Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Wesołych Świąt!

Jak podaje stacja Fox News, masowe prześladowanie chrześcijan w krajach islamskich osiąga swoje apogeum. Wyznawcy Chrystusa mogą całkowicie zniknąć z Iraku, Afganistanu i Egiptu. Najgorsza sytuacja panuje w krajach, gdzie siłą obalane są „reżimy”, które niegdyś potrafiły utrzymać porządek.

Po ataku USA na Irak, wyznawcy islamu zaczęli masowo wypędzać i mordować chrześcijan. W 2003 roku populacja irackich chrześcijan liczyła około milion osób. Dzisiaj jest ich poniżej 400 tysięcy. Wierni najczęściej ginęli w zamachach; wielu z nich poniosło także śmierć męczeńską, np. poprzez ukrzyżowanie. Duża liczba chrześcijan została zmuszona opuścić kraj.

Nie inaczej jest w Syrii, w której obecnie również próbuje się obalić „dyktaturę”. Rebelianci niszczą miasta od wieków zamieszkiwane przez chrześcijan. W październiku 2012 roku w mieście Homes, liczącym kiedyś 80 tyś. chrześcijan, islamiści zamordowali ostatniego chrześcijanina.

W Egipcie, podczas trwania tzw. Arabskiej Wiosny Ludów, uciekło ponad 100 tys. Koptów (tamtejszych rdzennych chrześcijan). Muzułmanie związani z Al-Kaidą zaatakowali i przesiedlili wszystkich chrześcijan z Półwyspu Synaj.


Dawniej chrześcijanie potrafili skutecznie radzić z agresywnymi wrogami. Dzisiaj czekamy, kiedy to nas przyjdą wykończyć. Swój strach zagłuszamy zakupami i żarciem.


Wesołych Świąt!


xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Post scriptum

Przymiotnik „wesołych” miał wyrażać ironię. Chrześcijańskie święta nie mogą być „wesołe” gdy na świecie masowo mordowane są nasze siostry i bracia, gdy na świecie szerzy się nienawiść. Ale dyskusja pod wpisem pokazała, że nienawiść jest i w nas. Ta dyskusja stała się ponurą parodią życzeń świątecznych.

Dla mnie tradycja powinna łączyć,  a nie dzielić. Tradycja zaczyna się od delikatnych korzeni wspólnoty. Nie dam się przekonać, że różnica poglądów politycznych ludzi, którzy normalnie mieszkają, pracują, płacą podatki  musi prowadzić do wojny totalnej, przynajmniej na słowa.  
Z satysfakcją stwierdzam, że komentarzach pojawiły się też głosy umiarkowania i pojednania.

Koncepcja bloga miał być schemat: artykuł plus swobodna dyskusja. Chciałem dobrze, wyszło jak zawsze: artykuł plus ustawka słowna zwalczających się grup. Niektóre z tych osób zablokowały sobie nawzajem możliwość komentowania na swoich blogach i potrzebowały areny do walki. Część dyskutantów z przeciwnych stron potrafiła zawrzeć swoiste pakty o nieagresji, ale pojawiła się druga fala agresji, której w mojej ocenie nie da się już powstrzymać w dotychczasowej formule bloga. Dlatego podjąłem decyzję o rozpoczęciu cenzurowania według kryteriów zamieszczonych w „Uwadze”, kryteriów subiektywnych, bo nie mam czasu na dywagacje i analizy dotyczące prawa i etykiety blogowej.

115 komentarzy:

  1. Wzajemnie Wesołych Świąt, udanego sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Tobie życzę Wesołych Świąt, bajecznej zabawy na Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku!

      Usuń
  2. Czcigodny Dibeliusie
    Jakieś dwadzieścia trzy stulecia temu mędrzec ze Stagiry powiedział że demokracja to rządy hien wdzięczących się do osłów. A dzisiaj czciciele demokracji pomogli obalić wrednych dyktatorów którzy jednak trzymali za pyski islamską tłuszczę i w tym rejonie świata panowała jaka taka stabilność. Bo ci radośni idioci ubzdurali sobie że da się w krajach arabskich wprowadzić coś na kształt "demokracji" europejskich. No i wyszło im jak zawsze. I tylko chrześcijan, bezlitośnie mordowanych przez islamski motłoch żal.
    Zdrowych, rodzinnych i uduchowionych Świąt Bożego Narodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
      Może nasza cywilizacja płaci za luksus pierwszej i drugiej wojny światowej, rewolucji komunistycznej? Ale może ten okres smuty zaczyna się powoli kończyć?
      Zdrowych i spokojnych Świąt!

      Usuń
  3. Przez ostatnich kilka miesięcy miałam okazję obserwować muzułmanina z Syrii, który ożenił się z Polką i przyjechał tutaj, uciekając przed wojną.
    Pluł oficjalnie na ulicy kiedy widział latem krótkie szorty czy spódniczki u mijanych dziewcząt, terroryzował kolegów z pracy ( grafik najwygodniejszy dla niego itd..), kłamał, oszukiwał i nastawiał przeciwko sobie ( z sukcesem) kilkunastoosobowy zespół dorosłych facetów. Żonę sprawdzał na każdym kroku, nie pozwalając jej iść samej nawet do sklepu. Całkowicie ją sobie podporządkował i był w stanie wojny z całą jej rodziną, którą w końcu stłamsił, bo mieli dość jego agresji i histerii. Tak histerii, wszystko przejaskrawiał i reagował w sposób histeryczny. Obchodzili się z nim jak z jajkiem "dla świętego spokoju".
    Podkreślał wielokrotnie, że jeśli żona od niego będzie chciała odejść, zabiera dziecko ze sobą a ona nigdy go już nie zobaczy .
    W czasie ramadanu nie pościł chociaż jadał lekko, pił alkohol , nie modlił się tak często jak nakazuje Koran.
    Poza tym kłócił się non stop ze wszystkimi i pogardliwie wyrażał się o kościele katolickim, widział patologię u Polaków i nie szczędził krytyki :)
    Myślicie, że spadł mu choć jeden włos z głowy? Myślicie, że chociaż jeden z tych kilkunastu wielkich chłopów dał mu po mordzie kiedy lżył kobiety czy wiarę ojców, kiedy pluł na ulicy pod nogi mijanych dziewcząt?
    Otóż nie, oni wszyscy po cichutku odchodzili z pracy(!) i omijali go szerokim łukiem, bo .................się "bali tego czuba".
    Do niedawna sądziłam, że w Polsce to się nie może zdarzyć, bo my na to nie pozwolimy. Już tak nie myślę.
    Uratować naszą cywilizację może tylko wiara i silny Kościół, bo pozbyliśmy się nawet instynktu samozachowawczego.

    Wszystkim chrześcijanom życzę aby te święta spędzili bez strachu i obawy o swoje życie. Życzę im, nam Bożej opieki i Nowego lepszego 2014 Roku.
    Kościołowi Katolickiemu życzę równowagi między tym co głosi ,a tym co czyni a nam wszystkim opamiętania w drodze do zagłady i nadziei ,która poprowadzi w lepszą przyszłość.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są przykłady jednostkowego upodlenia i przykłady masowego upodlenia, kiedy na przykład zezwala się na wzniesienie symbolu obcej dominacji - meczetu w centrum Warszawy, przy rondzie Zesłańców Syberyjskich. Jakże to wymowne.

      Przyłączam się do Twoich życzeń, a Tobie życzę Spokojnych, rodzinnych Świąt!

      Usuń
  4. Dla Szanownego Gospodarza i jego Gości okazji Świąt Bożego Narodzenia,
    składam Wam serdeczne życzenia.
    Dużo ciepła dzięki ludzkiej życzliwości, odrobiny światła w mroku dzięki szczeremu uśmiechowi, radości w smutku dzięki ludzkiej miłości i nadziei na lepsze jutro w chwilach niepokoju.
    Niech Wam Święta miłe będą,z dźwiękiem śpiewu i kolędą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Józefie,
      Życzę Tobie i rodzinie zdrowia i obfitości łaski bożej w dniu narodzenia Chrystusa. Niech światło zwycięża ciemność!

      Usuń
  5. Szanownemu Dibelisowi, oraz tym z jego komentatorów, dla których ma to jakieś znaczenie składam Życzenia cudownych Świąt Narodzenia Pańskiego i ciepłej rodzinnej atmosfery przy wigilijnym stole.
    Tie Fighter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Tie Fighterze,
      Lepiej, jeśli tradycja łączy, niż dzieli.
      Życzę spokojnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!

      Usuń
  6. No to raz jeszcze - wesołych Świąt, Dibeliusie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Kiro,
      I ja także jeszcze raz życzę Wesołych Świąt!

      Usuń
  7. Cud się stał, że niektóre bydlątka ludzkim głosem przemówiły. Magia Świąt jednak działa, szkoda tylko że tak jednorazowo i werbalnie tylko.
    Niemniej życzę Ci Dibeliusie wszyskiego co najlepsze z okazji tych magicznych Świąt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowia, pomyślności i wszystkiego najlepszego także dla Ciebie!

      Usuń
  8. szkoda,że choć jednorazowo nie potrafisz naśladować owych bydlątek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko inne bydlątko może naśladować te odrażające kreatury.
      Jesteście albo paskudnymi hipokrytami, albo ciężkimi naiwniakami, jeśli wierzycie tym kreaturom choc w jedno przyzwoite słowo. Że są święta, to znaczy że trzeba udawać idiotę czy frajera? Już od jutra te odrażające stwory będą prowadziły swoją "śniętą krucjatę" przeciw Tradycji której naistotniejszą częścią są te akurat Święta, od nowa, a wy się podniecacie niezdrowo ich fałszywymi do obrzydzenia życzeniami.
      napiszcie mi proszę, jak to jest być wydymanym frajerem, bo nie znam tego uczucia...

