Za
ogólny wniosek z burzliwej dyskusji pod poprzednim tekstem można uznać
stwierdzenie, że genderyzm to obszerny i niejednoznaczny nurt. Z uwagi na rangę
i znaczenie we współczesnej cywilizacji zasługuje moim zdaniem na przyrostek,
czyli sufiks „-izm”.
Dyskusja
i jej podsumowania nasunęły mi bardziej ogólną refleksję na temat dzisiejszego podejścia
do kobiecości – owo spektrum poglądów i ich realizacji przedstawię w kilku
punktach.
1.
Skrajny konserwatyzm – współcześnie islamizm. Naturalne popędy kobiet –
seksualny i agresji uznane są za główne zagrożenie dla cywilizacji i surowo
tłumione. Zewnętrznym tego przejawem jest przymusowe ubranie kobiet w wory –
burki lub nikaby. Nie zapobiega to jednak okrutnemu dyscyplinowaniu – chłosta,
obcinanie uszu lub nosa, kąpiel w kwasie siarkowym, kamieniowanie itp.
2.
Umiarkowany konserwatyzm – np. w Polsce. Gniewne oburzenie genderystek wywołują
tradycyjne gesty szacunku np. całowanie w rękę, przepuszczanie jako pierwszej w
drzwiach. Jeszcze większe oburzenie wywołuje surowe upomnienie kobiety
zachowującej się jak dziwka. Ja osobiście przyznam się, że z repertuaru
zachowań umiarkowanie konserwatywnych stosuję jedynie przepuszczanie kobiety
jako pierwszej podczas wchodzenia po schodach.
3.
Droga środka – realistyczne dostosowanie relacji damsko-męskich do obecnego
etapu cywilizacji.
4.
Liberalizm obyczajowy. Wykorzystanie i eskalacja naturalnych popędów kobiet –
seksualnego i agresji dla celów marketingowych i politycznych. Albo też jak w „podsumowaniu” – lirycznym komentarzu pod
poprzednim tekstem. Pełen demonicznego uroku lord protektor obejmuje swoją
opieką kobiety, które realizują swoje potrzeby walki i miłości. Śmiało i
skutecznie zwalczają wrogów, ale też zaspokajają potrzeby lorda, albo
wskazanych przez niego mężczyzn – udziela im wtedy satanistycznego ślubu. W
nagrodę mogą swobodnie stosować aborcję. W innym tekście spotkałem się z
opinią, że skrobanka bywa odczuwana przez kobiety jako wielokrotny orgazm.
5.
Skrajny liberalizm obyczajowy. Na przykład kobiety heteroseksualne traktowane są przez skrajny odłam lesb jako bezwartościowe szmaty, które należy gwałcić. Koleżanka
opowiadała mi mityngu pewnego stowarzyszenia, w którym brała udział. W sali bankietowej
były same kobiety, jedyni mężczyźni to kelnerzy. W miarę spożytego alkoholu
atmosfera stawała się coraz bardziej gorąca. W pewnym momencie kierująca
imprezą wezwała kelnerów i kazała im wypierdalać. Następnie padło hasło, aby
rozbawione uczestniczki rozebrały się do topless. Impreza skończyła się tym, że
„nowe”, które nie wiedziały o co chodzi, zostały rozebrane do goła i zgwałcone.
Koleżanka niestety nie chciała mi wyjaśnić, na czym polega lesbijski gwałt.
Warto
zaznaczyć, że skrajności w praktyce i ideowo zbliżają się do siebie. W „-izmach”
chodzi o to aby należeć do silnej, agresywnej grupy, która ma przewagę, która z
satysfakcją poniża, prześladuje lub morduje umiarkowaną część społeczeństwa, która
narzuca system totalitarnej kontroli. Patrząc na tłum zakapturzonych,
napieprzających się lewaków, islamistów lub nazistów nasuwa się refleksja, że
niewiele im trzeba, aby przejść z jednej grupy do drugiej. Taką labilność
potwierdzają historyczne dane np. o masowym przechodzeniu niemieckich
komunistów do ruchu faszystowskiego, a po przegranej wojnie odwrotnie.
