nie dociera, ale to inna sprawa/...

      Usuń
    22. W pełni popieram tok rozumowania jugglera, zresztą piszę o tym od dłuższego czasu. Każdy symbol niesie ze sobą określony przekaz, taki który jest w oczywisty sposób rozumiany przez większość osób w danym kręgu kulturowym i w konkretnym czasie. Zatem pomnik czterech śpiących jest w Polsce w oczywisty sposób symbolem czyjejś dominacji, podporządkowania obszaru na którym stoi. Identyczne znaczenie mają krzyże powieszone na ścianach szkół i urzędów.
      Antydogmatyk

      Usuń
  6. Polityka historyczna - jeden z najbardziej dziwacznych absurdów terminologii klas panujących...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może absurd, ale to funkcjonuje. Tylko u nas jakby na odwrót.

      Usuń
  7. Mnie osobiscie ten "pomnik" ni ziebi ni grzeje.Natomiast naprawde "grzeje" mnie ze pare tysiecy polskich zamkow palacy czy dworow rozpada sie wlasnie na naszych oczach bo na ten KAWAL PRAWDZIWEJ POLSKIEJ HISTORI nie ma kasy.

    Ponizej podam przyklad (jeden z tysiecy) chyba najbardziej jaskrawy. Perła pierwszej polowy wieku XVII przy ktorej owczesny "Wersal" byl zwyklym "kurnikiem" (nie mylic z zamkiem w Kurniku : ) ):

    http://www.krzyztopor.org.pl/zamek/index.php?lang=pl

    rozpada sie doslownie na naszych oczach gdyz nie ma kasy na renowacje ...

    pozdrawiam

    PiotrROI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi szkoda tych pięknych pamiątek przeszłości, ale współczesnego państwa nie stać na ich renowację i utrzymanie. Wydaje mi się też, że są one dowodem dysfunkcjonalności ustroju XVII wiecznej Polski - magnatów stać było na wzniesienie tak niebotycznych rezydencji, a państwa nie stać było na wystawienie choćby niewielkiej armii mogącej skutecznie ochronić granice.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. "państwa nie stać było na wystawienie choćby niewielkiej armii mogącej skutecznie ochronić granice."

      W XVII wieku stac bylo Rzeplita na wystawienie armi nawet i 100 tysiecznej -patrz kampanie Wazow- ale jakos dziwnym trafem przy wszystkich takich okazajach calymi miesiacami w/w stala pod jakas twierdza a jej potencjal -70-80% jazdy- byl -moim zdaniem celowo- przez "wazow" marnowany. Powodowalo to oczywiscie powstawanie ogromnych dlugow panstwa wobec zolnierzy zacieznych ktory to dlug spowodowal ze kiedy w 1655 trzeba bylo zrobic zaciag nikt o zdrowych zmyslach sie nie zglaszal bo widzial ze jeszcze dlugi z lta 30tych a nawet 20tych nie byly przez wazow splacone i gdyby nie ogromne prywatne wysmienicie wyszkolone armie -liczace czesto po tysiac i wiecej husarow (i po pare tys. lekkiej jazdy, armaty i piechoty) - magnackie Zamoyskich, Potockich, Koniecpolskich, Lubomirskich ,Tenczynskich ect.. bylby problem z werbowaniem wyszkolonego zolnierza na wieksza skale*.

      pozdrawiam

      PiotrROI

      Usuń
    3. No właśnie Panowie,

      Nie mogę pojąć, jak to jest, że na stawianie pomników żołnieżom sowieckim w Ossowie, czy na remont badziewnej tęczy (190 tys), pieniądze się znajdują, a na ratowanie wspaniałych zabytków kultury polskiej ich nie ma. Ktoś powie, że to nie te kwoty, ale takich tęcz i podobnych bzdur jest całe mnóstwo i gdyby to podliczyć razem, uzbierałoby się sporo grosza.

      Usuń
  8. śmieszy mnie ta oszukańcza i obłudna kampania za pozostawieniem tego ohydnego pomnika w centrum Warszawy. Zauważ Dibeliusie, że jest to dalszy ciąg pro-bolszewickiej kampanii, mającej na celu usprawiedliwianie działalności bolszewickich wciąż aktywnych watah w Polsce. Widoczne dla każdego z IQ wyższym niz dwucyfrowe jest obraz postkomunistycznych "elit" zmartwionych, że dzieło ich zycia, w które zaangażowali się ci, którym awans do "elity" zapewnili bolszewiccy sołdaty, rozsypał się jak domek z kart. Stąd ich mentalna sraczka w obronie pomnika, a nie z troski o historię. No właśnie. Pytanie mutanta z gazetki: Skąd młodzież będzie wiedziała że armia sowiecka zatrzymała się na Pradze? No,kuźwa , skąd? Z pomnika? Jaja se cadyk robi czy co?
    Odpowiedź dla cadyka: Z lekcji, ciulu, historii!!!
    Młodziez powinna być uczona rzetelnej i prawdziwej historii, a nie komuszej propagandy, amen...

    Ciekaw jestem niezmiernie, jak by ta cała czeladka prokomunistyczna reagowała na pomysł zburzenia pomnika Hitlera, gdyby taki onegdaj powstał.

    "Niemiecki badacz okresu III Rzeszy przytacza słowa polskiego ambasadora w Berlinie Józefa Lipskiego, który miał obiecać Hitlerowi "piękny pomnik w Warszawie" w zamian za pomoc w pozbyciu się z terenów Polski narodu żydowskiego"

    Zapewniam wszystkich kumatych, ze wrzask byłby jak większy niz wrzawa na nazistowskich wiecach Hitlera.
    Kązdy, kto w podobny sposób broniłby pomnika Hitlera jak bronia go dziś spadkobiercy komunistycznych oprawców, byłby natychmiast scigany przez zlewaczałą prokuraturę, za "mowę nienawiści"!
    Tak, że wygibasy, powiedzmy, etyczne nad tym koszmarnym pomnikiem, pozostawmy tej lewackiej hołocie.
    Bowiem ich etyka i moralność jest tak pokrętna i sliska jak glisda w dupie.
    Niedawno nowicka udowodniła skąd u jej synalka wzięła się antypolska i probolszewicka maniera, gdy usprawiedliwiał Stalina za zamordowanie tysięcy polskich oficerów w Katyniu. Ona sama usprawiedliwiała sowieckich żołdaków masowo gwałcących Niemki w czasie "wyzwalania" Niemiec. Rzekomo kobieta, rzekomo feministka, broniła gwałcicieli!!! Ale to nie zmieniło przecież grona jej wielbicieli i czcicieli przecież...
    Tak działa ta ich odpychająca , zakłamana "moralność" komunistyczna.
    A że ludzie dają się tym bydlakom nabierać na ich fałszywe gesty, swiadczy bardziej o tych ludziach niż o tych łajdakach. Te postkomunistyczne bydlątka normalnego człowieka nie są w stanie niczym juz zaskoczyć. Żaden ich łamaniec "myślowy" nie zaszokuje....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @ Niedzisiejszy
      Czcigodny Niedzisiejszy
      Grono tych którzy zapluwają się w obronie tego pomnika jest osobliwe. Komuchy bronią swoich "wartości" za które brali nielichą kasę. Komuszętom do dzisiaj wpada parę euro za "przekonania" a poza tym tak ich w domu wychowano. I tym trudno się dziwić choć nie sposób ich szanować.
      Ale są i śmiecie (daleko szukać nie trzeba) którzy nie mają z tego ani grosza ale po prostu cholernie ich uwiera polski patriotyzm i polskie tradycyjne wartości. Więc też drą japy. Biorąc pod uwagę aspekt finansowy, różnica jak miedzy prostytutką a ku*wą.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. @Niedzisiejszy,
      "Młodzież powinna być uczona rzetelnej i prawdziwej historii, a nie komuszej propagandy" - ten pomnik jest w swojej istocie propagandowym kłamstwem. Komuchy nie mogą żyć bez kłamstwa. Jeśli zniszczyć ich kłamstwa, sami zginą, dlatego tak zaciekle ich bronią.
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Dibeliusie. Komuchy komuchami, ale zauważ, że już wyznawców Świętej Tęczy na pl. Zbawiciela strasznie ten święty lewacki pomnik bulwersuje, gdy chłopaki sobie z niej ognisko zrobią. W wypadku postępackich bohomazów nie ma zmiłuj. Jest tylko lewacka nabozna część oddawana jakims smiesznym "artystycznym" instalacjom.
      Tu juz nie ma tolerancji tolarastów. Tu jest tylko ich pełen bigoterii wrzask, że im świętość naruszają...

      Usuń
    4. No tak, chuligański wybryk to "robienie sobie ogniska". Oto, co znaczy wychowanie w porządnej konserwatywnej rodzinie. Czyli obrażanie modlących się "pod krzyżem" ludzi - be, palenie tęczy - cacy. Ciekawa logika... Czy raczej - "logika"...

      Ale czemuż ja się dziwię? Bydło pozostanie bydłem. Nieważne, w jakich barwach występuje i przed jakimi bałwanami bije pokłony.

      Usuń
    5. mam tej idiotce odpowiedzieć co myslę, czy zauważysz tę wycieczkę ad personam? Ja tej kretynki nierozumnej nie zaczepiałem.
      Jesli kretynka nie rozumie pojęcia podwójnych standardów, kalizmu, świętości genderowego talibanu, to niech stuli gębę bo się tylko osmiesza, równoczesnie osm ieszając Twój blog
      Czekam cierpliwie...

      Usuń
  9. Przebudować pomnik z piękną naga dziewczyną na szczycie. Hm ...To by się dopiero działo w kołtunerskich umysłach konserw. Pomnik by wyzywali od niemoralnych, kurewskich, dziwkarskich itd. Zważaj Dibi na swoje propozycje, bo oberwiesz kiedyś od kołtuna po głowie. ;-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto czasem oberwać, aby piękno zwyciężyło ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    6. @Dibi
      Aby zwyciężyło piękno nagiego kobiecego lub męskiego ciała ;-)

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    11. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    12. I znowu zaczynacie już jakiś czas się znamy i wszyscy wiedzą kim kto jest ,jakie ma poglądy ,jaki kto ma styl pisania i styl poczucia humoru ,sarkazmu itd ...I nadal wywołuję to takie emocje ...?

      Usuń
    13. @ Dibelius
      Czcigodny Dibeliusie
      Dziękuję za energiczną akcję i usunięcie z forum dyskusyjnego ogrowej i genderowej pornografii z najniższej półki.
      Wcześniej takie plugastwo się u Ciebie nie pojawiało więc Twoja reakcja jest w pełni zrozumiała.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    14. Zmuszony byłem usunąć kontrowersyjny wątek wywołujący nieprzyjemną dyskusję ad personam.