      Usuń
    2. Miałem na myśli zwyczajną przyzwoitość,chociażby werbalną,ale skoro uważasz to za frajerstwo lub idiotyzm to przepraszam.Nie znam uczucia być ani wydymanym,ani frajerem,co więcej nie obawiam się tego,bo moje ego i samopoczucie zależą od moich,nie cudzych zasad czy ich braku.Zawsze uważam,że każdego stać na przyzwoitość,przepraszam bardzo ,ze tym razem się pomyliłem i uraziłem.PS.zawsze mi się wydawało,że jak coś jest pozytywne to po prostu jest pozytywne i nie traci na wartości niezależnie od tego,kto się tak zachowuje.Widac nie osiągnąłem jeszcze należnego stopnia relatywizmu

      Usuń
    3. Magia tych świąt polega i na tym, że bydlątka mówią ludzkim głosem, agnostycy otwierają serca i śpiewają kolędy a ateiści piszą wiersze i tęsknią za rodzinnymi, pełnymi ciepła i Bożej obecności spotkaniami w dobrym czasie, z kochającymi ludźmi, za Tradycją naszych Ojców.
      Niech trwa magia Bożego Narodzenia jak najdłużej i chociaż na chwilę zjednoczy nas wszystkich, bo w tych kilka dni wszyscy jesteśmy do siebie podobni :)
      Pozdrawiam wszystkich bez cienia hipokryzji i cieszę się tą rzadką chwilą :)

      Usuń
    4. "zawsze mi się wydawało,że jak coś jest pozytywne to po prostu jest pozytywne i nie traci na wartości niezależnie od tego,kto się tak zachowuje"

      to jest właśnie frajerstwo i wydymanie prrzez bydlątka. To coś składa absolutnie fałszywe życzenia i smieje się w kułak z naiwniaków , którzy wierzą w cuda nagłego przyzwoitości i czlowieczeństwa u tych recydywistów zakłamania i obłudy. Spoko, już od jutra dojdą do siebie i swoich norm...

      Usuń
    5. @ Cudnacuda

      Czego Ty oczekujesz? Jeśli ktoś jest wulgarny nawet w samo Boże Narodzenie i wali w klawiaturę jak oszalały, byle tylko komuś dogryźć, potem zaś pisze o szacunku dla tradycji - to o czym to świadczy? Od takich "ludzi" chroń nas, Boże - jeśliś jest...

      Usuń
    6. Tacy ludzie mysla, ze cos na temat Boga wiedza, bo swietuja i zachwycaja sie i Jezus przeciez puka do drzwi ich serc, ale te serca ( pelne swiatowania) jak na dloni pokazuja swoimi wpisami. Trudno, od ateistow nie mozemy wymagac, ze wzgledu na ich przekonania. A pomimo wszystko probuja, staraja sie wejsc w tradycje. Nie wywracaja jej do gory kopytami. Wierzacy, swietujacy pokazuja, ze niekoniecznie wiedza w czym rzecz- sami sobie pluja do wlasnego swiatecznego gara ...co to wiec za swietowanie. Tylko w deklaracjach:)))

      Usuń
  9. Witaj Dibeliusie: szczęśliwych, pogodnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia Tobie i oczywiście wszystkim czytelnikom
    grzes
    PS
    coś dla refleksji a' propos Świąt:
    http://lublin.gazeta.pl/lublin/0,35640,15167029.html#Cuk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo smutny ten komiks :/

      chociaż podłość ludzka nie zna granic, jak mawiał klasyk... jednak chciałoby się mysleć, ze są jakieś granice...

      Usuń
    2. Powinno być odwrotnie: fachowa opieka przy niechodzącej osobie, a w święta - z rodziną...

      Usuń
    3. Ze strachem myślę o swojej starości i o tym, że mogłabym stać się ciężarem dla najbliższych ale mam nadzieję, że nie zostanę nigdy sama w takich okolicznościach, bo gdyby tak miało się stać to lepsza jest eutanazja.
      Nie wyobrażam sobie, że można starą matkę, babcię, dziadka, ojca zostawić samego w święta. To największe okrucieństwo i nieważne, że często chory, stary człowiek nie rozumie jak nam się wydaje ,swojej sytuacji.
      Uczymy nasze dzieci i wnuki jak mają postępować z nami kiedy nadejdzie nasz czas.
      W przyszłym roku jak będę w stanie, poszukam takich biedaków w szpitalu i podzielę się opłatkiem, ciastem i dobrym słowem.
      Serce mi prawie pękło...:(

      Usuń
    4. Och:)) Jakiez Ty masz wrazliwe serce...szkoda, ze nie wobec wszystkich. Podzielisz sie oplatkiem, na nicx niekosztujace nas gesty wszyscy mozemy sie porwac. A moze przyjac taka "swiateczna babke" pod wlasny dach? I takim przykladem zawstydzic, zmienic serca jej bliskich? :))

      Usuń
    5. @Aniu,masz świadomość,że sama tę "świąteczną babkę"traktujesz jak przedmiot?Może przyjąć,żeby zawstydzić - babka tu,babka tam - instrumentalnie,zależy komu da się i można dołożyć.Zostawcie "babkę" w spokoju - nie chodzi o opłatek gdziekolwiek i z kimkolwiek poza szpitalem.
      Tego,że jest zawadą dla swoich, nie zmieni obcy gest.
      Na amunicję" babka" się nie nadaje.

      Pozdrawiam

      Usuń
    6. @Bracie
      Nie skruszę twardych serc i nie uczynię nagle porządnymi ludźmi rodzin,które zostawiają swoich staruszków w szpitalu ale przez pamięć swojej ŚP Babci dla ratowania której byłam gotowa oddać życie, mogę spróbować dać coś z siebie, cokolwiek chociaż wiem, że to niczego tak naprawdę nie zmieni :(
      Cały czas mam przed oczyma moją ukochaną Babcię i nasze ostatnie chwile :(

      Usuń
    7. radwan, a co jej pomoze podzielenie sie z nia oplatkiem skoro ona potrzebuje milosci? Gest, ktory ukoi moje pekniete serce? Zrobi mi dobrze. poczuje sie lepiej, bo dalam cos z siebie? ciekawe czy babce podzielenie sie z pania powyzej oplatkiem zrobi dobrze? Moze starsza kobieta nie bedzie miala najmniejszego rozeznania, kto przed nia z oplatkiem kozakuje? Nie zmienisz tych rodzin, chyba ze znajdzie sie jakies wlasciwe rozwiazanie zwiazane z pomoca takim rodzinom w codziennosci opieki nad starszym czlowiekiem. Aby owi ludzie mogli zlapac oddech a wtedy moze i sprawa milosci do owego starszego czlowieka w rodzinie dojdzie do "normy"...to jedyne rozwiazanie jakie znam i jakie stosowalismy w opiece nad chorym dziadkiem.

      Usuń
    8. " kto przed nia z oplatkiem kozakuje"
      Ależ ty jesteś ograniczona kobieto.

      Usuń
    9. Zarówno podzielenie się opłatkiem, jak i przyjęcie pod swój dach to DOBRE uczynki. Nie ma co pieprzyć po próżnicy. Cokolwiek dobrego zrobimy - liczy się.

      Natomiast faktycznie warto pomóc takim ludziom w opiece nad niechodzącą osobą. Na co dzień (!) niemożliwym jest dobrze się opiekować kimś takim i normalnie funkcjonować.

      Usuń
    10. Dokladnie. Ten caly komiks skupia sie tylko na jednej stronie medalu, na biednej babci, ktorej rodzina nie chce- "wali" nam , w takim czasie jaki przezywamy obecnie, mocno w uczucia, co niektorym pekaja serca, tym, ktorzy oczywiscie na problem glebiej spojrzec nie potrafia. Druga strona medalu jest czesto wykonczona, pozostawiona sama sobie, opiekujaca sie na codzien starsza - nierzadko trudna osoba, rodzina. Gdyby ulzyc tym ludziom w jakis sensowny sposob, byc moze byloby mniej takowych "swiatecznych babek" w szpitalach, w okresie przeroznistych swiat.

      Ewo:)) Prosze Cie. Przyjmij owe kozakowac ( widze, ze nie rozumiesz) jako cos luznego. Ograniczenie mi zarzucasz? A mi sie wydaje, ze moglabym takim samym komentarzem uraczyc Ciebie:)) Nie widzisz dalej, nie wnikasz w problemy gleboko:)) Nie, nie mam Ci tego za zle...po to sa wlasnie blogowe dyskusje, aby wyniemiac sie pogladami i wzajemnie sie ubogacac, aby pokazywac zycie poprzez ludzi patrzacych na nie z innymch punktow niz patrzysz na nie TY. To pekniete serce i pomysl oplatka....Bardzo wiele osob robi cos dobrego nie po to aby ulzyc tym, ktorzy ulgi potrzebuja ( bardzo czesto pomagamy niewlasciwie) , ale aby sobie samemu polozyc plaster miodu na nasze pekniete serce. No to podzielilam sie, babci zrobilam dobrze i mi od reki lepiej sie stalo... a tak na üprawde to nie wiadomo czy dzielac sie owym opatkiem trafilas w punkt. moze babci nie o to biega? Zeby pomoc trzeba wiedziec jak.

      Usuń
    11. @Kira
      Opiekowałaś się starszą osobą to wiesz,a przynajmniej powinnaś wiedzieć,że "dobre uczynki" nie są tu takie łatwe.Stary człowiek to nie dziecko.Jeśli odczuje Twój "dobry uczynek" jako dobry uczynek to mu tylko dodatkowo dołożysz i poczuje się jak paczka.Trzeba cholernie dużo taktu i wyczucia - świadomości,że wiek nie robi z ludzi bliźniaków,ani worów flaków pozbawionych godności.
      Te "babki"w tej parszywej "niechcianości" czują też wstyd przed obcymi
      i trzeba to wiedzieć zanim się włoży czapkę Mikołaja.
      Nie neguje,że coś trzeba i coś można,ale bez "dobrych uczynków"

      Usuń
    12. Nie zgodzę się z Tobą Bracie. Spędziłam pół życia w szpitalach i nie spotkałam nikogo samotnego komu gest dobroci czy sympatii sprawiłby przykrość , czy był niechętnie przyjmowany.
      I nie zamierzałam ubierać czapki Mikołaja, nie uprawiam tandety.
      Oczywiście rozumiem co chciałeś powiedzieć.

