Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 kwietnia 2022

Źródło mocy

 Większość turystów zwiedzających Warszawę myśli, że źródłem mocy są schody smoleńskie na Palcu Piłsudskiego. Próbują po nich wchodzić, żeby osiągnąć oświecenie, ale są ścigani i odganiani przez służby.

Niewiele osób wie, że prawdziwe źródło mocy ukryte jest w ustronnym miejscu stolicy. Jeszcze trudniej jest się tam przedostać, ale dokonałem tego. To kamień pochodzenia kosmicznego.






W pobliżu znajdują się ruiny spodka kosmicznego, którym przylecieli.



Boże, chroń nas przed reptalianami.

piątek, 4 marca 2022

Przyjaciele Ukrainy


PRZYJACIELE


Zajączek jeden młody

Korzystając z swobody

Pasł się trawką, ziółkami w polu i ogrodzie

Z każdym w zgodzie.

A że był bardzo grzeczny, rozkoszny i miły,

Bardzo go inne zwierzęta lubiły.

(…)

Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,

Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.


Ignacy Krasicki



Pomimo optymistycznej propagandy naszych mediów los Ukrainy jest przesądzony. Przy braku siłowego wsparcia ze strony NATO pomimo bohaterskiej obrony nie mają szans. Przywódcy państw zachodnich skwapliwie zapewniali, że ich żołnierze na pewno nie wkroczą, w efekcie Rosjanie mają komfort działania. Bez tych zapewnień mogliby się przynajmniej obawiać, że NATO podejmie jakieś działania militarne.

Dla Ukrainy powtórzy się scenariusz Polski z roku 1939, otoczona przyjaźnią i sojusznikami zostanie zrujnowana, dostanie się pod okupację brutalnego agresora i ulegnie rozbiorom.

W perspektywie długofalowej dla Rosji może to okazać się pyrrusowe zwycięstwo. Bezprecedensowe sankcje Zachodu osłabią gospodarkę. Konieczność kosztownej okupacji narodu, który znienawidził Rosję na stulecia. Otrzeźwienie Zachodu – nawet Niemcy odrzucają bezwarunkową miłość do wszystkiego, co rosyjskie. Państwa europejskie zajmą się wreszcie odbudową armii, zamiast wyłącznie promowaniem mniejszości seksualnych, rasowych, religijnych i umysłowych.

Miło byłoby zobaczyć upadek Putina i innych naśladujących go dyktatorków...


niedziela, 6 lutego 2022

Jak być chrześcijaninem w państwie totalitarnym?

Od paru lat zastanawiałem się jak kultywować religię w państwie totalitarnym. Przedstawiciele kleru stali się funkcjonariuszami partii rządzącej. Dawni poczciwi święci zastąpieni przez panteon smoleński. Nawet spowiedź nie jest już potrzebna, odpowiednie służby uzyskują wszelkie informacje dzięki zaawansowanym technologicznie podsłuchom i podglądom.

Przełomem w moim życiu duchowym była wiadomość o wydarzeniu w Rosji.


Do zdarzenia doszło wieczorem 19 stycznia w obwodzie leningradzkim na północnym zachodzie Rosji. 40-letnia kobieta w stroju kąpielowym zrobiła znak krzyża i wskoczyła do wykutej w lodzie prowizorycznej chrzcielnicy.

40-latka brała udział w rytualnej kąpieli, które są organizowane w Rosji z okazji święta Chrztu Pańskiego, zwanego inaczej Świętem Jordanu. Trzykrotne zanurzenie się w wodzie zgodnie ze zwyczajem oznacza oczyszczenie się z grzechów.

Ponieważ kobieta zniknęła pod wodą, na ratunek pospieszyli jej inni uczestnicy obrzędu. Ich starania nie przyniosły jednak rezultatu. Świadkami całej sytuacji były dzieci kobiety, które przerażone stały obok przerębli. 

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-01-24/wskoczyla-do-rzeki-i-utonela-wszystkiemu-przygladaly-sie-dzieci/


Ta dzielna kobieta zginęła, bo nie chciała brać udziału w oficjalnej kąpieli w asyście popa (funkcjonariusza partii rządzącej), policji, ratowników, karetki pogotowia. Wybrała osobiste, autentyczne praktykowanie religii. W moim przekonaniu stała się męczennicą prawdziwej wiary.

Postanowiłem także wybrać tę drogę. W lecie odbędę rytualną kąpiel w okolicznej rzece Czarnej. Tylko muszę uważać na bobry, żeby nie pokąsały. 




wtorek, 1 lutego 2022

Samotny bohater

Media i opinia publiczna w Polsce jednomyślnie potępiły szeregowego Emila Czeczkę, który zdezerterował do Białorusi. Zarzucono mu alkoholizm, narkomanię, łamanie przepisów prawa drogowego i znęcanie się nad matką.

Białoruś przyjęła go jak matka. Podobno jego siostra ma tam chłopaka, a on przyjaciół, podczas gdy Polacy uważali za nieudacznika. Aby odwdzięczyć się władzom Białorusi opowiadał tamtejszym organom i mediom jak niehumanitarnie żołnierze polscy traktowali migrantów. Relacjonował, że żołnierze byli upijani, a następnie zmuszano ich do dokonywania egzekucji migrantów, których zakopywano w masowych grobach w lesie. Zeznał, że osobiście uczestniczył w egzekucji 12 migrantów, poprawił tę liczbę na 24, następnie 72, zatrzymał się na liczbie 240 zabitych migrantów.

Władze białoruskie skwapliwie przekazały te informacje swoim partnerom z Syrii, Iraku, Afganistanu, Mali, Burkina Faso i wreszcie Senegalu, w intencji oczernienie Polski. Powiało grozą. Resztki migrantów pospiesznie spakowały się i opuściły gościnną Białoruś, a nowi przestali przyjeżdżać. Po co mają przyjeżdżać, aby zostać rozstrzelani? Kryzys graniczny został w praktyce rozwiązany.

Możliwe, że ten Emil Czeczko dokonał tego przełomowego osiągnięcia przypadkowo, kierując się egoistyczną motywacją. Ale ja wierzę, że to polski patriota, który poświęcił się, aby uratować ojczyznę przed hordami najeźdźców.