      Usuń
  10. ;))
    Taki ?
    :http://artcanbefinewithtitts.blog.pl/files/2012/11/Bernini_Persephone1.jpg

    Niestety,sorry - wszelkie prawa zastrzeżone.Własność kołtunów od pół tysiąca lat;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee tam... mało widać...
      ale tak poważnie, to rzeźba niezła...

      Usuń
  11. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e5/Michelangelo%2C_giudizio_universale%2C_dettagli_22.jpg/724px-Michelangelo%2C_giudizio_universale%2C_dettagli_22.jpg

    w samym Watykanie, kłują lewackich ćwoków freski Michała Anioła. Banda niedouczonych postepackich matołów i gówno-wiedzących toleranckich bigotów i ignorantów.
    Te zboki nie odróżniaja artyzmu od pornografii. W pustych łbach tylko goła dupa w głowie. Wyjałowione i wydrenowane, zacpane , końskie łby...

    OdpowiedzUsuń
  12. http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Michelangelo,_Giudizio_Universale_11.jpg

    a co mi tam, niech sie zlewaczałe zboki popałują na widok katolickich "swierszczyków". Chore, niekumate i ciemne durnie płci genderowo absolutnie obojetnej. Oboje z jedną szarą komórka na zmianę. Nokią....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @ Niedzisiejszy
      Czcigodny Niedzisiejszy
      Sądząc po ostatnich komentarzach, tę Nokię dał dziewczynie na wyjazd na zlecenie.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  13. Szanowny Dibeliusie,

    Tak na marginesie jestem cholernie ciekaw, jaka byłaby reakcja środowisk broniących dzisiaj pomnika czterech śpiących, w stsunku do analogicznego pomnika żołnierzy Wehrmachtu, pległych na ziemiach polskich. Oczywiście gdyby taki istniał. Bo z jednej strony ich zdradziecka natura przyjęłaby to jako coś oczywistego, ale nie zgadzałby im się kierunek składania pokłonów i ideologia. Niemniej jednak nie można wykluczyć, że Pani Kanclerz na użytek kolejnej kampanii wyborczej o taki pomnik sie upomni. I co wtedy? Znany z postawy służebnej ryży premier, wraz ze strażnikiem zyrandola, dobiorą sobie kolejnego Kunerta (Nałęcza) i coś na szybko z pieniędzy podatnika wystawią. Nie posiadam się z ciekawości, jak rozergałaby to gazetka bez napletka w sytuacji, w której mikrocefale popadłyby w dysonans poznawczy.

    Pozdrawiam serdecznie, TF.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. @TFJak rozegrałaby to gazetka ?
      Obyś nie wykrakał.Tak samo,jak twórcy fetowanego "arcydzieła" "Nasze matki,nasze babki itd".Dramat pojedynczych p r o s t y c h ludzi zagubionych w rzeczywistości,na którą nie mają wpływu i której na dobrą sprawę nie ogarniają,służących ojczyźnie z całą dobrą wolą.
      N i e l i c z n i nadgorliwi zbrodniarze tak naprawdę wypaczyli prawdziwy obraz ludzkiego dramatu zwykłych Niemców uwikłanych w wybory,które nie nam oceniać,bo to rzeczywistość wojny.Trochę
      Borowskiego,trochę Kruczkowskiego /nie można wymagać bohaterstwa oporu od zwykłych ludzi / trochę "Nagich i martwych",poręczna bajka o Schindlerze.Na koniec stary greps o mrocznej stronie ludzkiej natury aktywizowanej presją tłumu ...
      Obyś nie wykrakał.

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. @Juggler,

      Masz rację, lepiej czasem ugryźć się w język, a tymczasem:

      "Ratuj się kto morze;)"

      Pozdrawia, TF.

      Usuń
    3. Szanowny Tie Fighterze,
      Scenariusz już zaczyna być realizowany. Żołnierze Wehrmachtu robili co mogli, aby powstrzymać rozwścieczonych polskich antysemitów mordujących Żydów. W odwecie byli mordowani przez bandytów z AK.
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  14. Dibeliusie. Jaki by nie był temat wpisu na blogu, i tak "nowocześni i postępowi" wdepną na swój ububiony temat, czyli o gołej dupie, o kopulacjach, o orgazmach itp.
    Miziaczki żyją cholernie jednokierunkowo, prymitywnie i po wieśniacku. I jednokomórkowo. Niczym przygłupawemu jasiowi z klasy dla niedorozwojów , też im się wszystko z seksem kojarzy. Zupełnie jak odpustowej mariolce po zabawie w remizie....

    Zadziwiające, jak ludzkie obsesje determinują ich ogląd świata zewnętrznego. Przytłaczająca większość normalnych ludzi z obsesji seksualnych, z maniakalnej erotyki wyrasta po osiągnięciu wieku dojrzałości płciowej, gdy juz seksu posmakuje. Z jednej strony żal, że ta głupawa, acz pełna kolorów wczesna młodość odeszła, z drugiej strony udawanie przez sflaczałych, mentalnie niedorosłych "nastolatków" wiecznej młodości jest kuriozalne i zwyczajnie śmieszne.

    Niemniej czytanie na Twoim akurat blogu, rozwydrzonych, niedoruchanych "nastolatków" o ich obsesjach zaczyna być niesmaczne i męczące. To tak jak w latach siedemdziesiątych w krajach skandynawskich pojawił się przesyt pornografią (bo ileż można oglądać ciągle to samo w różnistych konfiguracjach?), tak i seksualne obsesje miziaczków zaczynają osiągać punkt krytyczny. Po nim pozostanie tylko kolorowy paw...

    Śmieszy mnie do rozpuku hasło "nowoczesnych i postepowych" jak to oni/one "tym kołtunom pokażą". Mniejsza o to, że sami będąc jednowymiarowymi, jednotematycznymi kołtunami, określają tym mianem każdego, kto jest zniesmaczony monotematycznością percepcji świata przez te różne wybryki natury.
    Zdaniem miziaczków, "kołtun" nigdy gołej dupy nie widział, seksu nie uprawiał i dopiero miziaczki mu to pokażą. Śmieszne i prostackie te miziaczki. Uważają, że jak ktoś o SWOICH intymnych sprawach nie rozmawia publicznie z klejnotami wywalonymi na stół, znaczy ani chybi moher, kołtun czy ciemniak...

    Niestety dla obsesyjnych erotomanów, "kołtun" zamiast pieprzyć o pierzeniu i wielokrotnych orgazmach woli pieprzyć i orgazmy przeżywać. Wiem, że to dla miziaczków niepojęte. Opowiadać różne historie lubią tylko bajkopisarze od siedmie boleści i niespełnione vaginiary o mentalności wiejskiej suki w szczycie (nie mylić za szczytowaniem) nieustannej rui.
    Kto lubi takie rozklekotane "laski" niech się z takimi mizia. Człek normalny musiałby później wziąć długą , gorąca kąpiel w środku dezynfekującym, aby się czymś nie zarazić nawet przez kontakt wirtualny...

    Na kanwie wypowiedzi miziaczków widać wyraźnie, że ludzka ewolucja zatoczyła koło i wracamy do punktu wyjścia. Małpki będą teraz tylko kopulować i żreć do syta. I coś zajarać. Ot cała "nowoczesność i postęp" na załączonym obrazku. Jak się nie podoba, to siłacz postępu ci przypierdoli z kopa w ryj. Ot, kwintesencja dobrego smaku i poziomu argumentacji zwierzątek. Jaki poziom, takie argumenty. Po co coś dodawać....

    Gatunek niegdyś homo sapiens, teraz już tylko sapie w czasie udawanych orgazmów. I TYLKO to pewną odnogę ludzkiego gatunku interesuje. Jakaś sztuka? Jakaś literatura? jakieś cuda przyrody czy architektury? eee tam, to dobre dla kołtunów, my nowoczesne to tylko rżanięcie, ssanie, rypanie, wkładanie obciąganie i jazdaaaaa!
    A ż dziw, że to jeszcze potrafi w klawiaturę klepać. Chyba tylko z ewolucyjnego rozpędu, samochód też w miejscu się nie zatrzymuje, tylko ma pewną drogę hamowania....
    Jak Ci się Dibeliusie udaje nie puścić pawia wymieniając uprzejmości ze zwierzątkami, pojąć nie jestem w stanie. ALe to już Twój problem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedzisiejszy. Ja po prostu wierzę w młodzież i ufam jej. Uważają nas za kołtunów, to starają się sprowokować, żebyśmy zaczęli śmiesznie pienić się i bluzgać. Niekoniecznie tacy są naprawdę. Wystarcza im w komentarzu wbić odpowiednią szpileczkę (haczyk) i czekać... Ja starałem się takie komentarze ignorować, albo potraktować z przymrużeniem oka. Juggler podjął trud merytorycznej i owocnej dyskusji. Ale jeśli ma wywiązywać się z takiej prowokacji niepotrzebna pyskówka, to będę kasował.

      Usuń
    2. @ Niedzisiejszy
      Czcigodny Niedzisiejszy
      Może to pieprzenie o pieprzeniu się (bo na pewno nie o kochaniu się) można wyjaśnić banalnie prosto. Krowa która dużo ryczy, mało mleka daje.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  15. Pomijając żartobliwe komentarze odnośnie propozycji wyglądu tych pomników; -) Napisze na poważnie, co myślę o tych pomnikach.
    Mi te wszystkie pomniki nie przeszkadzają są częścią długiej Historii Polski, więc, po co je niszczyć.
    Natomiast jedna rzecz mi się nie podoba a mianowicie zmiany nazw ulic. W moim mieście była piękna nazwa placu zwana Placem Wolności, kiedy nastąpiła tzw. zmiana ustroju zmieniono nazwę tego placu na Plac Inwalidów Wojennych. Masakra mogli dać nazwę Plac kalek, głuchych, bez nóg itd.-tak samo durna nazwa by to była jak Plac Inwalidów. (To oczywiście żart). Zmienili ładną nazwę tego placu, ponieważ stał tam pomnik jakiegoś komunisty. Mogli zlikwidować ten Pomnik a nazwę ulicy zostawić i po sprawie. Dużo szumu o nic z tymi pomnikami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julianne,
      Żeby Plac Wolności nie podobał się twórcom nowego ustroju? Coś w tym jest - mamy "wolność" głosowania, ale zawsze wybierane są te same partie, zawsze musimy płacić wysokie podatki i państwo w zamian zapewnia gówniane świadczenia. Podświadomość rządzących zadziałała - zmienili nazwę, żeby ktoś nie wpadł na głupi pomysł szukać prawdziwej wolności.
      A prawdziwych inwalidów z Afganistanu olewają.