      Usuń
    13. Jesteś ograniczona, bo nawet nie przyszło ci do głowy, że myślę o tym ze względu na pamięć o mojej Babci, że ten opłatek ma dla mnie wymiar symboliczny, że czasem samotnemu człowiekowi wystarczy przytulenie i podzielenie się tym płatkiem w Wigilię Bożego Narodzenia, odkrycie małego prezentu na poduszce szpitalnej w którym znajdzie się największą i najsłodszą mandarynkę czy wspaniałą chałwę.
      Można się poczuć tak jakby to córka zostawiła.
      Serce mi pękło, bo mam dla starszych ludzi szczególne uczucia.
      Ten opłatek nie jest potrzebny mnie ale ty tego nie zrozumiesz niestety.

      Usuń
    14. P.S
      Przy mojej Babuni robiłam wszystko co było niezbędne i robiłabym to tak długo jak tylko byłoby to potrzebne aby żyła, by była ze mną jak najdłużej :(
      Nie czułam zmęczenia.

      Usuń
    15. @ Radwan

      Owszem, takt, wyczucie - bardzo potrzebne. Nigdy tego nie negowałam. I wiem, że pewnie wiele razy pod tym względem nawaliłam... :( Ale cóż, naprawdę się starałam. Czasami musimy próbować, działać na oślep...

      Usuń
    16. Ewo:))
      Ciu,.ciu, ciu, ciu...gru, gru, gru....bla,bla,bla. Nie powiem, masz poetyckie , wrazliwe wnetrze i ....nie wiesz wszystkiego o zyciu, jako i ja o nim wszystkeigo nie wiem, A skoro nie wiem staram sie ludzi sluchac, staram sie ich rozumiec. Nie przecze, ze mialas kochana babulenke, i ja takowa mialam, ale dziadzius takowy nie byl:))) Nie traktuj ludzi, ktorzy maja trudne przezycia zwiazane z opieka nad starszym czlowiekiem jako wrogow starosci i hieny czekajace kiedy to beda mogly sie z ciezaru opieki nad staruszkiem wyrwac: Nie wszyscy tak mysla. Ludziom bywa ciezko,a le ciaz´gna woz, bez czekania na smierc kogos takiego dalej. Miesci Ci sie to w twojej glowie? Przyjmujesz taka opcje? A co kiedy czasami ludzie z bezsilnosci w kacie placza i sami sobie zycza wyzwolenia z takiej trudnej zyciowej sytuacji? Nie zycza smierci temu staruszkowi/staruszce, a sobie:)) Miesci Ci sie to w glowie? Zycie nie jest TAK JEDNOSTRONNE ; JAK TY JE POSTRZEGASZ. Przyjmij to do wiadomosci:))

      Usuń
    17. Daruj sobie te śmieszne pouczenia na poziomie przedszkola.
      I nie ucz mnie życia kobieto.
      EOT

      Usuń
    18. Hmm, o co tu się kłócić? Każdy robi, co może. Ja bym nie dała rady sama się opiekować niechodzącą osobą. Tu trzeba nie dwóch, trzech, czterech, tylko kilku osób NON STOP. Oczywiście wszystko zależy od stopnia niepełnosprawności.

      Usuń
    19. Nie no spoko Ewo:)) Nie smiem. Kto ku kogo moze pouczac:)) Moge tylko czerpac z twojego doswiadczenia:)) Przeüpraszam za pouczanie, nie mialam tego intencjach, a wyszlo jak wyszlo:))

      Usuń
  10. Grzesiu,
    Zdrowych i pogodnych Świąt!
    Wzruszający i przygnębiający jest ten tekst o "babce świątecznej". Czuję ten klimat. Właśnie odbieraliśmy osobę ze szpitala i na sali faktycznie pozostała taka pani.

    OdpowiedzUsuń
  11. @Ania
    spoko,ja łapię,o czym mówisz.Ale też mam swoje doświadczenia w opiece nad starymi ludźmi - trochę chyba inne - i uwierz,że też wiem,co mówię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radwan, ciesze sie , ze lapiesz w czym rzecz. Opiekowalismy sie 7 lat chorym dzaidkiem. Bardzo trudnym dziadkiem. W ostatnim etapie zycia ( jakies dwa lata przed smiercia) weszlo w to jeszcze zmienianie pampersow.... Dzadek zyl ze zdrowa babcia, az ktoregos dnia babcia pekla i powiedziala , ze marzy o smierci, bo dla niej smierc to wyzwolenie, odpoczynek....dziadek dawal sie jej mocno we znaki. gdybsmy w to nie weszli, nie wiem, czy babcia ( no przypuscmy, ze bylaby sama - rodzina daleko, gdzies na koncu swiata zajeta swoim zyciem -prac, praca, dziecaki i odleglosc) nie oddala by dziadka w koncu w jakies swieta do szpitala? Kiedy sie nam przyznala, wtredy cala rodzina sie zmobilizowala, ale i tak jakies 60% ciezaru tej opieki nadal spoczywalo na niej- my ograniczeni obowiazkami pracy. Zdaje sobie sprawe, ze dziadek , ktory obrfzucal nas najrozniejszymi ponizajacymi slowami wstydzil sie swojej bezradnosci i niemocy. Czul sie zawstydzony, ze sobie poradzic nie moze, ze widzimy jego intymne czesci ciala i oddawal swoje rozgoryczenie nam, babci w postaci przykrego zachowania.
      Tez wiem radwan o czym pisze. A ile ludzi nie ma takiego wsparcia przy opiece nad starym, rozgoryczonym, zawstydzonym czlowiekiem? Dlatego nie oceniam. czasami marzy sie o odpoczynku, o spokoju....o braku dreczenia. Nie wiem dlaczego owe rodziny postepuja tak, jak postepuja, ale moze nie oceniajmy ich AZ TAK SUROWO!

      Kolezanka miala ojca po wylewie, rowniez iles lat zmieniala mu pampersy, karmila, byla na kazde skinienie , ale kiedy przychodzil czas urlopu oddawala go do domu starcow prowadzonego przez jakas pania z Niemiec. Prawdopodobnie przy pierwszej takiej decyzji dziadek plakal jak dziecko i nie szlo mu wytlumaczyc, ze to tylko na chwile, aby oddech zlapac. oczywiscie kolezanka byla wspierana przez siostre, ktora takiej opieki ojcu dac nie mogla. Wspierana mocno finansowo ( bo owo miejsce kosztowalo niemalo), aby siostra mogla w roku, ze dwa miesiace odpoczac. Dziadek sie w koncu przyzwyczail. nawet polubil ten czas, zaprzyjaznil sie z kilkoma pensjonariuszami przebywajacymi tam stale.
      Niestety, niektorych nie stac na takie rozwiazania:))

      Usuń
    2. @ Ania

      Masz rację, powinniśmy zachować miarę w osądzaniu. Kiedyś obrzucano rozmaitymi obelżywymi epitetami osoby, które oddawały starszych do domów opieki, teraz już nie. Ktoś, kto nie mył, nie przewijał, nie leczył odleżyn, etc, często przy wtórze niemiłych uwag, sarkania, a bywa, że unikając ciosów takiej osoby, ten nie ma pojęcia, jak to jest.

      Mojej babci siadły stawy, gdyż przez cztery lata dźwigała sparaliżowanego dziadka. Oczywiście ojciec i jego brat pomagali (czy ktoś wie, jak to jest wlec sparaliżowaną osobę do łazienki? :( ), ale mieli pracę, więc gros obowiązków było na barkach babci. Jej wnuki (ja, brat, siostry stryjeczne) były za małe, by się włączyć w opiekę nad dziadkiem. W końcu stryjenka załatwiła (będąc lekarką) bardzo dobry dom opieki. Dziadek otrzymał profesjonalną opiekę, a babcia odetchnęła.

      Usuń
  12. @EwaL
    Rozumiem przecież.No co Ty.Coś trzeba,nawet jeśli się spudłuje,ale to tylko plaster,nie lek.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  13. @Radwan
    Chciałabym być cudotwórcą ale mi nie wychodzi ;)
    Pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mala wiara Ewo...za mala:)))

      Usuń
    2. @Ania
      Ot,strzyga;)
      Znam Cię,Aniu na przykład z bloga Casy-stare dzieje,pisze on w ogóle jeszcze?Lata go nie czytałem.To chyba Ty byłaś-luz pełen kiedyś ,a tu nagle Zemsta Nietoperza,krew na piasku i mord w oczach;)
      .I to w Święta;))Zołza;)

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
    3. hahahaha...ale ja u niego grzeczna wcale nie bylam. A moze Ty mnie wtedy inaczej postrzegales??? Nie jestem zolza w swieta. Nie zaczynam wypisywac komentarzy z podtekstem, ale na komentarze z podtekstem odpowiadam:))) Casa pisze. zajdz do niego. Z pewnoscia bedzie zadowolony. A mysle, ze wiesz, ze on pisze, bo jakbys inaczej mnie rozpoznal, przeciez nadal jestem w jego linkach, a Casa komentuje u mnie? :)))

      Usuń
    4. :)) No i poza tym, co to za krew na piasku??? gadam sobie z ciekawa osoba. Wymieniamy sie pogladami. Rewiduje wlasne lub ich bronie..ot i wszystko:))

      Usuń
    5. @Ania
      Skojarzyłem nick Maran.Znalazłem właśnie Twój blog...
      Cóż..
      Pozdrawiam

      Usuń
    6. @Radwan
      Nie wiedziałeś, że to właśnie w TE dni Mordor się najbardziej uaktywnia? :)))
      Pozdr.