Jako chrześcijanin wybieram drogę środka. Jezus symbolicznie ofiarował nam
chleb i wino. Chleb interpretowałbym jako pracę i odpowiedzialność, a wino jako
rozrywkę i wyluzowanie się. Zaznaczam, że jest to moja luźna impresja, a nie
interpretacja teologiczna. Jako katolik powierzchowny w sensie poziomu wiedzy
teologicznej jestem tylko nędznym robakiem. Ta osobista refleksja o chlebie i
winie utwierdza mnie jednak w wierze chrześcijańskiej.
No cóż, Dibeliusie, wydajesz się być po prostu DOBRYM i ROZUMNYM człowiekiem. A to więcej znaczy niż walenie łbem w posadzkę, tłumaczenie się przed obcym facetem z "grzechów" czy palenie kadzidełek przed bałwanami. [Oczywiście jeśli komuś te czynności pomagają (w jakikolwiek sposób), to niech się ich trzyma.] Takimi właśnie ludźmi chciałabym się otoczyć, takim ludziom pomagać (lub zwracać się o pomoc). Wiem, brzmi jak podlizywanie się. Ale naprawdę tak myślę!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się też ta "droga środka". A jeszcze lepiej: niech każdy poszuka sobie podobnych ludzi i żyje w ich towarzystwie, nie wtryniając się w cudze życie, upodobania, plany, wiarę, seks, etc.
Aha, może się czepiam, ale przytrafiła Ci się drobna literówka: "W „-imzach” chodzi o to..." Ekhmm... IZMACH. ;)
"Apeluję o odwagę do przyznawania się do tego, że kogoś wiara nie interesuje. I do dawania innym żyć."
UsuńPolecam świetny wywiad: http://www.fronda.pl/a/miejcie-odwage-powiedziec-ze-nie-jestescie-katolikami,32812.html
Pragnę zauważyć, ze teoria ekstremizmów może być równie wygodnym narzędziem ustawiania ideologicznego oponenta w kącie, jak samo sympatyzowanie z poglądami uznanymi za "skrajne". To, co uważa się za środek, może być przesuwane w prawo lub w lewo w zależności od poglądów/preferencji. I tak na przykład miłośnicy pewnego polityka w muszce uważają propozycję stworzenia choćby minimalnego systemu opieki społecznej za "skrajne lewactwo", a grupa komunistów - propozycję zniesienia ograniczeń w dostępie do niektórych zawodów, za skrajnie nieodpowiedzialną, krwiożerczo kapitalistyczną retorykę. Jest to podyktowane tendencją do uznawania za normę tego, co komuś samemu wydaje się normą i oczywistością.
UsuńZ w/w powodów na usta cisną się następujące pytania: 1) Gdzie w spektrum ocen osoby o poglądach nazwanych "drogą środka" mieści się dokonanie aborcji? Jeśli ewentualnie, podobnie jak u konserwatystów, jest równoznaczne z zabójstwem, czy nie powinno się postępować konsekwentnie (jak z mordercami) i skazywać kobietę (oraz lekarza) na karę śmierci? 2) Jakie kary przewiduje (i czy przewiduje) zwolennik "drogi środka" dla: handlarzy narkotykami i dla osób obściskujących się w miejscach publicznych? 3) Jaki jest stosunek osoby sympatyzującej z "drogą środka" do przepisów dotyczących "mowy nienawiści" i "obrazy uczuć religijnych" - bo dla mnie jedne i drugie są kiepsko zakamuflowaną cenzurą?
Antydogmatyk
Pytanie skierowane do Dibeliusa, nie do Kiry.
UsuńAntydogmatyk
@Kiro,
UsuńPodoba mi się Twoja definicja: niech każdy poszuka sobie podobnych ludzi i żyje w ich towarzystwie, nie wtryniając się (...) Jest moim zdaniem całkowicie sensowna w zakresie obyczajowym. Uwielbiam się z Tobą kłócić, ale wzruszają mnie chwile, kiedy jesteśmy zgodni.
Odnośnie tekstu o religii natomiast - jest oczywistym faktem, że religia ewoluuje, czyli zmienia się. Zawsze może pojawić się strażnik etapu doktryny, który uważa za jedynie słuszny i proponuje innym, aby odeszli. W zalinkowanym artykule autor składa tę propozycję przynajmniej w kulturalny sposób.
Dzięki za zwrócenie uwagi na literówkę.