      Usuń
  16. W przeciwieństwie do Ciebie Dibeliusie mam się raczej za rusofoba, ale i dla mnie ten pomnik może zostać, co najwyżej z tymi zmianami, jakie zaproponowałeś w swoim poście :)
    Powiem też dlaczego. Otóż dość dobrze utkwiły mi w pamięci słowa pani przewodnik, która podczas zwiedzania czeskiej Pragi powiedziała:
    - w Pradze znajdziecie państwo pomniki z najróżniejszych epok, począwszy od średniowiecza, a skończywszy na komunizmie... Czesi nie mają w zwyczaju niczego niszczyć, wszystkie pomniki uważają po prostu za swoją spuściznę historyczną; dlatego, w odróżnieniu od nas - nie niszczą pomników...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smurffie,
      Dziękuję za ten komentarz. Długo czekałem, ale wreszcie uzyskałem poparcie mojej propozycji. A Czechów bardzo lubię - oni nie niszczą, a najwyżej od czasu do czasu dokonują defenstracji, co też ma swój urok.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. @ Dibelius
      Czcigodny Dibeliusie
      Gdybym miał dokonać wyboru miedzy likwidacją tego pomnika a defenestracją "fejginiąt" z GW no Prawda, na pewno wybrałbym drugi wariant.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
      Defenestracja "GW" byłaby subtelnym i eleganckim rozwiązaniem. Jeśli budynek jest wysoki, to mieliby pecha.
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  17. @Dibi...
    eee tam z taką "czystką" w komentarzach, usunąłeś tylko przysłowiowe "gołe dupy" /nie wiedzieć czemu zwane "pornografią"/, czyli dokonałeś swoistego aktu cenzury obyczajowej po kołtuńsku, a nie usunąłeś rzeczywistej pornografii słownej, debilizmów wypisywanych przez stworki sfrustrowane seksualnie... ale nie moja rola, by Ci mówić, co masz usuwać, bo jak wiesz nie jestem zwolennikiem usuwania czegokolwiek z forum, nawet majaczeń kretynów, bo to fałszuje obraz świata...

    @Julianne...
    napisałaś "wszyscy wiedzą kim kto jest ,jakie ma poglądy"... otóż mylisz się mocno... tu pojawiają się stworki, które nie wiedzą nawet kim same są i cudzych poglądów nie znają, tworzą tylko konfabulacje na ten temat i próbują wmówić innym, że to prawda... a że wszyscy się z nich śmieją, bo to jest akurat "gówno prawda", więc dają upust swojej bezsilnej złości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod swoim "promocyjnym" wpisem "równać w dół czyli mój wróg" potrafisz zamieścić wyważone i tolerancyjne komentarze:

      "to prawda, że mam krytyczny stosunek do doktryny chrześcijańskiej, być może bardziej, niż do innych doktryn i filozofii /w tym rzecz jasna innych "religii księgi"/, bo chrześcijaństwo mam najbliżej pod nosem, ale mówienie o wrogich relacjach to gruba przesada... co więcej, nieraz potrafię wejść w rolę "adwokata diabła", pogrzebać w tej doktrynie, znaleźć coś sensownego lub zinterpretować na korzyść klienta /nawet w paskudnym wykwicie tego chrześcijaństwa, czyli Kościele Rz-kat. potrafię znaleźć coś pozytywnego, narażając się na niechętne miny co bardziej tępych antyklerykałów/... chyba oboje pamiętacie, gdy rozkminiałem koncepcję "nadstawiania drugiego policzka" i doszukałem się w niej pewnego sensu, mimo że z grubsza biorąc nie ma ona żadnego... "

      A pod moimi tekstami preferujesz komentarze "pornograficzne". Zadam pytanie retoryczne - dlaczego?

      Usuń
    2. oj tam, oj tam, znowu chyba Dibi dramatyzujesz... nieraz walnę rubaszny komentarz bez względu na bloga i temat /jak ktoś się uparł nazywać to "pornografią", to już nie moja wina/... zauważ, że mój pierwszy komentarz pod tym postem był wyważony /i dość neutralny zresztą "ideologicznie"/... mimo to ktoś podniósł wrzask tylko dlatego, że JA go zamieściłem, nawet nie przeczytał porządnie, tylko zaczął cisnąć swoim fantazjom na temat tego komentarza... to jak taką dyskusję traktować poważnie?... siłą rzeczy zbiega na poziom żartobliwy, a że z przysłowiowa "goła dupa" jest najwdzięczniejszym obiektem do żartów, to poszło jak poszło...

      Usuń
    3. @pkanalia,

      No proszę Cię Piotrze! Miej że litość.
      W obrębie jednej, kilkuzdaniowej wypowiedzi otworzyłeś tygiel, gdzie po kolei wyądowała:

      "Matka Boska od Wibratora", "Batiuszka Stalin...", a na koniec wywołałeś ducha La Veya.

      I to ma być " komentarz pod tym postem był wyważony /i dość neutralny zresztą "ideologicznie"/..."

      Nie wiem już nawet co napisać, bo chyba żyję w przywoływanym przez Ciebie świecie równoległym, bowiem ja tu widzę co najmniej trzy wymieszane ideologie, z czego jedna jest mi bliżej nieznana.

      Pozdr, TF.

      Usuń
    4. T.F....
      może już bijemy pianę, ale zastanawiam się teraz, co to ma znaczyć "wyważona /i neutralna ideologicznie/ wypowiedź"?... czy to znaczy "pozbawiona ekspresji i humoru", mających właśnie podkreślić neutralność?... czy ma być pozbawiona cytatów z których treścią się zgadzam? /obojętnie, czyje by były/... wyraźnie dałem tym do zrozumienia, że wali mnie ten konkretny pomnik, ale mimo to mam pewne wątpliwości... czy w tym tkwi jakaś sprzeczność?... ja jej nie widzę...
      /kwestię, że ktoś chciał mnie potem wysterować sprytnie na minę w temacie buddyzmu i zen już pominę, bo się nie dałem i uciąłem ten temat/... aha, właśnie: posągach Buddy /a na dokładkę o talibach/ też wspominałem, więc może jeszcze dwie inne ideologie zapuściłem?... razem już pięć... no, come on...
      pozdrawiam...

      Usuń
    5. @pkanalia,

      Napisałeś Piotrze
      "co to ma znaczyć "wyważona /i neutralna ideologicznie/ wypowiedź"?... czy to znaczy "pozbawiona ekspresji i humoru", mających właśnie podkreślić neutralność?.."

      A jak byś odebrał moje stwierdzenie:

      Do rodzimowierców mam stosunek wyważony i na pewno nie można mówić o jakiejś mojej nienawiści.

      Okraszone takimi perełkami humoru jak:
      Okazało się jednak jednak że jedyną wartością tych drewnianych klocków była ich wartość opałowa. Bo Światowit i reszta tego rodzimowierczego Olimpu doskonale się hajcowały.

      albo:

      Drugich takich niepiśmiennych głąbów jak ci pogańscy kapłani nigdzie indziej w Europie byś nie znalazł.

      Jeśli doszukasz się w tym czegokolwiek niestosownego to nie wolno ci się dziwić, że dla katolika twój wariant Matki Boskiej jest szczytem niegodziwości, powodowanej przez nienawiść.

      I jeszcze jedno pytanko, bo przeczytałem na blogu, na którym już nie komentuję taki oto tekst:

      "pkanalia19 stycznia 2014 09:38
      prawie niemożliwe jest przekonanie osoby wierzącej w istnienie Szatana /i satanistów/ w takiej formie, jaka jest im wbijana do głowy z ambon /i podtrzymywana przez autów horrorów/, że są to brednie wymyślane po to, by nią rządzić... można tą wiarę traktować jako nieszkodliwe dziwactwo, problem w tym, że z powodu tego dziwactwa skrzywdzono więcej niewinnych ludzi, niż ich skrzywdził Hitler, Stalin do spółki i wspomniany Pol Pot na dokładkę..."

      Możesz mi przybliżyć co masz na myśli w poniższym zdaniu?
      " z powodu tego dziwactwa skrzywdzono więcej niewinnych ludzi, niż ich skrzywdził Hitler, Stalin do spółki i wspomniany Pol Pot na dokładkę..."

      Do jutra i dobrej nocy.

      Usuń
    6. Pierwszy komentarz pkanalii był wyważony intelektualnie i "neutralny ideologicznie". Porównanie usuwania pomników Lenina czy Dzierżyńskiego z paleniem książek przez nazistów pozwala każdemu myślącemu człowiekowi wyrobić sobie opinię o systemie wartości pkanalii.
      A grubiańskie dowcipy o "Matce Boskiej od Wibratora" jednoznacznie świadczą, że zacytowane tutaj jego deklaracje iż "grubą przesadą jest mówienie o wrogich relacjach z chrześcijaństwem" pkanalii śmiało może pretendować do kłamstwa roku. Sam jako protestant nie wyznaję kultu Matki Boskiej, ale Matkę Zbawiciela darzę olbrzymim szacunkiem i wobec takiego prostactwa nie potrafię przejść obojętnie.

      Usuń
    7. @T.F...
      pytasz rodzimowiercę, czy pytasz mnie, który rodzimowiercą nie jest?... bo choć są kwestie, w których mi z wieloma paganusami /gwoli informacji, to określenie nie funkcjonuje wśród nich jako pejoratyw/ po drodze i mam o pogaństwie większą wiedzę, niż przeciętny katol, to nie mam uprawnień i wystarczających kompetencji, by być ich rzecznikiem... mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że zdarzało mi się rozmawiać z niektórymi na temat "obraza uczuć /religijnych i nie tylko/" i rozrzut zdań zanotowałem spory... pamiętam reakcje na wypowiedź Gajowego Buły na temat "dwulicowego Światowida", były bardzo zróżnicowane, od obojętnego wzruszenia ramionami, po postulaty wystosowania oficjalnej noty do Kancelarii Prezydenta lub wkroczenia na drogę sądową... większa zbieżność zdań miała miejsce po demolce posągu Światowida gdzieś tam, ale tu raczej chodziło o brak reakcji władz miasta, dbającego o jedynie o krzyże, świadczącej o tym, że wbrew Konstytucji są w tym kraju religie "równe i równiejsze"...
      zaś co do mojej osobistej reakcji na cytowane przez Ciebie "perełki humoru", to byłby to jedynie uśmiech politowania... posągi słowiańskich bogów nigdy nie były przedmiotem kultu, niczym jasnogórski bohomaz... ups... sorry /ech, to moje chamskie, sarkastyczne poczucie humoru/... chciałem rzec, niczym obraz Czarnej Madonny... myślę, że niejeden paganus napaliłby sam w piecu takim posągiem, gdyby było mu zimno /no, chyba że kamiennym, ale przypuszczam, że o istnieniu takowych niefortunny żartowniś pojęcia nie ma/... niestety nie wiemy, jaki dystans mieli dawni Słowianie do swojej religii i rekwizytów używanych do obrzędów, możemy tylko rozmawiać o obecnych poganach, a z moich pobieżnych obserwacji wynika, że mają oni większy, niż przeciętny katolik... drugi żart odbieram jako prymitywny buracki rechot dwunastolatka, który nabija się z czterolatka nie sięgającego jeszcze brodą na stół tylko dlatego, że miał tego pecha i urodził się później... i stosownie do tego wydmę pogardliwie usta w reakcji na to buractwo...
      c.d.n.