      Usuń
    7. ZA duzo fantasy Ewo, a za malo wiary:))

      Usuń
  14. "Za mala wiara Ewo...za mala:)))"
    Też nad tym boleję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewuniu,

      Myślę, że powyższa dyskusja finalnie sprowadzi się do jednego pytania. Czy tę rzeczoną babkę usypiać czy nie? Aby tym, co na chodzie, żyło się lepiej. Jeszcze dalsze pytanie brzmi, czy pytać o zgodę czy raczej tylko zindoktrynować na tyle, by babka czy dziadek sami o śmiertelną szprycę się dopraszali. Przykład Holandii pokazuje, że tamtejsze lemingi mogą cieszyć się swoim konsumpcjonizmem, a te oszczędności na opiece paliatywnej... A że tam kilka tysięcy nadużyć rocznie w systemie eutanazyjnym to juz szczegół. My jako ciemnogród i kołtuny powinniśmy odejść do lamusa. Nowy lepszy lewacko liberalny świat ma tylko jedną receptę na starość - oddać do przytułku jak niepotrzebny przedmiot, a w następnej kolejności uśpić jak psa.

      Pozdrawiam, TF.

      Usuń
    2. Umiesz sprowadzac rozmowe na dno, nie ma co:)) Talent niesamowity i skojarzenia przednie. Skad taki skok myslowy z "pomocy rodzinom opiekujacym sie chorym, trudnym czlowiekiem" do eutanazji? Ty bys tak to rozwiazal?? Zastanawiajace. Bo mi nawet przez mysl nie przeszlo, aby rozwiazniem byla eutanazja:)) No ale co glowa to i rozwiazanie:))

      Usuń
    3. Wpis mój kierowany był do EwyL i tylko do niej. Daruj sobie zaczepki, bo rozmowy nie będzie.

      Usuń
    4. @ Ania

      Myślę, że każdy mądry człowiek wie, że dom opieki to NIE przytułek. A już na pewno nie ośmieliłby się nawet słówkiem skrytykować ludzi, którzy nie dawaliby rady opiekować się niedołężną osobą.

      Usuń
    5. No i co? Znowu zaczynasz? Już zapomniałaś co obiecałaś Dibeliusowi? Za grosz honoru. Wiedziałem, że długo nie wytrzymasz. I nie tobie rozdzielać prawo do krytyki takich czy innych postaw. Uważam, że trzeba być wyjątkową łachudrą, aby nie zaopiekować się swoim bliskim. Są oczywiście nieliczne wyjątki, które mogą brak podjęcia takiej opieki usprawiedliwiać, ale to są sprawy marginalne. I nie pierdol mi tu głodnych kawałków na temat opieki paliatywnej, bo od 10 lat udzielam się w hospisjum jako wolontariusz i w przeciwieństwie do ciebie coś na ten temat mogę powiedzieć. W większości przypadków ludzie tam trafiający są pozbawieni opieki najbliższych ze względu na ich wygodnictwo. Na własne uszy słyszałem zdanie wypowiedziane przez jednego takiego bękarta, który twierdził, że nie może częściej sie pojawiać, bo ma przecież karierę zawodową do zrealizowania, a tą biedna matka ciągle o tę kurwę pytała, a kurwa nawet raz na tydzień nie była się w stanie pofatygować. Ale co tam, jak się ma taką elastyczną moralność jak ty, to absolutnie wszystko można usprawiedliwić, aby tylko dogodzić własnej dupie. I żeby nie było, że ja zacząłem, bo nawet juz nie próbowałaś ukryć aluzji - jak juz mówiłem, honoru za grosz.

      Usuń
    6. @ TF

      Pisałam do Ani. Uważam, że to ty zrobiłeś niegrzeczną aluzję, ale powstrzymałam się od krytyki twojej osoby. W końcu to ja pisałam o konieczności podzielenia się obowiązkami nad niechodzącą osobą, więc jeśli ktoś nie ma honoru, to tylko ty.

      Nie ośmielaj się sugerować, że nic nie wiem o opiece nad niedołężnymi ludźmi. Pisałam wielokrotnie, jak to było u nas - właśnie żeby zaznaczyć, że bliscy nie są w stanie sami tego dokonać.

      Daję ci ostatnią szansę na odczepienie się ode mnie.

      Usuń
    7. PS. "Myślę, że powyższa dyskusja finalnie sprowadzi się do jednego pytania. Czy tę rzeczoną babkę usypiać czy nie?"

      Oto twój "honor" - chamski i kłamliwy przytyk.


      Trzymaj się z daleka ode mnie.

      Usuń
    8. A ja nie pisałem konkretnie o tobie, tylko ogólnie o pewnych postawach ludzkich. Własnie ci, którzy takie postawy prezentują są forpocztą sił postępu, które rękami takich pożytecznych idiotów wprowadzają eutanazję. Na koniec powiem tylko tyle, że to ty najwyraźniej nie potrafisz się ode mnie odczepić i robiąc wyraźną aluzję w moją stronę odebrałaś mi ogromną przyjemność ignorowania tego, że w ogóle żyjesz. A ostatnie szansy to możesz dawać swojemnu honorowi, którego najwyraźniej ci brakuje i przegrywasz kolejne zakłady z samą sobą.
      Bez odbioru.

      Usuń
    9. @ TF

      "Powyższa dyskusja" - ogólnikiem? Żałosny wybieg. Napisałeś, co napisałeś i nie wyprzesz się tego. Przysięgałeś: zero nawet zawoalowanych przytyków. Nie ośmielaj się więc pisać o honorze.

      Wybacz, ale podtrzymuję swoje zdanie: ŻADEN mądry człowiek NIGDY nie utożsamiłby porządnego domu opieki z przytułkiem.

      Bez odbioru.

      Usuń
    10. SJP
      "przytułek"
      1. «zakład opieki dla opuszczonych dzieci, starców lub chorych»
      2. daw. «miejsce, w którym się można schronić»"

      Bez odbioru

      Usuń
    11. @Tie Fighter
      Wiesz, ja staram się być sprawiedliwa i rozumieć np. kilkuletnią mordęgę przy niedołężnym fizycznie człowieku, którego być może nie dało się w życiu kochać zbyt mocno...Wiem jak to trudne, bo widziałam taką sytuację na własne oczy w naszej dalszej rodzinie.
      Mnie było łatwiej, bo opiekowałam się najdroższą mi osobą, która strasznie przeżywała, że jest zależna od innych. Niemal do końca miałyśmy rozumny kontakt i cała ta praca wykonywana na rzecz higieny, pielęgnacji itp. była dla mnie czymś oczywistym i cieszyłam się kiedy mogła leżeć w łóżku czyściutka, pachnąca i zadbana. Dla nas obu to było zawsze ważne i dlatego nie miałam najmniejszych wątpliwości, że tego potrzebuje. Jej uśmiechnięte oczy były dla mnie największą nagrodą. Miałam zupełnie nieporównywalną do innych, mimo wszystko lepszą sytuację.
      Moja mądra, kochana, cudowna Babcia o poczuciu humoru, które pozwalało nam zaśmiewać się godzinami aż nas brzuchy bolały któregoś dnia chciała mnie pocałować w rękę za to, że wykonałam przy Niej sporo trudnych czynności higienicznych.
      Przeraziłam się i zrozumiałam jak wielki ciężar dźwiga osoba, która zdaje sobie sprawę ze swojego stanu i tym bardziej poczułam jaki psi obowiązek mamy żeby zrobić wszystko co w ludzkiej mocy żeby nie musieli dźwigać tego ciężaru...
      Teraz przy posiadanych środkach finansowych można dla chorego zrobić wszystko i ulżyć mu jak tylko jest to możliwe. Trzeba tylko chcieć i postarać się.
      Jak napisałeś, większość pozostawionych na święta w szpitalach czy ośrodkach starych ludzi to wynik wygodnictwa ,a nie zmęczenia ciężką pracą.
      Rozumiem urlop od opieki, rozumiem wiele ale pozostawienie na święta bliskiego człowieka samego to zwykłe skurwysyństwo.
      Starych ludzi trzeba kochać. Dzięki mojej Babci potrafię to dlatego mnie jest łatwiej...
      Pozdrawiam smutno:(

      Usuń
    12. Widzisz Ewuniu ja się tam w hospicjum naoglądam tych biednych ludzi, którym najlepsza nawet opieka nie zastąpi kontaktu z bliskimi, a niestety większość z tych ludzi jest zesłańcami ze swoich rodzinnych domów, bowiem stali się ciężarem dla wyrodnych dzieci. Z tego, co wiem, spora część tych ludzi mogłaby byc pielęgnowana w domu, ale niestety te kariery są ważne. Jednego tylko nigdy nie zapomnę, a mianowicie ten szczególny błysk w oku na wieść, że ktoś z rodziny przyszedł w odwiedziny. Nawet ci, z którymi pozornie nie ma kontaktu, mają pewną świadomość i wyczuwają kiedy ktoś bliski siedzi obok.
      A tak na koniec to wiem Ewuniu jak to jest opiekować się osobą, która jest trudna w obyciu, bowiem moja babcia miała alchaimera i wycinała takie numery, że rece opadały. Najgorsze, było to, że osoba która całe życie nas bezgranicznie kochała, w pewnym momencie nie wie juz kto kim jest. Straszna choroba, ale podzieliliśmy zadania tak, że nikt nie musiał poświęcać całego życia na opiekę, a babcia zmarła we śnie wśród ludzi, którzy ją bardzo kochali.
      Pozdrawiam równie smutno.