@Antydogmatyku,
UsuńCywilizacja zmienia się i "droga środka" nie jest spetryfikowana. Istotny jest aktualny w danej cywilizacji podział pomiędzy prawem, moralnością i obyczajowością. W odniesieniu do obyczajowości zachowania które nie krzywdzą innych i nie szkodzą innym powinny być tolerowane i nie podlegać sankcjom prawnym. Udzielając odpowiedzi na Twoje pytania przedstawię swoje poglądy osobiste:
1) aborcję uważam za zabicie płodu, czyli człowieka, To dla mnie kwestia moralna, wykraczająca poza obyczajowość. Popieram obecne rozwiązanie prawne funkcjonujące w Polsce, zezwalające na aborcję w określonych przypadkach.
2) Jestem za ograniczoną liberalizacją narkotyków, ale utrzymaniem kar za przestępstwa narkotykowe - np. sprzedaż nieletnim, prowadzenie pojazdu po zażyciu itd. Odnośnie "obściskiwania się": z punktu widzenia współczesnej obyczajowości nie jest rażące publiczne przytulanie się, całowanie (niezależnie od płci). Natomiast obnażanie się ( z wyjątkiem plaży i basenów), obmacywanie, kopulacja - jest jednak w miejscu publicznym rażące i powinno być karane mandatem. Oczywiście z zachowaniem zdrowego rozsądku. Jeśli para oddaje się czynnościom seksualnym w publicznym parku, ale w nocy, na uboczu, w zaroślach - to policja lub straż miejska powinny się taktownie oddalić.
3) "mowa nienawiści" i "obraza uczuć religijnych" powinny podlegać osądowi moralnemu, a nie prawnemu. Silna religia nie potrzebuje protezy prawa, aby się obronić.
@ Dibelius
UsuńTo niepokojące, że tak często się zgadzamy... ;)
"Odnośnie tekstu o religii natomiast - jest oczywistym faktem, że religia ewoluuje, czyli zmienia się."
UsuńNie ukrywam,że bardzo podoba mi się taka ewolucja KRK.Jak tak dalej będzie się rozwijać ta ewolucja i twoja ewangelizacja,to jest duża szansa,że nawrócisz tych teoretycznych ateistów.
Proponuję do tego wina,jako rozrywkę i wyluzowanie się dodać jeszcze jointa.Pełny luz no i ile dodatkowych wiernych....
Pozdrawiam życzliwie.
Mówiąc o ewolucji mam na myśli zjawiska takie jak Sobór Watykański II, a nie na przykład przekształcenie niektórych kościołów protestanckich w gejowskie.
UsuńPozdrawiam
No to nie ukrywam,trochę mnie zmartwiłeś.Spodobała mi się ta twoja osobista refleksja z tym winem podczas Eucharystii jako rozrywka i wyluzowanie się.Trochę rozrywki przecież się księdzu należy.A jak sobie tego wina nie pożałuje,bo niby dlaczego ma tam wody dolewać i się na maksa wyluzuje,to może jakieś tańce zaproponuje?Co się będą wierni na mszy nudzić.
UsuńPs.
"Jezus symbolicznie ofiarował nam chleb i wino"
Wydawało mi się że to jest interpretacja protestancka,ale ty chyba wiesz lepiej,więc wypada się zgodzić.
I jeszcze jeżeli można.Co mają ustalenia Soboru Watykańskiego II-go do kościołów protestanckich?
Pozdrawiam życzliwie.
Ad. 1) To stanowisko potwierdza, że w niektórych kwestiach nie da się przyjąć postawy neutralnej. Stosunek do pewnych spraw będzie pochodną bazy ideologicznej i będzie się lokował na jednym z 2 biegunów.
UsuńAd. 2) Tu wchodzimy w kwestię interpretacji tego, czym jest "środek". Bardzo wielu osobom trudno byłoby uznać propozycję karania mandatami publicznego obmacywania za umiarkowaną (aczkolwiek zgodnie z obowiązującym prawem można to zrobić, podobnie jak można ukarać kobiety opalające się topless - kwestia tego, jak wiele osób łącznie z policją jest "legalistami powierzchownymi"). Nie będę wracał do sprawy pewnego wędrownego golasa odsiadującego kolejne wyroki na koszt podatników, bo moje stanowisko w jego sprawie jest powszechnie znane...
Ad 3) Tu sprawa jest już prostsza - albo potępiasz cenzurę w którąkolwiek "stronę", albo nie.