      Usuń
    8. @T.F...
      drugie Twoje pytanie jest interesujące... rzeczywiście moja wypowiedź była dość nieścisła i nie mająca zbytniego pokrycia w liczbach /jeśli weźmiemy pod uwagę mniejsze zaludnienie na świecie w wiekach wcześniejszych/, ale mnie nie chodziło o liczby, statystyki niewinnych ofiar, ale fakt zaistniałych mordów niewinnych ludzi z inspiracji chrześcijaństwa, które w niektórych przypadkach /biorąc pod uwagę wspomnianą gęstość zaludnienia/ można śmiało uważać za ludobójstwo...
      tylko proszę, nie wypominaj mi, że nie wspominam o rzeziach mających miejsce z inspiracji islamu lub innych religii, ideologii... mam świadomość ich zaistnienia /w przeszłości i teraz/, ale nie jest to przedmiotem naszej obecnej rozmowy...
      ...
      a w ogóle, to punkt dla Ciebie, coraz sensowniej mi się z Tobą rozmawia...

      Usuń
    9. @Rafael72...
      nie darzę szacunkiem tworów niczyjego umysłu, mogę jedynie darzyć szacunkiem /z takich lub innych powodów/ osoby, które sobie te twory tworzą i dbać o ich komfort psychiczny...
      ...
      wibrator jest zwykłym gadżetem używanym przez niektóre kobiety do celów higieny psychicznej lub przez pary /trójki, siedemnastki/ uprawiające seks jako dodatkowa zabawka ten seks urozmaicająca... nie ma w nim nic "bluźnierczego", po prostu przedmiot i tyle... zaś Ja nie mam obowiązku znać na tyle doktryny chrześcijańskiej, by wiedzieć, że według niej ma budzić w ludziach paniczny lęk... akurat zbiegiem okoliczności wiem o tym lęku i nie będę robił sobie żartów w kościele na jego temat... nie z jakiegoś tam "szacunku" bynajmniej, lecz dlatego, by nie narazić się na agresję "zgorszonych" wyznawców... unikam zresztą wchodzenia do cudzych świątyń, a jeśli już zajdzie taka konieczność poruszam się tam ostrożnie, bo to czyjś prywatny teren... ale net to nie świątynia i nie prywatny teren, lecz publiczny, więc nie mam zamiaru wczuwać się we wszystkich i kombinować, komu dany żart nie pasuje, komu nie, choćby dlatego, że jest to niemożliwe... kto ma problem, niech sam go sobie ogarnia /np. nie czyta więcej i nie zawraca sobie moją skromną osobą głowy, to bardzo zdrowa reakcja/...
      ...
      tak wracając do wspomnianego niszczenia różnych artefaktów przeszłości zwróciłem jedynie uwagę na identyczny mechanizm w każdym przypadku... mój system wartości /o którym wiesz prawie nic, więc sobie go dośpiewujesz w głowie/ nie ma nic tu do rzeczy... o systemie wartości można by mówić dopiero wtedy, gdybym stwierdził, że niszczenie jednego artefaktu jest okay, zaś innego jest be /tak, jak zrobiła większość dyskutantów na tym forum/... tym samym ustawiałbym się po stronie zwolenników niszczenia tych "złych" artefaktów... nic takiego nie zrobiłem, więc dlatego moja wypowiedź była neutralna...
      /wspomniałem później tylko o Pałacu Kultury, ale tu też ustawiłem się jedynie po swojej, osobistej stronie i nie zajmowałem się systemami wartości ani zwolenników, ani przeciwnikach jego ewentualnego niszczenia/...

      Usuń
    10. @ Tie Fightert
      Katolickie organy popularnie zwane inkwizycją plus ich odpowiedniki w innych nurtach chrześcijaństwa mają w swym niechlubnym dorobku około stu tysięcy ofiar śmiertelnych. A tak zwana "rzeź Słowian" jest trudna do dokładniejszego oszacowania ale można zaryzykować liczbę pół miliona ofiar i nie będzie to raczej szacunek zaniżony. Czyli razem poniżej miliona. No dobrze, bądźmy hojni i zafundujmy ogrowi nawet pięć milionów aby zbilansować również konkwistadorów, choć im przecież chodziło jedynie o rabunek. Co będziemy mu żałować.
      Jak to się ma do bezczelnego łgarstwa iż ofiar tych było więcej niż mają w dorobku Stalin plus Hitler plus Pol Pot (czyli tym razem szacując ostrożnie jakieś 100 milionów), wyjaśnić może jedynie "arytmetyka równoległa" ze świata urojeń ogra. W której 2 + 2 na pewno nie równa się 4.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    11. @ Tie Fighter
      P.S.
      Czcigodny Tie Fighterze
      A co się tyczy pisma. Gdy do Europy na przełomie IX i X wieku wtargnęli Madziarzy, byli oni przed osiedleniem się na Wielkiej Nizinie Węgierskiej jeszcze na etapie koczownictwa. Więc za ich dorobek kulturowy zapewne wiele byś nie dał. Ale nawet oni mieli już swój alfabet "rowasz". Który był w niektórych rejonach Węgier (wśród Seklerów) w użyciu do XVIII wieku a obecnie używają go dla szpanu węgierscy skauci. Więc śmiejmy się z pieprzenia w bambus o młodszym bracie bo po prostu w Europie nie było nigdzie aż takich jełopów jak wśród Słowian, Prusów i Litwinów.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    12. @ Refael
      Czcigodny Refaelu
      Znowu te opowiadane przez zoologicznych ateotalibów żałosne pierdoły o jakimś panicznym lęku. Ateotalibowie nie są w stanie zrozumieć że u człowieka o jako tako normalnej konstrukcji psychicznej takie dowcipasy (tak jak i ci którzy je opowiadają) budzą identyczne odczucia jak paw rzucony przez menala na chodnik. Nie żaden lek ale jedynie obrzydzenie.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    13. @pkanalia,

      Piotrze
      Doceniam twoje stwierdzenie:

      "rzeczywiście moja wypowiedź była dość nieścisła i nie mająca zbytniego pokrycia w liczbach"

      Biorąc pod uwagę, że nigdy nie będziesz miał aż tyle dobrej woli żeby przyznać, że trochę zmanipulowałeś tę wypowiedź, bo jakieś rzekome dane pobrałeś sobie z księżyca , to i tak dużo.
      Jak sądzę, Stary Niedźwiedź rozwiał w tej materii wszelkie wątpliwości i żeby wszystko chciało być takie proste i oczywiste jak liczby.
      Moje stwierdzenie powszechnie znanego faktu o analfabetyzmie starosłowiańskich kapłanów odebrałeś jako buracki żart, ale Ty nie przyleciałeś do Polski wczoraj latającym talerzem. Więc nie opowiadaj, że nie musisz znać odczuć większości Polaków, bo to, plus znajomość podwalin i zasad dominującej w Polsce religii masz w jednym palcu (inaczej nie mógłbyś tego znienawidzonego katolstwa skutecznie zwalczać) . Podzielać ich nikt Ci nie każe, ale takie dowcipasy godne są jedynie towarzystwa rodem z podrzędnej spelunki, lub kogoś komu za wszelką cenę chodzi o sprowokowanie i poobrażanie ludzi określonego wyznania.
      A w świetle tej "Matki Boskiej od Wibratora" i "jasnogórskiego bohomazu", zacytowana przez Dibeliusa twoja deklaracja ideowa w sprawie stosunku do chrześcijaństwa skłania do jednego wniosku. W porównaniu z Tobą Tusk, który jest mistrzem machiavellistycznej gry operacyjnej, jest prostolinijnym, szczerym i tolerancyjnym człowiekiem.
      Skąd Piotrze u Ciebie tyle nienawiści? I jak to się ma do faktu, że prowadzisz niczym nieskrępowaną dyskusję z kimś kto uosabia wszystko to, czego nienawidzisz – czyli mną. Przecież jestem kołtuńskim katolem i do tego jeszcze naziolem. I teraz doprawdy nie wiem, czy prowadzisz jakąś niepojętą dla mnie grę, której celem jest utrzymywanie mnie w stanie jakiejś pomroczności jasnej i dozowanie mi szpilek w postaci „bohomazów” i tym podobnych, czy może Twoje intencje są szczere, ale zwyczajnie nie możesz się powstrzymać od tych inwektyw pod adresem tego co dla mnie stanowi świętość. To drugie jeszcze jakoś bym zrozumiał, bo sam żywię mało ciepłe uczucia pod adresem komunizmu, lewactwa, postępactwa, wojującego pedalstwa i oczywiście Kazimiery Szczuki. Choć jak trzeba, to potrafię się pohamować. Niemniej skoro nawet ja w określonych sytuacjach potrafię się powstrzymać, to chyba też byś przynajmniej mógł spróbować.
      Pozdr, TF.

      Usuń
    14. @TF

      To ja może odpowiem na twoje pytanie.Dla jaj sobie to robi nie traktując was ani trochę poważnie. Ma gdzieś wasze pseudo uczucia religijne rodem z jakieś sekty. Bawi się wami i cieszy się jak emocjonalnie nie potraficie sobie poradzić z Matką Boską od wibratora czy pomnikiem w stylu robienia loda.
      Ludzie się nie zmieniają a pkanalia się nie zmieni, nie zmienią go żadne obelgi, na blogu, kłamstwa, wyzwiska, pomyję itd.. Daremny trud.
      On nie ma nienawiści do chrześcijaństwa on gra role satanisty i adwokata diabła , bo wy potrzebujecie diabła to go macie .
      Dziwne jest to, że znacie go już chyba długo, więc wiecie, kim jest i znacie jego sposób wysławiania się, rubaszne żarty itd., więc dlaczego tak się tym emocjonujecie?

