Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 22 lutego 2015

Ostateczne rozwiązanie kwestii heteryków w Warszawie

Nieustannie przedłużany termin oddania do użytku drugiej linii metra w Warszawie staje się powodem sensacyjnych pogłosek. Na przykład, że metra naprawdę nie ma pod ziemią, jest tylko atrapą wyborczą, albo, że tunelach pojawił się upiorny bazyliszek. Kto mu spojrzy w oczy, tego zamienia w kamień. Jednak najbardziej niesamowitą plotkę, a właściwie ostrzeżenie, usłyszałem od znajomego geja. Mówił poważnie, był przejęty i wydaje się, że wierzył w to, co mówił.

Zaczął od tego, że władze Warszawy nienawidzą heteryków od czasu ich ataków na tęczę, w paru przypadkach zakończonych pomyślnym podpaleniem. Dlatego znaczną część sił miejskiego monitoringu, dronów, straży miejskiej, policji, służb specjalnych i antyterrorystycznych skierowano do 24-godzinnej ochrony tęczy. Jednak 14 lutego – w Walentynki – podpalono jeden z niewielu zachowanych drewnianych mostów - Łazienkowski (dawniej Berlinga). Ratusz uznał, iż jest to prowokacja narodowców, mająca skompromitować władze: całe siły skoncentrowano na idiotycznej obronie tęczy, a nie chroniono strategicznego mostu o natężeniu ruchu ok. 100.000 pojazdów na dobę. W efekcie paraliż komunikacyjny stolicy pogłębił się, naprawa mostu zakończy się może w 2016 roku. Władze miasta postanowiły zemścić się na heterykach. Zemścić poprzez zaprzestanie odwlekania realizacji tajnej dyrektywy władz Gejlandu Europa. Na stacji Warszawa Wileńska kończy się budowę wyposażenia dodatkowego, tajnego tunelu, do którego można będzie kierować pociągi. Po wjechaniu pociągu tunel odcinany jest śluzą i otwierane zawory z zabójczym gazem. Kabina maszynisty jest izolowana. W nocy zwłoki będą przeładowywane do specjalnego naziemnego pociągu towarowego i wywożone, a składy metra czyszczone i przywracane do eksploatacji. Krótko mówiąc – druga linia metra ma pełnić rolę komory gazowej. Dla kogo? – gejowie zostali o tym ostrzeżeni, a więc odpowiedź jest jasna.

Wydaje mi się, że tylko szybkie oddanie do eksploatacji drugiej linii metra położy kres tym absurdalnym plotkom. Zwłaszcza, że HGW podjęła ostatnio racjonalną decyzję:

Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała w RMF FM, że pomnik Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni, czyli słynni "Czterej Śpiący" nie wróci na swoje miejsce. - Nie mam sentymentu do tego pomnika. Nie ma woli politycznej, żeby wrócił na Pragę. On tam już nie wróci - powiedziała prezydent Warszawy.


Jest to pozytywna zmiana w porównaniu z poprzednią służalczą polityką warszawskiej PO, spowodowana być może zmianą sytuacji międzynarodowej, albo skutecznym przejęciem elektoratu lewicowego od SLD, któremu już nie trzeba się specjalnie przypochlebiać.  Nie ma jeszcze decyzji, gdzie trafi pomnik – do muzeum, czy na warszawski Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich. Jestem za tym drugim rozwiązaniem. Ten cmentarz to jednocześnie rozległy park i na pewno można znaleźć tam sensowne miejsce. Zaś na placu Wileńskim historycznym symbolem rosyjskiej dominacji pozostanie przecież piękna cerkiew Marii Magdaleny. Wśród carskich urzędników były postacie zasłużone dla Warszawy – np. prezydent Sokrates Starynkiewicz w drugiej połowie XIX wieku.

W pierwszym roku urzędowania Starynkiewicz rozpoczął modernizację i rozbudowę kanalizacji miejskiej. Chciał zapewnić miastu odpowiednią ilość wody pitnej. Stan sanitarny Warszawy był wtedy fatalny, ścieki odprowadzano otwartymi kanałami i rynsztokami. W takich warunkach często wybuchały epidemie chorób zakaźnych, które powodowały śmierć wielu ludzi.

Projekt miejskiej sieci kanalizacyjno-wodociągowej Starynkiewicz powierzył światowej sławy specjaliście - Williamowi Lindleyowi, który stworzył system funkcjonujący do dzisiaj.

Rosyjskiemu prezydentowi stolica zawdzięcza także m.in.: utworzenie publicznego transportu miejskiego, powstanie wielkiego cmentarza na Bródnie, przywrócenie roślinności, zadrzewianie ulic, renowację już istniejących parków oraz utworzenie nowego - Parku Ujazdowskiego, budowę gazowni na Woli oraz pierwsze hale targowe.


Ale o oprawcach sowieckich z sentymentem wypowiadać mogą się tylko lewicowi i lewaccy zdrajcy.

12 komentarzy:

  1. No i teraz na pytanie, kiedy będzie oddana do użytku druga linia metra oraz Most Łazienkowski w W-wie, można z pełnym przekonaniem odpowiedzieć "HGW-ie" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe co ten skrót znaczy, raczej z Hanką mi się nie kojarzy, ale nie musisz tłumaczyć ja i tak sobie dopiszę C przed H, bo to raczej dłużej będzie
      :)

      Usuń
    2. @Smurff
      Odkryłeś niewinną grę słów tylko, czy znamienny i złowróżbny zbieg okoliczności? Jeśli to drugie, to niech Opatrzność zlituje się nad Warszawą...

      Usuń
    3. Dobrze kombinujesz Makowa :)

      Usuń
    4. Czas pokaże Dibeliusie. Ale obserwując z boku to, co się teraz dzieje z inwestycjami w stolicy, trudno mi być optymistą.

      Usuń
  2. muszę przyznać że ta obrona tęczy, przerosła nawet moja wybujałą wyobraźnię :) i przemawia do mnie jako racjonalny powód całego naszego narodowego zastoju :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczmy, że obrona tęczy nie posunie się tak daleko ;)

      Usuń
  3. Czcigodny Dibeliusie
    Dziękuję za przypomnienie Sokratesa Starynkiewicza, najwybitniejszego prezydenta w dziejach Warszawy, jeśli oczywiście za kryterium oceny przyjąć to co zrobił.
    A co się tyczy życzeń w postaci skrótów i ich rozwinięć, w przypadku gronkowca walcujacego do przytoczenia nadaje się chyba tylko fragment "jej w" . Co rzekomo ma oznaczać super udane życie intymne, jak to wmawiała niedawno pewna odrażająca mendoweszka.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
      HGW udało się do tej pory sparaliżować ruch samochodów osobowych w centrum Warszawy poprzez wyłączenie licznych pasów na buspasy, zamknięcie mostu Śląsko-Dąbrowskiego dla osobowych, zamienienie ul. Świętokrzyskiej w deptak. W zamian nie pojawiły się żadne parkingi na obrzeżach miasta, ani nie nastąpił wzrost funkcjonalności komunikacji miejskiej.
      Mieszkańcy gnębieni są monstrualnymi opłatami za użytkowanie wieczyste, ratusz nie próbuje rozwiązać tego problemu.
      Tym niemniej nie przekreślam zupełnie HGW, mam nawet wizję monumentalnego pomnika dla niej.
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  4. Ja sobie absolutnie wypraszam :) sam jestem hetero, ale nie podpalam niczego. Nie jestem chuliganem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie. Ale niestety obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa. Zapraszamy na przejżdżkę drugą linią metra :(

      Usuń