Antydogmatyk
@Antydogmatyku,
UsuńAd 1) umiarkowane stanowisko realizuje się poprzez określenie własnego osądu moralnego w sprawie aborcji, głosowanie na partię polityczną popierającą to stanowisko, uchwalenie odpowiedniego prawa, przestrzeganie obowiązującego prawa, prowadzenie kulturalnej dyskusji z osobami mającymi w tej kwestii inne poglądy. Stanowisko skrajne realizuje się poprzez obelgi, groźby i realizację tych gróźb łącznie z zamachami terrorystycznymi.
Ad2) W każdej cywilizacji jest jakieś tabu obyczajowe. Dla mnie cywilizacja bez tabu byłaby nudna, bez napięć i prawdopodobnie byłaby w końcu nie do zniesienia dla społeczności. Natomiast zakres tych ograniczeń obyczajowych jest zmienny w zależności od czasu i cywilizacji, można na ten temat dyskutować i wprowadzać sensowne zmiany. Według mnie np. sensowne byłoby zezwolenie na nagość na plaży.
No proszę Dibeliusie. Jakim to prawem chcesz skazać biednych ludzi na ogladanie nabiału dajmy na to Grodzkiej/go. Są przecież specjalne plaże, gdzie tacy osobnicy mogą wywalać swoje klejnoty na słońce, ale tam wszyscy takie widoki akceptują. Czemu ogół ludzi ma być skazany na oglądanie cudzych niedoskonałości? To nie jest ok.
UsuńA zaakceptowalbys wywalenie wlasnych klejontow na plazy? Co to za roznica w klejnotach, kiedy wszyscy sa rozebrani.? Znika wtedy ciuch i odroznianie plci poprzez niego... Klejontow innych osob poza swoimi wlasnymi bys nie zdzierzyl? :)))
UsuńSwój wpis kierowałem do Dibeliusa i tylko do niego, zatem wybacz, że nie odpowiem.
UsuńBardzo rozsadnie fighter, ale pozwolisz chyba i przyznasz mi prawo do wypowiadania sie .... nawet w kwestii wypowiadania sie do twoich, czy tez na twoje komentarze?
UsuńCzemu biedni ludzie mają być skazani na oglądanie kulawych, garbatych i bezzębnych, co rani wrażliwe dusze estetów? Najlepiej tych niespełniających wzorców piękna prewencyjnie pozamykać w rezerwatach...
Usuń@Dibelius
Ad. 1. Nie chodziło mi o stosunek do ludzi mających określone poglądy, tylko o neutralność stanowiska - a taka w kwestii aborcji nie istnieje.
Ad. 2. To jesteś bardziej tolerancyjny niż polskie prawo - wg niego wszelka nagość na plaży jest zabroniona.
Antydogmatyk
@Tie Fighterze,
UsuńOpieram się na doświadczeniach wyniesionych z plażowania nad Morzem Czarnym. Obok opalała się zgrabna Rosjanka w samych stringach. Od tyłu w zasadzie nie było widać ubrania, z przodu też nie za bardzo. Były też oczywiście kaszaloty. Patrzyłem się (dyskretnie) na to, co mi się podobało, olewałem wzrokowo to, co mi się nie podobało, Mnie więc nagość na plaży nie przeszkadza, gdyby było jakieś głosowanie w tej kwestii, to bym takie rozwiązanie poparł. Na dziś akceptuję obowiązujące normy.
Drogi Dibeliusie,
UsuńDokładnie o takie stanowisko postulowałem. Są przecież plaże nudystów, gdzie wszyscy akceptują swoja nagość i bardzo fajnie. nie widzę natomiast żadnego powodu abym ja sam nie czując potrzeby eksponowania stref intymnych, był zmuszany do ogladania innych. Już nie wspomnę, że nie widzę powodu aby na czyjeś mniej lub bardziej ohydne genitalia miały patrzeć dzieci. A jeżeli dla kogoś istnieje znak równości pomiedzy osobami dotkniętymi jakimś upośledzeniem nie ze swojej winy, a świadomym wywalaniem swojego nabiału czy co tam ma i zmuszaniem innych do obcowania z takimi widokami, to uważam, że nakreślona przez Ciebie skrajna, lewa granica zwyczajnie przestała istnieć.
Pozdrawiam Cię serdecznie, TF.