      Usuń
    15. @Julianne,
      Dzięki za szczerą wypowiedź. Mam tylko wątpliwości odnośnie tego braku nienawiści. Ktoś może grać swoją rolę, ale ja nie chcę grać cudzej roli.

      Usuń
    16. @Julianne
      "On nie ma nienawiści do chrześcijaństwa on gra role satanisty i adwokata diabła"
      Ot objawienie;))Dziewczę miłe,my to wiemy.Pytanie brzmiało dlaczego akurat tu /Dibelius/ i dlaczego w tej monotonnej konwencji nie pojawiają się - przynajmniej od czasu do czasu - jakieś ożywcze modyfikacje?
      Blogowy Mefisto też z czasem nuży;))

      Kłaniam się ;)

      Usuń
    17. To ja wejdę w rolę satanisty i odpowiem jak sam Mistrz Lucyfer kiedyś odpowiedział;-)
      Kiedyś pewien egzorcysta powiedział ze, gdy rozmawiał ze złym duchem będącym w ciele opętanego zapytał
      Obiecałeś już tyle razy, że wyjdziesz z tego człowieka, ale nie wychodzisz a on mu odpowiedział tak
      Obiecałem;-)
      Egzorcysta na to, ale to jest nudne wręcz monotonne…
      A lucyfer mu odpowiedział
      Masz racje jestem monotonny, ale to jest skuteczne.;-)

      Usuń
    18. ;)No9ooooooooo;))

      "GUŚLARZ
      Duszo przeklęta czy błoga,
      Opuszczaj święte obrzędy!
      Oto roztwarta podłoga,
      Kędy wszedłeś, wychodź tędy.
      Bo cię przeklnę w imię Boga,

      (po pauzie)
      Precz stąd na lasy, na rzeki,
      I zgiń, przepadnij na wieki!

      (Widmo stoi)

      Przebóg! cóż to za szkarada?
      I milczy, i nie przepada!

      CHÓR
      I milczy, i nie przepada!

      GUŚLARZ
      Darmo proszę, darmo gromię,
      On się przeklęctwa nie boi.
      Dajcie kropidło z ołtarza...
      Nie pomaga i kropidło!
      Bo utrapione straszydło
      Jak stanęło, tak i stoi,
      Niemo, głucho, nieruchomie,
      Jak kamień pośród cmentarza.

      CHÓR
      Bo utrapione straszydło
      Jak stanęło, tak i stoi,
      Niemo, głucho, nieruchomie,
      Jak kamień pośród cmentarza.
      Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
      Co to będzie, co to będzie?"

      ;)

      Usuń
    19. @juggler
      Zapytałeś :
      dlaczego akurat tu /Dibelius/

      A dlaczego nie? O ile wiem pkanalia długo już komentuje na blogu Dibiego i chyba jakiś czas się znają. Trafił na dobry grunt skoro wy tak reagujecie na każde słowo pod jego Nickiem jakby to była jakaś wojna i wszystko traktujecie na poważnie no to się bawi. ;-)


      Usuń
    20. @ Tie Fighter
      Czcigodny Tie Fighterze
      Widzę że wielki urka który już dwa razy rwał się do bicia emerytów, przy pierwszych problemach dał drapaka pod spódnicę jednej ze swoich "dziewuch" (sam je tak w rozmowie z Tobą nazwał więc nie może kłapać paszczęką za to określenie). I zabawia się w użyczanie tej laleczce głosu bo po pobieżnej lekturze tych bredni nie rzucają się w oczy grube błędy ortograficzne. Co najwyżej drobniejsze kalibru pisanie imion własnych z małej litery ("lucyfer").
      Jak zwykle w sposób wersalski określiłeś czym była "deklaracja ideowa" desygnatu ksywy "pkanalia". Nieco mniej elegancko określił to Refael ale jego stwierdzenie że ta deklaracja śmiało może pretendować do tytułu kłamstwa roku jest jest znacznie bardziej precyzyjna. A w Twoim tłumaczeniu czego ogr może się nauczyć od Tuska, zabrakło mi najważniejszego czyli prawdomówności. Bo inaczej pozostaje już tylko wytłumaczenie iż dyplom ogra pochodzi z "Uniwersytetu Różyckiego".
      I chyba czas na zmianę określenia OGR na ORK, zdecydowanie bardziej pasującego do owego przypadku. Klakierkom orka zalecam precyzję podczas rozpaczliwego guglowania bo ork to nie to samo co orka, istota niezmiernie inteligentna.
      Spostrzeżenia te kieruję do Ciebie bowiem rozmawiać trzeba mieć z kim. A przedmiot naszej rozmowy jest ostatnią rzeczą na ziemi o której można powiedzieć że to ktoś.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    21. @pkanalia
      Po tym co tu napisałeś twoja psychika może być zagadką jedynie dla jakiegoś satanistycznego debila. Udowodniłeś jedynie, jak bardzo nienawidzisz chrześcijaństwa, a w pluciu na nie twoim głównym orężem jest kłamstwo.
      Oraz to, że przyzwoity człowiek czemuś takiemu jak ty nie może podać ręki.

      Usuń
    22. SN i znowu zaczynasz …monotonny jesteś no ,ale chyba wziąłeś przykład z Lucka ;-)
      Prawdziwi mężczyźni mają wiele kobiet i wiek nie gra tu roli a mają te kobiety , dlatego, że wiele mają do zaoferowania …Tacy jak ty mogą jedynie cierpieć na syndrom niedopchnięcia a na to w pewnym wieku nie ma już ratunku. ;-)
      Dotyczy to także kobiet …

      Usuń
    23. @Julianne
      "Trafił na dobry grunt skoro wy tak reagujecie na każde słowo pod jego Nickiem jakby to była jakaś wojna i wszystko traktujecie na poważnie no to się bawi. ;-)"
      Będę pamiętał,En bloc,Dziewczę miłe;)
      Od zabawy mam Poniedzielskiego w sieci.Szkoda czasu na amatorskie wygłupy kieszonkowych demonów.;)

      Dzięki.Pozdrawiam

      Usuń
    24. @pkanalia,

      Piotrze Drogi. Jako, że nie przypominam sobie faktu, abym toczył jakąkolwiek dyskusję z desygnatem nazwy Ava..., sorry, Ava is dead (a szkoda), zatem desygnatem nazwy Julianne, to jej pojawienie się jako twojego "żecznika" jest delikatnie mówiąc żenujące. Co Cię skłoniło do tak partyzanckiego rozwiązania?
      Ale skoro ukryłeś się Piotrze za swoją "żeczniczkom prasowom" , radzę Ci jednak wyjść spod jej spódnicy bo "żeczniczka" dodaktowo narobiła ci obciachu, sugerując, że mężczyzna może cierpieć na "syndrom niedopchnięcia". Z grona komentatorów pojawiajacych się na tym blogu na taki syndrom może cierpieć jedynie pewna lewacka ciota.
      Jak widać "żeczniczka" udowodniła, że stan fizyczny będący dokładnym przeciwieństwem "niedopchnięcia", fatalnie wpływa na próby generowania głębszych procesów myślowych.

      Usuń
    25. @ Tie Fighter
      Czcigodny Tie Fighterze
      Ork i jego "żeczniczka", ewidentnie dotknięci są chorobą o nazwie promiskuityzm. Jak mówi nauka, choroba ta na ogół ma tło psychiczne, najczęściej jest to depresja wieku pokwitania. I jak przystało na tę grupę chorób, uważają że to tylko oni są normalni a cały otaczający ich świat zwariował.
      Co się tyczy "ilości partnerów", pewne gatunki brazylijskich karaluchów maja ich w swym krótkim życiu i tak więcej niż ork i jego "dziewucha". Karaluchy te również nie sa zdolne do jakichkolwiek wyższych form uczuciowych gdyż posiadaja zaledwie jeden zwój w mózgu.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    26. @T.F...
      zanim odpowiem na poprzednie /opóźnienie wynikło z problemów technicznych i priorytetu reala nad netem/, najpierw bieżące:
      nie wiem, o co chodzi z "Avą", z którą dyskusję kiedyś prowadziłem /nie pamiętałem nawet o tym, ale skoro jest zapis w necie, to widać tak było/... pomijając kwestię, że mało mnie to obchodzi, bo ta wywleczona niedawno przez kogoś dyskusja jest już mocno przedawniona, to nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek dyskutował o rzeczonej "Avie" z Tobą...
      nie wiem też nic o "rzeźniczce", nikomu nie udzielałem upoważnień do tej funkcji, a inicjatywa Julianne jest Jej całkiem niezależną akcją i proszę mnie w to nie plątać...
      dziś wyjątkowo mnie nudzą bzdury, które wypisuje niejaki S.N., więc nie zaszczycę ich swoją uwagą...
      co do starych spraw:
      napisałeś: "Skąd Piotrze u Ciebie tyle nienawiści?"... na pytania, które zawierają w sobie pewną fałszywą tezę nie sposób odpowiedzieć, więc na to też nie odpowiem... chcesz się czegoś dowiedzieć, pytaj normalnie, normalnie rozmawiaj, a wiem już że potrafisz...
      bo nie ma we mnie nienawiści do chrześcijan, co najwyżej krytyczny stosunek do ich doktryny, natomiast jest podziw dla tych, którzy potrafią się tak w niej odnaleźć i tak ją realizować, że mimo to są w miarę sensownymi ludźmi, bo jest to doktryna dość hipokryzjogenna...
      co do konserwatystów, to sprawa jest złożona... odróżniam wyraźnie "konserwatywność" od "konserwatyzmu"... co prawda czasem prowadzi to do pewnych neologizmów słownych /przymiotnik "konserwatystyczny", który ktoś próbował na tyle nieudolnie obśmiać, ze sam się ośmieszył/, ale składam to na karb niedoskonałości języka... nie mogę mieć negatywnych emocji do "konserwatywności", bo sam jestem konserwatywny w niektórych kwestiach... co innego "konserwatyzm" /"konserwatywizm"?/, które jest ideologią wrogą wolności, więc budzi moją zrozumiałą co najmniej niechęć... tak samo zresztą, jak lewactwo /tudzież komunizm, bo to prawie to samo/, które również jest wolności wrogiem, tylko ją próbuje niszczyć nieco inną drogą... nieraz już wspominałem, że obie te ideologie na swoich skrajach się spotykają i nazywa się to wtedy "totalitaryzm"... rzecz jasna mówię o "lewactwie" w prawdziwym tego słowa znaczeniu, a nie o epitecie, którym konserwatyści określają wszystko, co jest od nich różne i często niezrozumiałe...
      nie wiem, co to jest "postępactwo", wiem tylko /a raczej przypuszczam/, że wylansował je niejaki Michałkowicz jako element pewnego slangu funkcjonującego wśród pewnej marginalnej hermetycznej grupki osób i jest z lubością wtykane gdzie popadnie przez wspomnianego S.N. gdy opisuje świat swoich "strachów" i jego nader ubogi słownik mu się już kończy...
      rozumiem, że "pedał" to pejoratyw określającego osobnika orientacji homo płci męskiej, sam go czasem używam, sporadycznie nawet jako epitet... ale "wojujący"... z czymś takim się nie spotkałem... być może owe pedały wojują piórkami w tyłku biegając na golasa po ulicach, ale nie są produktami mojej wyobraźni akurat, więc wiele o tym nie powiem...
      c.d.n...