      Usuń
  15. Dibeliusie
    Swego czasu napisałeś, że na swoim blogu pozwalasz się produkować każdemu, kto nie łamie prawa. Pomijam już najróżniejszego sortu obrażanie wszystkich inaczej myślących przez wiejskie przekupki.
    Ale część nie pozostaje dłużna , no i awantury gotowe. Nie każdy tak jak Ty pozwala sobie na plucie mu w twarz, udając że deszcz pada.
    Bo to co kanalia zamieścił na swoim blogu, tę kurwę przebraną za zakonnicę i wpychającą relikt Twojej religii w jej zarażoną cipę, powinien przynajmniej dać Ci do myslenia z czym masz do czynienia. To nie pomyłka, ja naprawdę uważam że człowiek to cos więcej niż prymitywny kryminalista gotów profanować wszystko z czym się nie zgadza. Że to Tobie nie przeszkadza, no cóż, Twój problem
    Jednak publiczne znieważanie innych, to też odpuśćmy, bo to drobiazg mimo niezwykle wyszukanego i wysublimowanego słownictwa, pełnego skomplikowanych sofizmów ..

    "@jajcarz...
    nie ma takiej opcji, by w necie za czyjegoś goryla robić... tu moja Julka musi sobie radzić sama i świetnie to Jej wychodzi... a w realu byś się frajerze spuścił i zesrał na nasz widok... po prostu jebać takie twoje gadki, "wojowniku klawiatury" pierdolony... chcesz się ustawić?... to jest do ogarnięcia... najpierw Julka ci wyjebie z obcasa, a Ja tylko splunę na zwłoki... chcesz tego, kurwa twoja mać?... przyjąłeś wiąchę?... to teraz spierdalaj i jak wrócisz, gadaj po ludzku..."

    Ale pomińmy to, weźmy się za Twoją deklarację. oto wyjątkowo ohydny i ordynarny kryminalista nie tylko lży osoby mu niewygodne, ale i je zastrasza:

    "@jajcarz...
    skoro jesteś taki ostry to ustawmy się... stary misio się swojego czasu obsrał... dziadek pojebany, można mu odpuścić... skoro nie chcesz realnej konfrontacji, to spadaj pecie jebany i ani słowa pod adresem Julki i moim... zrozumiała osoba?...
    chuj ci w dupę..."

    "Przestępstwo to czyn opisany w kodeksie karnym albo innej ustawie zagrożony grzywną powyżej 30 stawek dziennych, kara ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności przekraczającą 1 miesiąc. Jeżeli czyn opisany w ustawie zagrożony jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3 alko kara surowszą uważa się go za zbrodnię. Pozostałe przestępstwa są występkami.
    Groźba karalna jest przestępstwem przeciwko wolności. Sprawca, który grozi innej osobie pozbawieniem życia, pobiciem, podpaleniem czy jakimkolwiek innym przestępstwem nie musi kierować się rzeczywistą wolą dokonania takiego czynu. Dla bytu przestępstwa wystarczająca staje się okoliczność, że osoba pod adresem, której groźba została zapowiedziana faktycznie obawia się jej spełnienia i obawa ta jest uzasadniona.
    Groźba karalna może zostać wyrażona w wypowiedzi słownej, pisemnie, gestem, wycelowaniem broni palnej w kierunku zagrożonego i w każdy inny czytelny intencjonalnie sposób. "

    I co Dibeliusie?

    a propozycja "ustawki" to nic innego jak podżeganie do popełnienia przestępstwa. I ilość oraz jakość substancji tumaniących w czasie wpisywania "propozycji" nie ma dla kk (nie myl z Kościołem katolickim) żadnego znaczenia:

    "Podżeganie polega na nakłanianiu do popełnienia czynu zabronionego osoby indywidualnie oznaczonej (zwracanie się np. do grupy osób nie będzie podżeganiem a publicznym nawoływaniem do popełnienia przestępstwa - art. 255 kk). Obojętna jest forma nakłaniania. Podżegać można zatem słowem (mówionym lub pisanym), bądź gestem. Powinno być to jednak aktywne zachowanie zmierzające do wywołania u bezpośredniego sprawcy zamiaru dokonania czynu zabronionego."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Niedzisiejszy,pozwól że się wetnę.
      Na swoim blogu poruszyłeś temat narkotyków.Moja wersja z twojego wpisu:

      " Jego (kanalii) mózgowi już nic nie zaszkodzi. Jak był durny, sterowalny leming – tak nim już do końca swych dni pozostanie."

      Mądre przysłowie mówi,że gówna lepiej nie ruszać.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. "Przemoc fizyczna jest argumentem strony o niższej umysłowości" To teraz wszystko się układa w całość. Jak to powiedział Michał Wołodyjowski do Kmicica; "Wtedy byłeś zabijaką, a dzisiaj żeś niegodny by uczciwy człowiek pola ci dawał"

      Usuń
    3. Szanowny Niedzisiejszy,
      Przekonałeś mnie. Może nie przekonały mnie argumenty prawne, ale forma Twoich życzeń świątecznych: "Cud się stał, że niektóre bydlątka ludzkim głosem przemówiły." Od następnego tekstu zacznę kasować wybrane komentarze o charakterze agresywnym, wulgarnym, personalnym. Nie obiecuję, że wszystkie, bo nie mam na to czasu.

      Usuń
    4. "Ale pomińmy to, weźmy się za Twoją deklarację. oto wyjątkowo ohydny i ordynarny kryminalista nie tylko lży osoby mu niewygodne, ale i je zastrasza:"
      I kto to mowi, kto to mowi:) Ktos kto uzywa takich zwrotow?
      "Bo to co kanalia zamieścił na swoim blogu, tę kurwę przebraną za zakonnicę i wpychającą relikt Twojej religii w jej zarażoną cipę, powinien przynajmniej dać Ci do myslenia z czym masz do czynienia. "
      Zarazona cipa, kurwa. Nie gadaj Niedzisiejszy ...potrafosz niezle, jezdiesz ze slownictwem jak trzeba... Oczywiascie ow biedny jajcarz zaczepiony slownie, ktory kazal Julce parosol w pizdzie otwierac. Pytal czy da rade...dzentelmen. jacyz wy zaczepiani jestescie, jacy zbolali brakiem chyba wlasnej kultury. To trzeba byc zaklamanym do granic mozliwosc, aby nie zauwazac wlasnego slwonictwa. Wyzywanie kobiet od flader, Kił, zarzucanie im chorob wenewrycznych, wysmiewanie i obsmarowywanie przez SN u niego na blogu. Jednego faceta , ktore zaczepiacie i cwelicie to pkanalia, reszta to tylko kobiety. to pachnie jakims szowinizmem. Poza tym bardzo odwazni jestescie. cwelic kobiety. jak to zauwazyla bardzo inteligentna osoba plci pieknej u kogos na blogu. Chron nas panie przed tego typu facetami...najpierw babka z obrazka, potem niezgadzajaca sie z nimi klobieta na blogui, w koncu wlasna zona, partnerka...co to za roznica?
      Wspolczuc wypada waszym KOBIETOM.


      Usuń
    5. Lamiecie prawo non stop. Podzegacie, uzywajac bardzo dosadnych okreslen i obsmiewacie, ponizacie slownie innych blogerow na blogu u Niedziedzia. , wyobrazcie sobie, ze na to tez jest paragraf. Zwie sie to pomocnictwo, Jest paragraf na wyzwiska , oczernianie, nekanie psychiczne. j to co robiliscie z Julka pod to podchodzi...tez sie podowiadywalam co mozna z tym zrobic.

      "jajcarz16 grudnia 2013 23:33
      Julianne.
      Jeżeli można.Dasz radę w swojej piździe parasol rozłożyć?
      Bo Kanalia w zaufaniu mi powiedział,że większą dziurę to ma chyba słonica,a on chyba wie co mówi?"

      Nic nie pomoze wykasowywanie. Poza tym wazne jest jeszcze kto wlecial z mieczykiem tak wulgarnych obelg na blog.
      Nie chce mi sie wsyzstkiego wyszukiwac, ale pozapisywalam sobie pewne rzeczy.

      "tie_ fighter15 grudnia 2013 08:25
      @Julianne,

      Nie masz przypadkiem jakiegoś klienta do obsłużenia? Zajmij się swoim fachem, zamiast wsadzać swój zahiviony nochal w cudze zycie prywatne. A nie sorry, zapomniałem, że ty dajesz za darmo."

      "tie_ fighter15 grudnia 2013 10:25
      @Kiła,

      "Od tego jest twoja żona. I tylko od tego."

      Zajmij się łachudro swoim fagasem co? Zrób mu lachę albo strzelcie sobie anala. Niech chłop ma coś z życia poza twoim wątpliwym towarzystwem i pasożytowaniem na tym co on zarobi."

      Poza tym wysmiewanie innych, uzywanie ich tekstow w celach osmieszenia....Pan SN. .Uzycie mojego komentarza u niego na blogu z niewybrednym jego komentarzem

      "
      Gdy Dibelius zwrócił uwagę perle w koronie tej sekcji iż jej blog zapewne jest zawirusowany i podał symptomy, żałosna bałaganiara beztrosko odpowiedziała (pisownia oryginalna):
      „Ten komunikat i mi sie przy wejsciu przez google chromepojawiał. Zignorowałam go kilka razy i ........ dorobiłam sie spamu reklamowego. Czyli nie poldcam Ci wchodzenia przez chrome.Nie wiem co to jest i jak se z tym poradzić.”
      Pozostało mi zauważyć że nie tylko psy ale i blogi upodabniają się do swoich właścicieli. Skoro o „wyluzowanych babeczkach” pozytywnie mogą się wypowiedzieć głównie testy na choroby weneryczne, ta sama zależność dotyczy ich blogów i skanerów antywirusowych. Piszę o tym aby ostrzec amatorów perwersyjnych wrażeń że od niektórych bloggerek można złapać coś paskudnego nie tylko w realu."
      Nie zaczelam , nic sie do niego nie tyczylo, a on polecial sobie w kulki.
      A jak w komentarzach potrafo

      Ania17 grudnia 2013 09:53
      Czcigodny wielebny. Moje Problem ze strona zaczely sie od momentu, kiedy kilka razy weszlam na twoja strone...... jak widac zarazasz nie tylko net.