@Dibelius
UsuńNieśmiało wtrącę, że jednak wydaje mi się, że ktoś pozbawiony zębów mógł je stracić wyłącznie ze swojej winy (np. na skutek udziału w ustawkach lub wieloletniego zaniedbywania leczenia uzębienia). Jak również nie do końca rozumiem w jaki sposób naturyści zmuszają ogół ludzi do chodzenia na swoje plaże i przyglądania się im.
Anty;)
@Antydogmatyk,
UsuńTeoretycznie nie mogą zmusić, ale przypominam sobie taką sytuację, że idąc brzegiem morza w praktyce byłem zmuszony przejść przez plażę nudystów, bo obchodząc przez miasto nadrobiłbym kilka kilometrów. Nie chciałem oglądać nudystów więc naciągnąłem czapkę z daszkiem prawie na oczy, tak że patrzyłem tylko na swoje stopy. Fakt, że nie chciałem patrzeć, że zignorowałem nudystów wzburzył ich. Kłębili się wokół mnie, szemrali, poleciało nawet kilka bluzgów w różnych językach, ale cierpliwie wytrzymałem to wszystko i doszedłem do zbawczego końca ich plaży.
hahahahah... bo masz w sobie Dibi jeszcze wiele do pokonania, o ile bedziesz chcial i uwazal, ze to pokonywanie barier jest ok:)) Ta niechec spojrzenia na nudyste, :)) nawet "przyjacielskiego" ich pozdrowienia, bark wyluzowania w danej sytuacji, mowa ciala...swiadczy , ze oni wedlug Ciebie sa nie teges, wiec za naciagniecie czapeczki dostales swoje....hahahaha :))))))
UsuńZabawne:)) Ja po prostu nie ide tam gdzie, byc moze wewnetrznie nie jestem przygotowana na spotkanie czegos co mnie zaszokuje i pokaze soba, ze cos nie gra:))) Nie chce siebie, ani innych stawiac w nieciekawej sytuacji:)) A kiedy juz sie wydarzy i nie potrafie zapanowac nad okazaniem mojej niedojrzalosci do tematu to...coz trzeba przezyc to co mi w danej sytuacji zycie przyniesie:)))))
@Aniu,
UsuńBędę się modlił za Ciebie.
Coś w tym jest... Być może widząc takie zachowanie nudyści zaczęli podejrzewać tekstylnego o podglądanie, może nawet filmowanie z ukrycia, spod czapeczki;) Tego chyba nikt nie lubi;)
UsuńAnty
No i będziesz mieć chyba znowu szambo na blogu, aleś walnął z tym gwałtem lesbijskim. Nie słyszałam o gwałcicielkach ani lesbijskich ani heteroseksualnych. Gdzie i skąd rzeż to wytrzasnął?
OdpowiedzUsuńNie twórz ideologii ktorej nie ma .Lord satanistyczny i jego harem? Aborcja, która sprawia przyjemność jak wielokrotny orgazm. Co za brednie. Musisz zrozumieć coś takiego jak prowokacja, Ironia ,żart .
Z jedną rzeczą się zgadzam z ideą środka .Skrajność zawsze jest zła w każdą stronę .
Z ulgą przyjmuję informację, że ten orgazm aborcyjny to jednak prowokacja, ironia, żart. Ale tekst o lordzie satanistycznym to też oczywiście żart.
UsuńA to dobrze ,ale te gwałty skąd masz takie informację ,że genderystki chcą gwałcić heteroseksualne koviety ?I Jeszcze jedno genderystki też są hetero . Lesbijki to jednak mała grupa próbująca się podpiąć pod feminizm i gender .
UsuńWiększość genderystek jest hetero - zgoda. Podałem przykład skrajnego liberalizmu obyczajowego, który na szczęście jest wyjątkiem. Można podać inne przykłady - np. ruch legalizacji pedofilii, przypadki kanibalizmu wśród gejów. Skorygowałem w tekście,
Usuń"Lesbijki to jednak mała grupa próbująca się podpiąć pod feminizm i gender" .
UsuńMoże i mała,ale nie taka powalona jak feministki.
"W rozmowie z portalem natemat.pl, Bratkowska przyznała, że na antenie Polsat News wcale nie blefowała- 24 grudnia, czyli w wigilię - żeby było weselej - zamierzam przerwać ciążę."
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/katarzyna-bratkowska-zamierza-w-wigilie-usunac-ciaze/8yepg
Feministki bardziej powalone od lesbijek a to ciekawe '-)
UsuńDziś nie o aborcji przyjacielu trzymaj się tematu .