      Usuń
    27. @T.F...
      pozostaje Kazia Szczuka... jako osoba /medialna/ jest mi dość obojętna, rzadko słucham, rzadko oglądam, nawet nie umiem stwierdzić, które jej wypowiedzi oceniam na tak, które na nie... ale Szczuka kojarzy się z pojęciem "feminizm", więc wspomnę tylko, że jest ono szalenie obszerne, feminizm zawiera wiele nurtów, ale oceniam je raczej po postulatach, inicjatywach, które jedne mi się podobają, inne nie... sympatią darzę jedynie nurt "pro-sex", ale jak mi wiadomo /być może źle wiadomo/ jest on w tym kraju mało licznie reprezentowany...
      ...
      na koniec temat "dlaczego Ty?"... primo, to lubię z każdym gadać, bo /zgodnie z Desideratą/ poświęcenie chwili uwagi nawet kompletnemu debilowi może mi przynieść jakąś korzyść /bynajmniej nie uważam Cię za debila, proszę nie nadinterpretuj/... akurat rozmowa z ludźmi o kompletnie różnych poglądach może być rozwijająca, pod warunkiem, że umieją oni sensownie rozmawiać /nawet nie wiesz, a jakimi ostrymi naziolami utrzymuję fajne kontakty/, co wśród konserwatystów jest rzadkością... według mnie Ty /oraz Dibi/ umiecie, więc nie widzę powodów, by takich rozmów unikać... myślę, że nam dwóm akurat procentuje dawny pakt, zaś ta pozornie zupełnie nieistotna muzyka też nie jest bez znaczenia, małolaty na przykład zaczynają zwykle swoje znajomości od pytania "czego słuchasz", by stworzyć bazę do szukania wspólnej fali w rozmowie...
      pozdrawiam...

      Usuń
    28. @Julianne...
      bawiłem się nader sympatycznie czytając Twoje ostatnie komentarze, w dowód uznania i dla podkręcenia klimatu, wywołania jeszcze więcej zgiełku na forum, całuję Cię tam, gdzie najbardziej lubisz :D...
      ale słowa krytyki również mam... piszesz: "znacie go już chyba długo, więc wiecie, kim jest"... problem w tym, że nie znają i nie wiedzą, co widać po tym, jakie brednie większość wypisuje o Mnie /desygnacie nicka "pkanalia"/... ale niech tak zostanie, bo im śmieszniej, tym lepiej...
      pozdrawiać :D...


      @Rafael72...
      musisz być strasznie zadufany w sobie /aż wstyd, obciach, sromota wielka i zero bojaźni bożej/... do tego wyjątkowo źle poinformowany, bo tak się akurat składa, że to JA decyduję o tym, kto jest wart tego, bym podał rękę, a kto nie...

      Usuń
    29. @T.F...
      aha... Słowianie mieli alfabet, choć trzeba przyznać, że dowody na ten temat są skrajnie ubogie... pominę runy, które przywędrowały ze Skandynawii /niejeden Słowianin parał się fachem wikinga/ i uległy modyfikacji, bo jest to jednak zapożyczenie, to głagolica została opracowana na rodzimych słowiańskich wzorcach /co jest kolejnym przykładem z kolei zapożyczeń chrześcijaństwa od zdominowanych ludów/... zresztą samo posiadanie /lub nie/ pisma o niczym nie świadczy, np. Inkowie, którzy zbudowali swoją cywilizację i totalitarne państwo jakoś sobie bez pisma poradzili /"quipu" nie było de facto pismem/... Słowianie nie zdążyli zbudować niczego, co można by nazwać "cywilizacją", bo po prostu nie zdążyli... zaś w warunkach, w których żyli bazowym sposobem informacji był po prostu głos, dźwięk, zaś język był bardzo bogaty /relatywnie np. do germańskich/ z uwagi na dużą redundancję, które wspomniane warunki wymuszały...
      zastanawiające jest jeszcze, dlaczego tak bardzo w tamtych czasach tępiono żerców, elitę intelektualną z zaciekłością na miarę hitlerowskich lub stalinowskich represji /w relatywnej skali, rzecz jasna, nie bezwzględnej, jeśli chodzi o liczby/... jakiż był powód, że tak robiono w portki przed "niepiśmiennymi głabami"?...

      Usuń
    30. Kurczę, aż mnie naszła ochota, by poczytać o wymarłych kulturach! Przydałoby się nadrobić braki w wiedzy. ;) Narobiłeś mi, PKanalio, smaku. :)

      Usuń
    31. @pkanalia
      Starałam się tak satanistyczne podkręcić temat, ale ty jesteś w tej dziadzinie lepszy, więc na przyszłość nie będę zabierała Ci tej etykietki. Ja spełniam tu inną role genderowej feministki i wojowniczki z domieszką nimfomanki ….;-) Ale w przyszłości, kto wie.;-)

      Pisałeś, że Cię nie znają może i masz rację, ale mają jakieś wyobrażenie o tobie, zdążyli sobie wyrobić jakieś zdanie o Nicku pkanalia trwa to już jakiś czas. Wiedzą przecież, że nie przekabacą Cię na swoją stronę ani nie wyrzucą Cię z bloga, bo to może zrobić jedynie Dibi , więc, po co ten cały hałas?
      Odwzajemniam pocałunek tam gdzie lubisz najbardziej;-)
      ;-)
      …’

      Usuń
    32. Zabolał syndrom niedopchnięcia i dobrze. Jakby się swoim jadem nie truło swoich kobiet i nie doprowadzało ich do choroby a nawet do śmierci to by się syndromu niedopchnięcia nie miało.;-)

      Usuń
    33. @pkanalia,

      Czołem. Z racji tego, że twoja odpowiedź zapewne z powodów technicznych ukazała się niejako w trzech modułach, to jeśli pozwolisz odniosę się do nich po kolei.

      Ad1) Do tematu Avy nie będę wracał, ale jeżeli chodzi o "rzeźniczkę" to po prostu sądziłem, że była to zaplanowana akcja, mająca na celu... No własnie co? Wachlarz możliwości i podejrzeń jest szeroki, więc dziękuję, że się od tego odcinasz, bo nie muszę specjalnie spekulować . Dalej piszesz, że nie ma w Tobie nienawiści do chrześcijan, a jedynie krytyczny stosunek do doktryny i że cenisz tych chrześcijan, którzy w ramach tej doktryny potrafią się poruszać, pozostając jednocześnie sensownymi ludźmi. Doprawdy nie wiem jak pogodzić fakt bycia chrześcijaninem z akceptacją bluźnierstw w stosunku do Boga i świętych, czy to przedmiotów kultu. Równie dobrze mógłbym deklarować jakiemuś praktykującemu muzułmaninowi akceptację dla niego jako człowieka, a jednocześnie bluzgać na Allaha, czy Mahometa - ciekawe czy by to kupił? Jakoś wątpię. Już prędzej by mnie zdekapitował za robienie sobie z niego jaj. Jak już nie możesz się powstrzymać, to przynajmniej nie rób tego w rozmowie ze mną. Co do konserwatyzmu i twoich deklaracji, to się bardzo cieszę, bowiem występuje tu miedzy nami pewna kompatybilność. Sam jestem konserwatywny, bowiem jako narodowiec konserwatystą jednocześnie być nie mogę , za to konserwatywny jak najbardziej. Jak sądzę różnica między nami pojawi się dopiero w stosunku do konserwatystów, ale tematu nie rozwijam, gdyż to już mamy przerobione, aczkolwiek nijak nie potrafię sobie wyobrazić konserwatywnej ideologii, utożsamianej z takimi zbrodniczymi ideologiami jak komunizm. Popełniłeś tu swego rodzaju hiperbolę leksykalną i myślową zarazem, bowiem konserwatyzm w swojej naturze ideologią być nie może, a co najwyżej jej karykaturą. Co do lewactwa i komunizmu, to w zasadzie pełna zgoda. Natomiast postepactwo wypączkowało właśnie z lewackiech doktryn rodem z zapadłych czeluści umysłów Marksa i Gramsciego, a skupia w sobie wszystkie składowe tworzące szeroko rozumianą cywilizację śmierci, której my narodowcy jak i konserwatyści się przeciwstawiają. Tu też, przynajmniej w temacie zalewu isslamskiej dziczy, stanąłbyś z nami po jednej stronie barykady, choć to tylko maleńki wycinek tego co postępactwo nam szykuje. Pedał wojujący to szczególny podgatunek populacji homoseksualnej, ale o tym innym razem. Natomiast nie Michałkowicz tylko Michalkiewicz, to jeden z bardziej błyskotliwych umysłów w tym kraju, z wykształcenia prawnik, były sędzia trybunału konstytucyjnego, doskonały pisarz i publicysta, o wyjątkowo przenikliwym umyśle i nieprawdopodobnej intuicji politycznej. Zatem zanim go ocenisz, zapoznaj sie bliżej z tą postacią i nie sprowadzaj jego działalności do marginalnej hermetycznej grupki, bo facet ma 400 000 tys. wejść na swojego bloga miesięcznie, a w środowiskach prawicowo, konserwatywno, narodowych, to jedna z bardziej rozpoznawalnych postaci, co tłumaczy brak jego obecności w mediach głównego ścieku.
      Ad2)
      Kazia Szczuka i jej podobne Środy, są zaprzeczeniem nawet tej słownikowej definicji feminizmu i budzą zdrową odrazę w normalnych kobietach, które są świadome swojej tożsamości, a co za tym idzie mocnych i słabych stron. natomiast te panie dokonują swego rodzaju sabotażu nad feminizmem nadąjąc mu groteskowy charakter i wypaczając lub zupełnie pomijając idee, które legły u podstaw ruchów feministycznych, a zastępując je filozofia waginy i walką z kościołem. Niestety, aż dziw bierze ile bezmyślnych lub naiwnych dziewczątek udało im się opętać i sprowadzić mentalnie do poziomu aktywistek FEMENU. Na koniec tego modułu dopowiem, że muzyka to rzeczywiście uniwersalne spoiwo, potrafiące łączyć oczywiste skrajności i mam nadzieję, ze ten zaniedbany nieco wątek potraktujemy nieco łaskawiej w przyszłości.