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi

      Stary Niedzwiedz17 grudnia 2013 13:27
      Nikt do tej pory niczego na tej witrynie nie "złapał" a komputer skanuję regularnie. Bo jestem informatykiem a nie tak niechlujną flądrą jak ty. Więc nie łżyj jak nie przymierzając twój zaćpany alfons. Komputer oddaj do byle serwisu a sama odwiedź wenerologa. Przy kontaktach z pkanalią to po prostu konieczność.
      Pozostałe twoje komentarze lecą.
      z wyrazami pogardy

      Mysle, ze szukacie powaznego guza.

      Usuń

    6. @ Dibelius
      Czcigodny Dibeliusie
      Swego czasu zapowiedziałeś że z sekcji komentarzy usuwać będziesz jedynie te które naruszają obowiązujące w Polsce prawo. Ponieważ w tej kwestii nastąpiła drobna rozbieżność między deklaracją a jej realizacją, z ciekawością przyjrzę się jak w praktyce (teoria mało mnie interesuje) będzie wyglądało to zapowiedziane kasowanie wybranych komentarzy o charakterze agresywnym, wulgarnym, personalnym. A zwłaszcza jakie będą kryteria dokonywania owego wyboru.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    7. Dibeliusie.
      Deklarujesz się katolikiem, nieważne jak powierzchownym. Jedna z Waszych pieśni Bożonarodzeniowych mówi "pokój ludziom DOBREJ WOLI". Nie WSZYSTKICH powiedzmy, ludzi. Nie wiem czy rozumiesz? Pokój, ale tylko ludziom dobrej woli. Ludziom ZŁEJ WOLI - przeciwieństwo pokoju, czyli wojna!
      Popatrz, agnostyk musi Ci tłumaczyć zawiłości Twojej religii. Zabawne, nieprawdaż?
      Gdyby chrześcijanie od 1000 lat stosowali Twoje podejście do wrogów religii Naszych przodków, nas by nie było, albo musielibyśmy się modlić do duchów w drzewach lub do Allaha...

      Usuń
    8. "Bo to co kanalia zamieścił na swoim blogu, tę kurwę przebraną za zakonnicę i wpychającą relikt Twojej religii w jej zarażoną cipę, powinien przynajmniej dać Ci do myslenia z czym masz do czynienia. "

      Napisałem i nie cofnę. Może mnie coś ominęło, ale jaka przyzwoita (nie wiem czy rozumiesz te słowo) przebrałaby się za zakonnicę i wpychała sobie krucyfiks z vaginę? Znasz taką? Sama byś tak zrobiła? Uważasz to za jakieś wiekopomne dzieło?
      To jedno. A propagowanie takich fotek w necie ma tylko jedną jedynę przyczynę. Zgadnij jaką. To zadanie na niedzielę...

      Usuń
    9. I juz tak na koniec Dibeliusie.
      Pomijam już kwestie prawne.
      Wzywanie na "ustawkę". Argument siły zamiast siły argumentów. To jakaś dziecinada. Jednak wzywanie na ubitą ziemię przez młodego, wysportowanego w sztukach walki bysia starszego człowieka jest , jak dla mnie rpzynajmniej, swiadectwem absolutnego upadku obyczajów.
      Pomijam już formę tych wezwań, bo to co widziałem nie raz pod lokalna mordownią na osiedlu to Wersal w porównaniu do słownictwa tego ćpuna.
      Pomijam też już kwestię, że w UK taki gostek za sam pomysł iz mógłby wytrenowanie w sportach walki użyć wobec "cywila" skutkowałyby 3 letnim wyrokiem bez zawiasów. Za samą groźbę!
      A Ty z takim czymś deliberujesz...
      Polska to jednak dziki kraj, że powtórzę za klasykiem....

      Usuń
    10. @Ania

      Całkowity brak obiektywizmu. Nie łaska przytoczyć takie coś?

      "pkanalia29/10/13 05:03
      mam ta kurwę na widelcu... kilka przystanków metra, ogarniam temat w pół godziny... tylko mi się po prostu nie chce... nie zrobił aż takiego realnego chujostwa, by go likwidować... ale jestem Twoim rycerzem, więc skasuję tą szmatę od ręki, gdy to sobie tylko zażyczysz /sensownie mnie przekonując/ :D...

      pkanalia29/10/13 17:04
      życzenie mojej Damy jest dla mnie rozkazem... ale jak nie będziesz patrzeć, to chyba mogę strzelić z glana w ten obleśny ryj?... tak kontrolnie, gdy zaistnieje sytuacja :D...
      buziol :*...
      Chyba nie jesteś tak tępa, żeby nie wiedzieć, że to jest groźba pozbawienia życia, za co grożą poważniejsze paragrafy niż te co podał Niedzisiejszy. Wielką klasą się wyazał SN, że zostawił to bez dalszego biegu. Teraz leć na policję i zgłaszaj, tylko wszystko po kolei, a nie tylko wymachujesz szabelką.

      Usuń
    11. Anonimowy, Niedzisiejszy...

      Mysle, ze sprawy nie przesledziliscie uczciwie i glebiej. Konflikt Niedzwiedz Kanalia nie trwa od dzis. O co panom poszlo? Nie wiem...w kazdym badz razie winety i ramki na blogu jakiz to "wuj" nie moze u niego komentowav widnieje jednak nie na blogu u pkanalii. Zapoatrzyl sie w mury takowe qwystraszony, przypuszczam, ze wystraszony Niedziwedz.... Nie zgadzam sie ze wszystkim co opisuje pan Kanalia, draznia mnie jego obrazeczki, ale rozmowaic z nim o tym mozna, mozna mu wytknac wiele, u was nawet jeden gram krytyki ( skoro ktos nie zgadza sie z waszym zadaniem, a niestety nie caly swiat ma takie poglady, ludzie roznie mysla, wiec trzeba na krytyke byc przygotowanym) nie przejdzie. Nie wazne jakiej...tej z bluzgami nie cierpie, ale inna jakas konstruktywna krytyka czemu nie?
      Pkanalia wyszedl z takimi tekstami, szkoda, ze nie przesledziliscie sprawy, a rzucacie urywki, pon kopaniu slownym Julianne , z ktora notabene wchodzi, tak przypuszczam, w zazylszy kontakt niz blogowy. DFla mnie to normalne , ze w taich okolicznosciach broni sie kobiete. A broni slowami jakie przeciwnik zaprezentowal wobec niej i z pewnoscia bedzie rozumial jezyk, ktorym sie do niego mowi. O dziwo jajcarz zamilkl. I ...obserwowalam sytuacje, kiedy tykaliscie kanalie byl spokojny. Wywalaliscie mu rozmaite wulgarne zarzuty, a on jakos na to nie reagowal, a kiedy sz.lo o Juke puscil do tych, ktorzy jej ublizali to, co oni jej puszczali.
      Natomiast problem z "wami" ( nie mam pojecia czy ze wszystkimi wami) jest tego typu co prezentuje blog SN.

      Usuń
    12. Pod tekstem o szalejacym ateobydle u SN zaistniala w komentarzach niejaka Marianna. bardzo rozsadna kobieta. Pisala cos takiego i na poczatku nawet szlo....

      marianna8 grudnia 2013 18:26
      Jestem osobą głęboko religijną (i praktykującą).Przestrzegam na co dzień,w domu,w pracy,w życiu towarzyskim zasad Dekalogu,bo uważam,że to najsłuszniejszy drogowskaz życiowy od tysiącleci.Nie jestem zwolenniczką małżeństw homoseksualnych (i na pewno nie adopcji przez pary homoseksualne),ale nie żywię ani nienawiści,ani odrazy do homoseksualistów o ile nie zachowują się obscenicznie (zresztą takie zachowanie uważam za niegodne też w parach heteroseksualnych) .Takich stworzył ich Bóg i nie nam jego wyroki potępiać i negować.Nie umiem zdobyć się na potępienie dla transseksualistów,wręcz przeciwnie współczuję im głęboko a wielkim przerażeniem napawają mnie poglądy,że ktoś kto się poddaje takim zabiegom robi to dla kaprysu czy poklasku.Oburza mnie kpienie z jakiejkolwiek religii,czy to prywatnie,czy to w "sztuce" i uważam to za rzecz niedopuszczalną.Tyle,że za rzecz niedopuszczalną uważam też narzucanie komukolwiek reguł jakiejkolwiek religii,nawet jeżeli jest to religia w danym kraju wiodąca.Nie można nikomu spraw ducha,czucia narzucać,w żadnej sprawie Można i powinno się mądrze wychowywać ludzi w tym duchu,naprowadzajac na właściwą drogę.Naprowadzać mądrze,subtelnie,z poszanowaniem cudzych uczuć i odmienności.To moim zdaniem jedyna droga.Na siłę,pod przymusem,pod grożbą kary nie osiągnie się niczego trwałego i dobrego.Kościół ustami kapłanow powinien wychowywać mądrze wskazując droge a nie grzmiąc,karząc,ubliżając niejednokrotnie ducha przekory i niechęci budzić.Moja religia czyli katolicyzm w takiej formie,w jakiej mnie uczono ,w domu,w kościele to religia miłująca a nie nienawidząca.Religia wybaczania i tolerancji.W tym blogu ,komentarzach jest jedynie ogrom nienawiści.Zieje ona z każdego zdania,z każdego słowa,prześcigając się z pogardą do bliźniego.w jednym przyznam Państwu rację.Tolerancja nie powinna być bezgraniczna.dla nienawiści i pogardy nie powinno jej być wcale.Przykro mi,że weszłam na ten blog a weszłam z nadzieją na spotkanie ludzi dobrych.