Niech ci będzie,ze nie są powalone.To taka moja osobista refleksja.
UsuńWięc trzymajmy się tematu.Ta Bratkowska jest feministką,czy nie?
Dbi legalizacji pedofilii mówię stanowcze NIE !!!!!!. Tych pedofilów powsadzałabym do więzień i dała do celi zwykłych więźniów to by się nimi zajeli (oczywiście po prawomocnym wyroku ). Tu jestem bezlitosna .
Usuń@ Jajcarz
UsuńPani Bratkowska jest feministką (jak myślę), ale czy wszystkie feministki są takie jak ona? Która kobieta obnaża się tak przed publicznością? Albo to prowokacja, albo głębokie cierpienie, wypełniające ją agresją wobec "prolajfistów".
Powiedziała,że to nie prowokacja,więc wypada je chyba wierzyć.
UsuńCzy wszystkie są takie?Nie wiem,ale chyba nie.
Mnie zastanawia tylko,dlaczego właśnie w Wigilię chce się wyskrobać i dlaczego ma to być śmieszne.
Pozdrawiam
Ano, dlatego, że zamierza do pierdzielić konserwatystom i niech maja gadkę na wigilię. To taki sprzeciw przeciwko tym prolajfowym oszołomom. Aborcja dla niej to nic zwykły zabieg a konserwatyści będą mieć trochę emocji może powyzywają od kurew a najlepiej od morderczyń itp.. Taki spóźniony prezent mikołajkowy. ;-)
Usuńjajcarzu a co ty taki prolajfowy jesteś ani Cię nikt już nie wyskrobie ani Cię ta aborcja nie dotyczy , Czemu się tak tym emocjonujesz ?
UsuńWychodzi na to,że to ty się emocjonujesz.Więcej nadajesz niż ona sama,bo nie powiedziała,że aborcja to dla niej zwykły zabieg.Więc mów za siebie.
UsuńA tak na marginesie.Nie przyłączysz się do koleżanki w Wigilię z opłatkiem?Będzie jeszcze śmieszniej.
Pozdrawiam życzliwie.
Ps.
Ciebie także już nie wyskrobią.więc co się tak podniecasz?
Julka, ze specami od parasola nie gadamy, tylko glanujemy...
UsuńTa kobieta prowokuje w sposob bardzo dziwny. Zreszta powokacja to prowokacja. Najlepiej gdyby nie miala odzewu. Cisza w mediach, na blogach .....
UsuńProwokację zapowiedziała w pierwszym swoim wpisie:
Usuń"No i będziesz mieć chyba znowu szambo na blogu",
A kanalia próbuje nieudolnie za ochroniarza u niej robić.Ciekawe czy sprawdził z tym parasolem.
Dobrali się oboje...
Nie szlo mi o Julianne a o pania, ktore chce w wigilie skrobanke dokonac.. a to, ze Julianne zapowiedziala szambo , to chyba tylko dlatego, ze Dibi znowu zajal sie kontrowersja i trudnym tematem.... a co czlowiek to poglad.
UsuńA jaka między nimi różnica?
UsuńObie durne prowokatorki i obie ekspertki od skrobanek.Jedna gada,druga pisze.
Sama wiesz najlepiej,bo jej blog odwiedzasz,gdzie odpowiednie przeszkolenie masz za friko.
http://wiadomosci.onet.pl/krakow/krakowski-duchowny-do-bratkowskiej-zrezygnuje-z-kaplanstwa-i-adoptuje-pani-dziecko/elly6
Usuń@jajcarz...
Usuńnie ma takiej opcji, by w necie za czyjegoś goryla robić... tu moja Julka musi sobie radzić sama i świetnie to Jej wychodzi... a w realu byś się frajerze spuścił i zesrał na nasz widok... po prostu jebać takie twoje gadki, "wojowniku klawiatury" pierdolony... chcesz się ustawić?... to jest do ogarnięcia... najpierw Julka ci wyjebie z obcasa, a Ja tylko splunę na zwłoki... chcesz tego, kurwa twoja mać?... przyjąłeś wiąchę?... to teraz spierdalaj i jak wrócisz, gadaj po ludzku...
@jajcarz...
Usuńskoro jesteś taki ostry to ustawmy się... stary misio się swojego czasu obsrał... dziadek pojebany, można mu odpuścić... skoro nie chcesz realnej konfrontacji, to spadaj pecie jebany i ani słowa pod adresem Julki i moim... zrozumiała osoba?...
chuj ci w dupę...