      Usuń
    34. Ad3)

      "aha... Słowianie mieli alfabet, choć trzeba przyznać, że dowody na ten temat są skrajnie ubogie... "

      Czy nie prościej byłoby skończyć z tymi blefami i nie zawracać ludziom gitary iż takie pismo istniało?

      "pominę runy, które przywędrowały ze Skandynawii /niejeden Słowianin parał się fachem wikinga/ i uległy modyfikacji, bo jest to jednak zapożyczenie,"

      Słowo runa w mowie staroskandynawskiej oznaczała tajemnicę. Bo ten alfabet znało jedynie wąskie grono kapłanów Odyna, Thora, Frei i reszty tego skandynawskiego Olimpu. Wikingowie byli niepiśmienni, tak jak i przytłaczająca większość ich rodaków. Więc słowiańscy ochotnicy w załogach pirackich nie mieli szans aby się tego pisma nauczyć.
      Dobrze że poruszyłeś temat słowiańskich piratów. Zamieszkujący Rugię Ranowie byli największymi opryszkami w okolicy i nieustannie najeżdżali duńskie wybrzeża. W końcu się doigrali bo duński król Waldemar Wielki postanowił z tym wrzodem na tyłku skończyć. Do spółki z Sasami oraz książętami pomorskimi Bogusławem i Kazimierzem (też mieli tych zbójów powyżej dziurek w nosie) zorganizował w roku 1168 wyprawę, zakończona desantem na Rugii i zdobyciem po długim oblężeniu Arkony - głównego sanktuarium Światowida. W opowieściach o wielkich skarbach zgromadzonych w tym sanktuarium i wyjątkowo chamskiej pazerności "żerców" nie było przesady skoro włości Kazimierza i Bogusława od tego czasu zaczęły ostro rozwijać się gospodarczo. A byli oni przecież akcjonariuszami mniejszościowymi w podziale łupów.

      " to głagolica została opracowana na rodzimych słowiańskich wzorcach /co jest kolejnym przykładem z kolei zapożyczeń chrześcijaństwa od zdominowanych ludów/..."

      Św. Cyryl zdecydował się stworzyć nowy alfabet pasujący do głosek artykułowanych przez Słowian. Za wzór posłużyła znana mu fonetyka dialektu sołuńskiego, używanego przez Słowian zamieszkujących okolice dzisiejszych Salonik. Trudno nazwać wielkim wkładem fakt iż ci Słowianie w ogóle raczyli mówić. Gdyby dzisiaj jakiś hobbysta stworzył alfabet dostosowany do mowy Pigmejów czy jakiegoś plemienia Indian z dorzecza Amazonki, opowieści jak to cywilizacja angielska czy jakiegoś innego kraju dużo zapożyczyła od owych Pigmejów uznałbym za żart.

      "zresztą samo posiadanie /lub nie/ pisma o niczym nie świadczy, np. Inkowie, którzy zbudowali swoją cywilizację i totalitarne państwo jakoś sobie bez pisma poradzili /"quipu" nie było de facto pismem/... "

      Pismo jest dla mnie synonimem utrwalanie informacji na jakimś jej nośniku. I nie musi oznaczać zestawu symboli wyciskanych w następnie wypalanych tabliczkach glinianych, rysowanych na papirusie czy pergaminie lub rytych w kamieniu, choć były to najpopularniejsze techniki tego utrwalania. I dlatego Inków nie uważam za matołów - analfabetów. Czego niestety o Słowianach nijak nie mogę powiedzieć.

      "Słowianie nie zdążyli zbudować niczego, co można by nazwać "cywilizacją", bo po prostu nie zdążyli... zaś w warunkach, w których żyli bazowym sposobem informacji był po prostu głos, dźwięk, zaś język był bardzo bogaty /relatywnie np. do germańskich/ z uwagi na dużą redundancję, które wspomniane warunki wymuszały..."

      A skąd te teoryjki iż języki Słowian były w porównaniu z germańskimi bardzo bogate. Poproszę o jakieś dowody. Czy to przypadkiem nie kolejna legenda rodzimowiercza?
      I czy aby niejaki Dżingis Chan jedynie za swojego życia nie potrafił zjednoczyć chyba ponad dwudziestu plemion mongolskich i stworzyć imperium które za jego następców sięgnęło od Chin po Ruś? A samo podbicie Chin już było olbrzymim osiągnięciem. Wygląda na to że ci mongolscy koczownicy to jednak była znacznie wyższa liga od ich słowiańskich odpowiedników.
      Pozdr, TF.

      Usuń
    35. @ Tie Fighter
      Czcigodny Tie Fighterze
      Chyba nie sadzisz że ateotaliban ośmieli się szczeknąć cos przeciwko islamowi. na "katoli" mozna wylewać pomyje bezkarnie a w razie draki taki bohater zawsze może dać drapaka pod kieckę swojej "dziewuchy". Ale z islamem żartów nie ma. I gdyby taki pozwolił sobie na dowcipasy nawet mniej chamskie niż ten o Matce Boskiej, nie istniałby problem czy jego łeb zostanie znaleziony na jakimś śmietniku. Można by co najwyżej zastanawiać się ile trzeba by na to czekać.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    36. @ Tie Fighter
      Czcigodny Tie Fighterze
      Ponieważ w międzyczasie pojawił się drugi Twój komentarz, dwa słowa.
      W necie grasuje pewien świr nazywający się Winicjusz Kossakowski. Wmawiający rzekome istnienie polskich runów. I zaklinający się ze są one tak logiczne że w ciągu godziny jego słuchacze mogą zapamiętać bodajże sześćdziesiąt z nich. Słyszałem że gdy jakiś zgrywus zapytał go czy aby Etruskowie (od których przecież Rzymianie mnóstwo zapożyczyli) też nie byli Słowianami a zatem geneza alfabetu łacińskiego nie była słowiańska, nie załapał że pogrywają z nim w ciula i wdał się z pytającym w dyskusję. Więc wychodzi na to że takich świrów jest dwóch.
      I nie mogę nie przytoczyć starego dowcipu rodem z PRL.
      - Kto wynalazł tranzystor?
      - Radziecki uczony Tranzistorow.
      - A gdzie go wynalazł?
      - Na śmietniku ambasady USA w Moskwie.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  18. @Dibelius
    Załamałeś mnie:"Uważają nas za kołtunów, to starają się sprowokować, żebyśmy zaczęli śmiesznie pienić się i bluzgać".
    Naprawdę o to tylko i po prostu chodzi???
    To ja idę się pochlastać chochelką;)A następnym razem bluzne od razu jak rynsztok,odpracujemy te takie konieczne "młodzieżowe" i już bez przeszkód przejdziemy do rzeczy;)

    Pozdrawiam z właściwym mi wyczuciem;)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Juggler,
      Wznosząc się na poziom filozoficzno-symboliczny, co szczerze podziwiam, nie odrzucaj niższych poziomów dyskusji. Niestety istnieje coś takiego jak polityka blogowa i jej techniki, która jest karykaturą realnej polityki, która z kolei jest karykaturą już nie wiem czego.
      Pozdrawiam z poziomu niższego;)
      Pozdrawiam





      Usuń
  19. Szanowny Dibeliusie.
    Na temat tego pomnika nie będę się wypowiadał,ponieważ nie mieszkam w Warszawie.
    Co do duetu tych trolli (pk i Julianne).

    "A dlaczego nie? O ile wiem pkanalia długo już komentuje na blogu Dibiego i chyba jakiś czas się znają. Trafił na dobry grunt skoro wy tak reagujecie na każde słowo pod jego Nickiem jakby to była jakaś wojna i wszystko traktujecie na poważnie no to się bawi. ;-)"

    Potrzebny tu dodatkowy komentarz?Przecież nie pierwszy raz robią tutaj zadymę.Trochę tylko szkoda,bo w moim przekonani jeden z nielicznych porządnych blogów.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. "bo w moim przekonaniu to jeden z nielicznych porządnych blogów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Józefie,
      Masz rację. Ja nie chcę się mieszać w dyskusje wywołane prowokacjami, ale skoro takie dyskusje zdominowały komentarze, będę zmuszony usuwać ich źródła.
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  21. Twierdzenie jakoby ludzie stojący w rozwoju emocjonalnym wyżej niż brazylijskie karaluchy, truli swoje kobiety jadem i doprowadzali je do chorób a nawet śmierci skłaniają mnie do smutnej refleksji. Genderyzm niszczy mózg szybciej od butaprenu więc taka bzdura zrodzić się mogła jedynie w szyjce macicy osoby mózgu już nie mającej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy swoim istnieniem wpędzają innych do grobu ...

      Usuń
    2. Szanowny Stary Niedźwiedziu,

      Trudno mi komentować słowa, które zrodziły się z niewiedzy i bezmyślnej nienawiści. Zarówno ślepej nienawiści jak i wypaczonego wyobrażenia na temat konserwatywnych kobiet, można się nauczyć li tylko i wyłącznie na jakiejś genderowej pseudouczelni. A co do kobiet, to jak dla mnie kobieta, która miała w sobie setki penisów, zapewne kilka skrobanek i niezliczoną ilość chorób wenerycznych, nie jest przedmiotem mojego zainteresowania w sferach innych niż badania kliniczne. Podobnie sytuacja się przedstawia w przypadku analizy emocjonalnej tego typu kobiet, bowiem są to głęboko nieszczęśliwe, samotne, odarte z godności i pozbawione szacunku dla samych siebie, zagubione istotki, którym pozostało już jedynie epatowanie swoja waginą, aby zwrócić na siebie czyjąkolwiek uwagę. Zatem chyba nawet nie trzeba być konserwatystą, aby za towarzyszkę życia wybrać sobie dokładne przeciwieństwo opisanych powyżej produktów genderowych uczelni i lewackiego i postępowego "systemu wartości". Zważywszy natomiast, że w ostatnim stuleciu nie odnotowano lawinowego wzrostu zgonów kobiet w rodzinach konserwatywnych, podobnie jak nadprodukcji patologii, to spuszczę na tę teorię litościwą kurtynę milczenia.

      Pozdrawiam Cię serdecznie, TF.