      Odpowiedz
      Odpowiedzi

      Stary Niedzwiedz9 grudnia 2013 21:54
      Szanowna Marianno
      Zgadzam się s Tobą że religii nie wolno nikomu narzucać. Ale jak nazwiesz finansowanie z pieniędzy podatników "prowokacji artystycznych" obrażających to co dla większości Polaków jest święte?
      Słusznie zauważyłaś że w przestrzeni publicznej nie powinno być miejsca na zachowania obsceniczne, zarówno heteroseksualne jak i homoseksualne. Więc czym do pioruna są te tak zwane "parady"? I w imię jakich pseudowartości mam je tolerować?
      Na tym klipie filmowym co widać? Ano stado zboczonego bydła atakującego ludzi broniących katedry. A co Ty proponujesz? Pomachać gałązką oliwną i powiedzieć "źle się dzieci bawicie". I poczekać aż wtargną do środka i wysmarują kałem tabernakulum.
      Nie my chrześcijanie ten konflikt zaczęliśmy. Ale jeśli już do niego doszło to zdecydowanie wolę być rzeźnikiem niż baranem.
      Kłaniam się.

      Usuń
    13. Szlo , az do momentu kiedy panowie zdali sobie sprawe, ze marianny nie da sie raczej nawrocic na jedyna sluszna droge gloszenia pogladow . caly watek mozna przesledzic tutaj...
      http://antysocjalbis.blogspot.de/2013/12/szalejace-ateobydo.html

      W momencie kiedy, co niektorzy uznali, ze mariannie sposob gloszenia przez nich dobrej nowiny absolutnie nie podchodzi potraktowali ja tak
      marianna14 grudnia 2013 12:01
      Myślę,że słaba to musi być wiara,jeżeli zagrożeniem dla niej jest inność.Ja nie czuję się zagrożona,nie obawiam się też tego zagrożenia dla moich dzieci,bo wiara jest w nas,nie musimy szukać jej potwierdzeń przez nienawiść,przez negację praw innych.Żyję ,daję żyć innym,inni dają żyć mnie.Czego i Panom życzę

      Odpowiedz

      tie_ fighter14 grudnia 2013 17:07
      @marianna,

      A czy marianna czytała w ogóle tekst i załączone linki, czy też klepie bezmyślnie wyświechtane formułki z gazetki Szechtera, bo mam wrażenie, że to drugie, no chyba, ze marianna czytac ze zrozumieniem nie potrafi.

      Odpowiedz
      Odpowiedzi

      marianna15 grudnia 2013 09:25
      Trzecia osoba ? Szanowny Panie,pozowanie na panicza ze dworu w Pana przypadku to chyba spora przesada,Odrobinę wiarygodności ...


      tie_ fighter15 grudnia 2013 12:10
      @marianna,

      Nie możesz zwyczajnie upierdliwa babo spasować? Nikogo tu nie nawrócisz na swoją naiwną wersje głębokiej wiary, a tylko zajmujesz ludziom ich cenny czas na odpisywanie na twoje wypociny. Jeżeli liczysz na równorzędne traktowanie z innymi komentatorami tej witryny, to twój pociąg juz odjechał. Dam ci namiar na blogaska niejakiej "kiry" i tam udaj się ze swoim politpoprawnym jazgotem. Oni nie przebierają w doborze sojuszników wiec przyjmą cię z otwartymi ramionami.


      marianna15 grudnia 2013 12:56
      Równorzedne ? o ,to byłoby prawdziwe upokorzenie :)) .Brrrr....

      Usuń
    14. No i oczywisacie ostatni rys SN.Ostanie pociagniecie poetyckiego pedzla

      Stary Niedzwiedz15 grudnia 2013 14:52
      @ Marianna
      Argentyńscy zboczeńcy JUŻ traktują chrześcijan jak bydło a ty pleciesz jakieś idiotyzmy że oni mogą tak postąpić w rewanżu. Czy jesteś aż tak tępa czy tylko udajesz?
      Jeżeli liczysz na to że zarazisz moich gości i mnie tolerastią posuniętą do granic paranoi, daj sobie spokój z tymi bredniami. I jak już napisał w prostych żołnierskich słowach Tie Fighter, polecam blog niejakiej Kiry. Lubuje się ona w ględzeniu o "pseudochrześcijańskich ciotach". Na razie zna raptem jedną czyli swojego żigolaka. Ty będziesz drugą a to upoważni wreszcie tego przerośniętego rozkapryszonego bachora do używania liczby mnogiej.
      Żegnam na zawsze.

      To nie grzech miec odmienne poglady. Ludzie roznie przezyswaja zycie, wyciagaja rozmaite wnioski, ale bywaja tacy, ktorzy wnioski innych ...traktuja jako zagrozenie. Boja sie i jedyny sposob jaki znaja to zniechecic do dyskusji, uniemozliwic ja raczac inwektywami.

      Z wami nie idzie dyskutowac.
      przypadek Matianny szalenie mnie zainteresowal. INwektywy nie sa argumentami, uzywajac ich dajec ie drugiemu prawo rozmawiac z wami waszym jezykiem, zrozumialym dla was jezykiem.

      Usuń
    15. Ty to chyba zwyczajnie nie możesz przeżyć, że wyleciałaś z Antysocjala na zbitą twarz i tego, że tu u Dibeliusa ci panowie z Toba też gadać nie chcą. Twoje żałosne próby nawiązania rozmowy są wyjątkowo żenujące w konfrontacji z jasną deklaracją TF, że zwyczajnie nie ma ochoty z Tobą rozmawiać. Takie narzucanie się komuś, kto nie chce z Tobą rozmawiać nie wystawia Ci najlepszego świadectwa.

      Rosiczka

      Usuń
    16. Ty to chyba zwyczajnie nie rozumiesz , ze zaistanialam u SN krotko bez wlasnej woli i tego nie moge przezyc. Nie chcialam tam w ogole zaistniec. Kilka komentarzy broniacych Julianne- polecialy .Panska reka nie dopuscila. Ale zebym zasluzyla sobie na puierwsza szpalte, nie moze byc!!!!!

      Usuń
    17. Ja własnie śledzę ten i parę innych blogów od dawna. Twoje wpisy u SN były prowokacyjne i z góry obliczone na usunięcie. Nie podjęłas tam żadnej próby dysksji, tylko stosowałaś zaczepki i skończyło się wylotką.
      Rosiczka

      Usuń
    18. Alez ja u niego Nigdy, (oprocz jednego, jedynego razu przy Julianne) nie zaistnialam: Przy czym ow jedyny raz mojej bytnosci u owego pana ( ok, drugi, kiedy probowalam sie bronic przy owej perle w koronie) i jej zwrocilam tam nie raz uwage....nigdy nie zamierzalam u niego zaistniec. mnie odraza forma gloszenia przez niego jego pogladow. Skad wiesz, ze zaczepialam, kiedy wszystko skrzetnie zostalo usuniete. Skad wiec takowe wnioski? ktos , kto sie nie boi postepuje jak Dibelius , u ktorego smiecicie/smiecimy.

      Usuń
    19. @ Rosiczka
      Troll bez szczypty honoru i dzisiaj wraz ze ściągniętymi posiłkami wpakowała się na mój blog. Przed wywaleniem zrobiłem zdjęcia pulpitu więc może sobie darować łgarstwa. Jaką trzeba być bezczelną lafiryndą aby się wpieprzać tam gdzie nikt czegoś takiego nie chce oglądać.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    20. @Stary Niedźwiedź,

      Niektóre komentarze Ani wisiały kilka godzin przed usunięciem, więc każdy sobie mógł przeczytać.
      Rosiczka

      Usuń
    21. nie przesadzaj ..tam nic nie wisi kilka godzin. ustawia sobie ow gospos tak komentarze, aby nie dopuscic do utraty image u siebie na blogasku... nie szkodzi, gdzie indziej je traci.

      Usuń
    22. Nie przesadzam i nie posługuj się nieprawdą. Nadal jeden czy dwa Twoje komentarze są dostepne na Antysocjalu. Skoro ja miałam możliwość przeczytania Twoich komentarzy przed usunięciem, to mogło je przeczytać wiele osób, a że były niewiele warte, to już inna historia. Żle się do tego zabrałaś.

      Rosiczka

      Usuń
    23. Do czego sie zle zabralam? Nawet w 1/10 nie dalabym rady tak swintuszyc i lzyc, jak co niektorzy komentatorzy antysocjala. jezeli tego nie zauwazylas to niezla lgara z ciebie i nie opierasz sie na jakieljkolwiek prawdzie.

      Usuń
    24. nie znam tego bloga i nawet nie mam takiej ochoty. Blog, ktory u innych swini a u siebie probuje zachowac sterylna czystosc we wszystkim. Komentarze nieprzychylne jezeli juz zaistnieja to na chwilke dopoki czcigodny palec ich nie usunie ...do tego ow czcigodny zostawia sobie jakis komentarz jako mieso armatnie i na min tworzy swoj arcy wizerunek, reszta leci z wyrazami pogardy.

      Usuń
    25. Zycze ci rowniez abys sie z nimi w czyms bardzo powaznie starla, niezgodzila z ich zdaniem, miala odmienne üpoglady na jakis temat i zebys zebrala zniwo swojej odmiennosci, bardzo dosadne zniwo:))) Moze wtedy przejrzysz?? Czego ci niewatpliwie zycze. Uwierz, to sa bardzo dobre zyczenia:)) Przebudzenie i wyjscie z zaklamania- rewelacja:))

      Usuń
    26. Mam na ten temat inne zdanie.