@ Ania
UsuńJa czytałam o tym na Frondzie. Nie podoba mi się to, że pani B. tak się eksponuje, ale z kolei przedstawianie tak beznadziejnej propozycji może być albo dziwaczną prowokacją, albo świadectwem oderwania od rzeczywistości. Czyli - nie oszukujmy się - bezdennej głupoty. Tak jakby jedynym problemem było znalezienie jednej jedynej osoby, która chciałaby się zająć dzieckiem. Już widzę, jak pani B. z radością donasza ciążę i oddaje własne dzieciątko byłemu duchownemu...
Autentycznie zainteresowanym dzidziusiem pani B. polecam przeczytać odpowiedź na propozycję o. Kramera:
Usuń"- Doceniam poświęcenie tego pana. To bardzo konkretna propozycja, co więcej - ja szczerze wierzę, że on mówi poważnie. Zaproponował rozwiązanie problemu, z czym kobiety zazwyczaj się nie spotykają. Zwykle słyszą tylko hasło: "jak nie, to oddaj do adopcji", co skądinąd nie jest takie proste - prawo adopcyjne w Polsce działa na niekorzyść dzieci, proces trwa zbyt długo, nie można malucha odebrać ze szpitala i zabrać do domu. Tego akurat jezuita nie wziął pod uwagę. Ale przynajmniej intencje miał dobre - mówi w rozmowie z nami Bratkowska.
[...]
- Niestety jednak on nie ma pojęcia o procesie ciąży. Wydaje mu się, że to jedynie kwestia dziesięciu miesięcy, że wystarczy donosić i oddać. To tak nie wygląda. Rzeczywiście, czasami ciąża i poród przebiegają bez żadnych problemów, zawsze jednak jest to bardzo duży koszt dla organizmu, naprawdę bardzo duży. Znam też niestety przypadki kobiet, które przez lata nie mogły dojść do siebie. Jedna z moich przyjaciółek do tej pory jest w stanie zupełnego biologicznego wyniszczenia. A urodziła - 16 lat temu - opowiada Bratkowska.
[...]
- Zakonnik, który napisał do mnie list, nie bierze pod uwagę, że sam proces ciąży może przekraczać czyjeś możliwości poświęcenia. Ustawodawca nie może przejąć kompetencji kobiety i psychiatry - mówi w rozmowie z Onetem feministka.
[...]
Bratkowska dodaje z uśmiechem: - Ale już prawdziwym heroizmem byłaby propozycja ożenienia się ze mną. Temu mógłby nie podołać."
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/katarzyna-bratkowska-odpowiada-na-list-ks-kramera/1sxc6
Jakby komuś zależało na życiu jej dziecka, to powinien zaproponować jej opiekę najlepszych lekarzy, poród ze znieczuleniem, pomoc przy dziecku w pierwszych miesiącach jego życia...
A tu wyskakuje jakiś [tu była inwektywa, ale wycofuję ją, bo może w swojej głupocie facet nie pojmuje rozmiarów swojej ignorancji], którego "szlachetna" propozycja brzmi: "Urodź, a ja ci potem to dziecko zabiorę." Kur..., to się w głowie nie mieści!!!
Kira... tyle kobiet rodzi i im korona z glowy nie spada, a tu TAKIE WYMAGANIA????? No to ja wymagam, aby sie pani nie cykala, to dopiero byloby poswiecenie dla swiata. Nie plodz dzieci, nie uprawiaj seksu bo nie doroslas do konsekwencji, ktore uprawianie seksu niesie.
UsuńFajnie. Chce rozrywki seksualnej, bez ewentualnych konsekwencji. Dzieci biora sie poprzez uprawianie seksu, jezeli boi sie ona konsekwencji dalszych ( mysli 100% o sobie, o swojej psychice o tym ze moze za duzo mineralow z jej organizmu dziecko wyciagnie) to niech zaszyje to miejsce raz a porzadnie. I nie bawi sie tak wybuchowa zabawka (w jej przypadku wybuchowa) jak seks. Do uprawiania seksu trzeba dorosnac, nie tylko fizycznie, biologicznie...Chce dokonac aborcji. Prowokuje data, ktos jej, tak jak umie, na tyle na ile umie i na tyle , na ile moze probuje pomaga, proponuje pomoc. A ona warunkow Caringtonow chce? I Carinktonowny bolalo, Nie ma 100% znieczulenia. daja ci tyle abys byla pomimo wszystko swiadoma akcji i pomagala, wspolgrala z lekarzami. nawet cesarka nie jest bezbolesna.