      Usuń
    3. TF
      Bądź cicho i nie przeszkadzaj mi w odgrywaniu mojej roli;-).To do wdowca było.
      Toksyczni i pełni jadu ludzie zatruwają swoim bliskim życie a potem z wyrzutów sumienia poradzić sobie sami ze sobą nie mogą, ale idą w zaparte dalej i bluzgają gdzie się da.

      Usuń
    4. @ Tie Fighter
      Czcigodny Tie Fighterze
      Najbardziej śmieszy mnie gdy takie istotnie godne pożałowania "cucarachas" wyjeżdżają z hołdami dla tej złodziejki grosza publicznego Środy i innych prorokiń (niestety za pieniądze podatników) tej ciężkiej choroby psychicznej. Chciało by się wtedy zacytować klasyka:
      Czemu twór sterany wiekiem
      Co człowiekiem być już przestał,
      A nigdy nie był kobietą,
      Windujecie na piedestał?
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    5. Cytuj, cytuj ,warcz jak piesek, bluzgaj, ale i tak niczego nie zmienisz, bo profesor Środa mądrą kobietą jest.;-)

      Obelgi nie działają, wytykania ortografii też nie, kurwy , dziwki, prostytutki też nie skutkują . Cóż Wam pieski pozostaje?
      Przyznać się do przegranej i iść walczyć na innym froncie.

      Usuń
    6. Dam Wam dobą radę tak na przyszłość, chociaż na mnie to już nie podziała. Jak będziecie mieć w przyszłości do czynienia z kimś, kto poważa Środę i Szczukę przyjmijcie taką taktykę: zacznijcie rozmawiać a nie rzucać mięsem.

      Wyjaśnijcie, że
      Nie lubię Środy, Szczuki, bo….
      Feminizm kojarzy mi się z ….
      Nie popieram Gender, bo ….
      Mój stosunek do kobiet jest taki….

      A kiedy wyjaśnicie, o co Wam chodzi może coś ugracie. Daję Wam broń do ręki, chociaż wiem, że i tak nie potraficie jej użyć, ale co mi tam nawet diabeł ma czasem dzień dobroci. ;-)

      Ta taktyka obelg i wyzwisk zraża do Was ludzi, traktują Was jak oszołomów i nikt nie przyzna Wam racji nawet, jeśli ją macie. Tam gdzie padają obelgi i wulgaryzmy ta strona, która tych obelg używa jest z góry przegrana.
      Powodzenia.

      Usuń
    7. @ Tie Fighter
      Czcigodny Tie Fighterze
      Miło nam się rozmawia więc nie ma co przejmować się jazgotem przedstawiciela gatunku Periplaneta americana ani wydzielinami jej jedynego (o tym już chyba pisałem) zwoju mózgowego. I trudno się dziwić że nie protestuje przeciwko wymienionym określeniom które w tym wypadku byłyby wielkimi aczkolwiek niezasłużonymi komplementami. Więc ich użycie byłoby z naszej strony wielką przesadą.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    8. Szanowny Dibeliusie.
      Komentarz nieco później,ale od początku,jeżeli oczywiście pozwolisz.

      Wpis,trzeci w kolejności na blogu skrobankowym Julianne:

      http://zapiski-julianne.blog.onet.pl/

      "Dlaczego o tym pisze? Bo nie chciałabym, aby ktoś kiedyś zniszczył moje życie . A mam sporo planów, marzeń i dążeń."

      Przed wpuszczeniem faceta do łóżka sprawdź jego konto.I weź w zastaw jego kartę z nr.PIN.
      A tak na marginesie.Ile teraz kosztuje skrobanka?

      Ostrzeżenie!
      Do trzech razy sztuka.Po kolejnym usunięciu tego wpisu zmuszony będę umieścić go na innym blogu który odwiedzasz.Oczywiście z odpowiednim komentarzem.

      Julinne:
      A górze mojego bloga po lewej stronie wyraziłam się chyba jasno, że Trolle, kołtuny, konserwatyści, katotaliby nie mają wstępu na mojego bloga – każdy ich komentarz będzie bezwzględnie usuwany! Na moim blogu nie ma wyzwisk, obrażania ludzi w tym autora, bloga i moich gości.!
      Podkreślić wężykiem i zapamiętać.!

      Jajcarzu masz blog Antysocjal bis, Blog Dibiego a nawet w swojej dobroci pkanalia pozwala Ci coś u siebie popisać. Na tym blogu miejsca dla ciebie nie ma , więc wynocha stąd.

      Szanowny Dibeliusie.
      Miał być komentarz,ale chyba niepotrzebny.
      Pozdrawiam.
      Ps.
      Jeżeli ten wpis zakłóca porządek na twoim blogu,możesz go osunąć.
      .Pretensja żadna.,

      Usuń
    9. @jajcarz

      Won z mojego bloga ty wstrętny trollu na jajcarzenie masz antysocjal a od mojego bloga wara.
      Każdy twój komentarz będzie kasowany a zmiana Nicków ci Józku nie pomoże.
      Pkanalia i Dibi prowadzą inną politykę odnośnie gości a ja inną. Na moim blogu nie ma miejsca dla takich jak ty. Ja się pierdzielić z idiotami nie zamierzam.

      Usuń
    10. nie pierwszy to raz gdy skrobankowa diva odkrywa się publicznie i pokazuje wszem i wobec jakim jest ludzkim zerem. Co tam zerem, toż to obraza wszystkich ludzkich zer! I to cos jeszcze śmie pyskować i wyzywac innych.
      Najpierw piała odrażająca ...... dla jakiegos skurwysyna który brata zakapował do gestapo, później po wjnie został oczywiście ubekiem. I to coś na swoim blogu pierdoli jaki to mocny moralnie i psychicznie facet. To cos podziwia kapusiów i ubeków!!!
      U Erinti napisała, że w czasie stanu wojennego naj;lepszymi ludźmi zdaniemtej odrażającej wywłoki byli ci, którzy kapowali do SB.
      Ten swiat jest juz całkiem popierdolony. A Dibelius sobie z takim paskudnym czymś dyskutuje jakby nigdy nic, życzenie sobie świąteczne składają. Z Wolińską czy Stefanem Michnikiem też byś Dibeliusie sobie życzonka i uprzejmości wymieniał? Chyba Ci się standardy bycia człowiekiem rozjechały ostatnio. Polubiłeś rozmowy z gównem czy jak? Mialem znajomka, który uwielbiał wąchać swoje dwutygodniowe, przepocone skarpety, ale Ty przebiłeś go o kilka długości. Takie pytanko Dibeliusie.
      Czy Ciebie juz całkiem popierdoliło czy to dopiero początek moralnej i etycznej degrengolady???
      Nie bój się awantury, ja z byle czym nie dyskutuję, nawet nie staję po zawietrznej, żeby z tych odpychających pysków nawet jeden wirus do mnie nie dotarł....
      tym razem bez pozdrowień....

      Usuń
    11. Niedzisiejszy,
      Dyskutuję z kim chcę, niezależnie od tego czy się to komuś podoba. Powiedziałbym nawet, że trudno dyskutować z kimś, z kim ma się całkowicie zgodne poglądy. Natomiast muszę znaleźć jakieś rozwiązanie na chamskie prowokacje.
      Odnośnie życzeń świątecznych - w odróżnieniu od Ciebie uważam za pozytywny fakt, że tradycja u nas jednoczy społeczeństwo. Mogłoby być tak, jak na Zachodzie, gdzie jest presja postępowców na wyparcie świąt chrześcijańskich z przestrzeni publicznej. Tym niemniej po ostatnich doświadczeniach zrezygnuję z wpisów życzeniowo-świątecznych.

      Usuń
    12. @Szanowny Jajcarzu,
      Naturalnie respektuję Twoje prawo do skorzystania z względnego braku cenzury na moim blogu, tylko mam prośbę, żeby nie kontynuować już tego wątku.
      Pozdrawiam

      Usuń
    13. a ja pozdrawiam komentatora niejakiego A.S /apropos uwag nt. języka polskiego w kontekście ostatniej wypowiedzi emocjonalnego szympansa ksywa "Niedzisiejszy"/... naliczyłem tam trzy razy na "p", raz na "g", raz na "k" /z przedrostkiem "sk", ale jednak/... i A.S. siedzi cicho... gdyby zamiast "Niedzisiejszy" podpisane było "pkanalia", zapewne podniósłby wrzask... obecna cisza świadczy tylko o tym, jaką obłudą podszyte są nieraz uwagi na temat czystości języka, w których de facto o poglądy chodzi... ale po co dyskutować merytorycznie z poglądami?... to za trudne... łatwiej się przyczepić do używanych słów...

      @Dibi...
      żółwik i fląderka... tego by jeszcze brakowało, by jakiś pajac, kolejny zadufek z ego napompowanym własnymi kompleksami i frustracjami dyktował Ci z kim masz dyskutować...
      nie wiem za bardzo, co Ci poradzić na te chamskie prowokacje... jaki przyjąć klucz... wcześniej sugerowałem personalny, ale jestem gotów się z tego wycofać, bo jednak /zgodnie z duchem Desideraty/ uważam, że nawet takie S.N. raz na rok jakieś słowo wyduka warte poświęcenia mu chwili uwagi...
      może po prostu nic nie rób?... nie ma to, jak stare dobre "róbta co chceta" /rzecz jasna w oryginalnym znaczeniu, a nie wykoślawionym przez zawistną kołtunerię/...
      pozdrawiać :)...

      Usuń
    14. @Peter,
      Nie oczekuję Twojej rady jak sobie poradzić z prowokacjami.

      Usuń
  22. Tymczasem wracając do tematu, przytaczam podobny problem co w Warszawie, ale dotyczący Katowic, choć podobieństwa na samych pomnikach się kończą, bowiem w Katowicach Rada Miejska zdecydowała o usunięciu pomnika, tyle że jest problem z wykonaniem powyższej uchwały.

    http://niezalezna.pl/51053-protesty-przeciwko-pomnikowi-wdziecznosci-zolnierzom-armii-radzieckiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Katowicach przynajmniej Rada Miejska wydaje się być zdekomunizowana. W Warszawie trudniej byłoby przenieść ten pomnik na cmentarz żołnierzy sowieckich, bo jest on architektonicznie bardzo porządnie zrobiony i szkoda psuć kompozycję. Chociaż może od tyłu - w sąsiadującym parku znalazłoby się miejsce.

      Usuń
  23. Powtórzę.
    Szanowny Dibeliusie.
    Miał być komentarz,ale chyba niepotrzebny.
    Pozdrawiam i serdecznie dziękuje za udostępnienie mi Twojego bloga. .

    OdpowiedzUsuń