      Rosiczka

      Usuń
  16. @ Jajcarz, Niedzisiejszy & Tie Fighter
    Drodzy Panowie
    Czy naprawdę nie macie nic lepszego do roboty niż deliberować o odrażającym kryminaliście i pozostających pod jego opieką "dziewczynkach", zapatrzonych w swojego sutenera niczym w tęczę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Niedźwiedziu.
      Akurat dzisiaj mam dobry humor,więc bardzo grzecznie tę mendę potraktowałem.
      Pozdrawiam serdecznie.
      Ps.
      Dibelius jest bardzo tolerancyjny,więc mam nadzieję,że mi wybaczy.

      Usuń
  17. szanowny Dibeliusie: najmocniej przepraszam za link, który ośmieliłem się u Ciebie umieścić i za skutki jakie wywołał. Może faktycznie powinieneś cenzurować swojego bloga, przecież stopień zacietrzewienia, agresji wreszcie wulgarności i zwykłego chamstwa przekracza granic ( moje ). A nie chciałbym stracić lektury tak ciekawej i inspirującej jak twoje wpisy,
    pozdrowienia
    grzes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Grzesiu,
      Dziękuję za link, który wywołał interesującą i ważną dyskusję. W żadnym stopniu nie odpowiadasz za to, że osoby, z których część zablokowała sobie nawzajem wstęp na swoje blogi, wybrały ten blog na miejsce słownej ustawki. Zmusiło mnie to do rozpoczęcia cenzurowania.

      Usuń
  18. Jeśli nie zgadzam się z kimś w kwestii poglądów politycznych ,to nie mogę i nie powinienem z nim rozmawiać o niczym?.Piękny pomysł tylko czy na pewno znad Wisły...
    Mam w dupie taki układ.Nie dam się szczuć jak burek Pawłowa..Polsko-polska wojna skutkuje absurdem zbyt już prostacko i prymitywnie pożytecznym dla prawdziwych macherów tej szopki.Szczegóły w realu.
    Pozdrawiam,Dibeliusie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Andrzeju,
      Dokładnie się z Tobą zgadzam.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Radwan, jeśli nie zgadzam się z kimś w kwestii poglądów politycznych, moralnych, etycznych etc. to nie znaczy, że mogę mu nawrzucać urew, uii, szmat i tym podobnych atrakcji. Dyskusja tym różni się od bijatyki w remizie, że odbywa się według jakichś, przyjętych choćby w sposób dorozumiany zasad. Raz użyte w dyskursie inwektywy wykluczają dyskusję o problemie sprowadzając ją do personalnej napierdalanki. A ta zaprawdę nie jest ciekawa i niewarta zużytego czasu i prądu.
      pozdrowienia
      grzes

      Usuń
  19. Do "Ani",etatowej prowokatorki.

    Od tego się zaczęło:

    Julianna do TF:

    "Już Ci życzyłam, aby Cię szlag trafił, do czego raz by sięgnąć? Do krów rozpłodowych już było, do bydła do przelecenia chyba tez. Nie było o rozworach po ciążowych a tak przecież wyglądają matki pięciorga dzieci ledwo majdające swoje grubaśnie tyłki po ciąży i raczej nie wracają do normy pomijam już nieelastyczność waginy, która raczej do niczego się nie nadaję.. Obrzydlistwo!"

    Z tego co o sobie piszesz,rodziłaś i skrobałaś się.Jeżeli ciebie ten nieszczęsny "parasol tak bardzo interesuje,to może się wypowiesz jako ekspert.
    Która wagina jest bardziej elastyczna-ta po kilku skrobankach czy ta po kilku porodach?
    Pozdrawiam życzliwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musialbys posledzic wpisy u SN. Post pod ktorxm dzioewczyne zjechano do poziomu nizszego niz szalet....no coz...sprawy nie znasz...poza tym zastanawia mnei czym ja sie czcigodnemu narazilam, ze zaistanialm u niego na blogu. I to na pierwszej szpalcie jego periodyka? Sprowokowalam? Narazilam sie czyms , zwrocilam mu uwage zeby papierek podniosl?
      Jozefie przystoi mezczyznie wyzywac kobiety? Umiesz tak? Mozna dac wyraz swojego niezgadzania sie z prezciwnikiem w rozmowie, ale bewz wulgaryzmow. nie wiem czy wyzwalam ktorego z panow od" wujow", czy jakichkolwiek flader? Nie zycze sobie tego wobec siebie.

      Usuń
    2. Jestes ochydny....nigdy nie usunelam ciazy. !!!!!! Insymuacje i spekulacje i z kim tu rozmawiamy???? Dal ciebie samoistne poronienie to to samo co dobrowolna abrocja? Ekspert nam sie trafil.
      Bron nas panie przed tego typu mezczyznami.

      Usuń
    3. "Trudne sa takie rozmowy, kiedy Ty piszezs, ze syndromu nie ma, a kobiety ktore go przezywaly twierdza ze jest. zainteresowalam sie tym syndromem po zabiegu ( pierwszym zabiegu, ale nie, ze z wlasnej woli usunelam..nie wyszlo) Za kazdym razem mialam powalone samopoczucie- depreche… i wyjasnilo sie dlaczego. Dlatego tez syndrom istnieje…wiem Anty, ze przechodzuiles na wlasnej skorze, wiec wiesz jak to jest. mi absolutnie nic sumienie wyrzucic nie moglo, a jednak…."

      Z tego Twojego wpisu jasno wynika, że kilkukrotnie dokonałaś aborcji, a raz było to poronienie. Mijamy się z prawdą. Nieładnie.
      Rosiczka.

      Usuń
    4. Zle czytasz. Pomimo tego, ze z wlasnej woli nie usunelam, ze nie bylo to zamierzone , planoweane tylko stalo sie naturalnie... trzy razy poronilam a czwarta ciaza "udala sie". mam jedna dziecko. Za kazdym razem kiedy sie to dzialo byl to niesamowite wewwnetrzne , niemile i derpresyjne przeczycie dla mnie. Mialam syndrom, moze bez obdarzania sie poczuciami winy, bo nie z mojej to winy, robilismy wszystko co mozliwe ( moi stali czytelnicy i z nimi byla rozmowa wiedza o tym), jednak depreche zaliczylam, wcale nie krotka. Moze ma to jakis zwiazek z inna gospodarka hormonalna w ciele kobiety w tym czasie...trudno mi ustalic.
      teraz watpliwosci zostaly wyjasnione?
      jezeli jeszcze raz przeczytam insynuacje nie podaruje tego!!!!!!

      Usuń
    5. Do Ani.

      "Nie zycze sobie tego wobec siebie."

      O ile dobrze zrozumiałem,ten "parasol" nie dotyczył ciebie.
      Moim zdaniem należy się liczyć z odpowiedzią na durne wpisy.
      Kobiecie można ubliżać tylko dlatego,że urodziła dzieci?

      Usuń
    6. "Jestes ochydny....nigdy nie usunelam ciazy. !!!!!!"

      Niektórzy skrobanki nazywają "zabiegiem".
      Moim zdaniem za dużo piszesz i się zwyczajnie pogubiłaś.
      Prześledź na spokojnie tę dyskusję na blogu twojej koleżanki,poczytaj co piszesz ty,co piszą "eksperci",bo z twoich komentarzy wynika,że "anty.." też się wyskrobał(?) .
      A tak na marginesie.Przekonał ciebie co do tego "syndromu"?

      Usuń
    7. @Ania,

      Bardzo Ci współczuję z tego powodu. Ale napisałaś to tak, że coś zupełnie innego z tego wynika. To nie ja źle czytam, tylko Ty piszesz chaotycznie i nieprecyzyjnie.
      Rosiczka

      Usuń
    8. Alez jej ( Julianne) mozna zwrocic uwage. Poczytaj, posledz...wcale nie wulgarna uwage i skutek to odnosi:)) Jezeli ktos nie potrafi tego dostrzec to najnormalniej w swiecie bark mu wrazliwosci na drugiego czlowieka:))
      Dlaczegoz nie wejsc z nia w dialog...ale jakis sensowny , madry nie bluzgajacy. jezeli tak bedzie sie rozmawiac z przeciwnikami to tylko zniecheci sie ich do wlasnych pogladow, a nie zacheci do przemyslenia wlasnego stanowiska.

      Usuń
    9. Napisalam emocjonalnie. Bo i temat mnie podemocjonowal.... moze cos podniesc nam emocjonalne cisnienie, w koncu jestesmy ludzmi, ale inwektywy na okazanie owych emocji to najnizszy z mozliwych sposobow.

      Druga sprawa nawet gdybys zle zrozumiala, masz prawo to wyciagac i ponizac? Nic innego z etgho nie wynika. jasno nie wynika, ze usunelkam z wlasnej woli, tym bardziej , ze pisalam ze nie bylo to z mojej woli, tak sie stalo....czyli skad tu nagkle skok, ze ja tego chcialam, kiedy zaznaczione bylo ze nie moja w tym wola?

      Usuń
    10. Jezeli kogos interesuje moja macica, zapraszam do moich lekarzy..oni wam opowiedza co i jak. Nie uwazacie , ze ciekawosc wasza przechodzi granice dobrego smaku?

      Usuń
    11. Ile razy, po ile razy .... napisalam wyraznie. W komentarzu. A wy rozumcie jak chcecie. Pierwszy raz byl bardzo dajacy sie emocjonalnie we znaki:))

      Usuń
  20. co tu się dzieje?...
    "wojownicy klawiatury" się znaleźli, frajerstwo totalne, bez jajec, bez odwagi...
    Ania, przytul się do mnie, lej na nich i w ogóle się do nich nie odzywaj...
    Dibi - szacun...

    OdpowiedzUsuń
  21. ot,posmieciuszki

    OdpowiedzUsuń