Ale mnie baba zjezyla. Ona nie ma dylematu , nie porzezywa rozdarcia wewnetrznego z powodu tego, ze nie ma warunkow materialnych, albo ze zostala zgwalcona...ona po prostu jest wygodna, wiec ktos nie mogac cofnac tego co zrobila ( poseksila se i stalo sie:( ) proponuje jej ze zdejnie jej ciezar z barkow i chetnie sie dzieckiem zajmnie, bo w jego swiatopogladzie, w jego widzeniu sprawy usuniecie ciazy jest zle. Nie ocenia jej -wchodzi z przeciwnikeim swiatopogladoiwym w dialog i proponuje rozwiaznie, ktore moze obie strony zadowolic, Bardzo odpowiedzialny, za to co glosi, facet.
Taka adopcja jest mozliwa. Znam siostre, ktora adoptowala, za zgoda zakonu uposledzone dziecko.
Odpowiedzialnosci potrzebuje ten swiat.
Propozycja ozenienia sie z nia i ze niby on by nie podolal..byc moze ona by nie podolala, bo ona nie kocha. A kiedy kobieta nie kocha to robi facetowi pieklo na ziemi:)
Usuń@ Ania
UsuńNie rozumiesz. Abstrahując od moralności - nie, to rozwiązanie nie zadowala obu stron.
A to, że seks nie jest zabawą dla nieodpowiedzialnych - pełna zgoda! Po tysiąckroć. I to samo dotyczy każdej pani, niezależnie od tego, czy ma warunki czy nie. Aborcja to aborcja...
Do kanalii.
UsuńCo mi tu z jakimś "misiem "wyjeżdżasz"?Pytałem czy tym parasolem sprawdziłeś,więc co się tak burzysz?
Ale niech ci...wzajemnie.I na dokładkę wiadro tłuczonego na drobno szkła,bo dla takiego cwela to za dobrze by było.
nie wiem Kiro o co Ci chodzi. za zadowalajace uwazasz uklad, kiedy l.udzie jedna kobiete za pieniadze traktuja jak inkubator, ktory da rozwinac sie w niej ich materialowi genetycznemu i skacza podczas owego wydarzenia jak nad drogocennym klejnotem,? Oplacaja wszystkie badania, daja inkubatorowi technicznie ( witaminki, stoleczki pod nozki, sa na kazde pierdniecie....) to wszystko aby sie inkubator nie rozsypal?
UsuńOK. Ale moze ow facet nie mial w planach , finansowo wczesniej owej sprawy nie rozegral, nie przygotowal sie finansowo na owe wydarzenie, zostania ojcem i nawet chlop nie wie, ze ta kobieta , chce byc az TAK kosztowna. Ma swoj material genetyczny w sobie, wiec niech o niego tez choc troszecze zadba. On dokona dziela wymagajacego o wiele wiekszej odpowiedzialnosci w przyszlosci. Chgce to dziecko wychowac, na co ona nie ma najmniejszej ochoty i owe wychowanie nie bedzie sprawa 9 miesiecy. Dlaczego wygodna kobitka nie chce ponioesc swojej dzialki w tym co sama sobie zafundowala? Szuka na sile szuka powodow aby zrobic to, co zamierza.
I znowu drugi komc bo cos mi przyszlo na mysl. przeciez ona nie dokonala owego dziela sama. gdzie jest sprawca ciazy? Jeden facet pozostaje w cieniu ... oby go tylko na swiatlo nikt nie wyciagnal, a innychce przejac obowiazki, ktiore powinny byc obowiazkami sprawcy ciazy. No zesz cholera jasna....
Usuń@jajcarz...
Usuńbardzo dobrze się kurwo prujesz niczym dzielnicowy... rozwal się jeszcze bardziej... będziemy mieli na co sikać... na propozycję ustawki złamasie nie zareagowałeś... weź i spierdalaj szmato...
E tam z tą aborcją dużo hałasu o nic. Prolajfowcy wrzeszczą w niebogłosy tylko, dlatego, że tego dziecka już nie ma. A ja się pytam gdzie oni wszyscy są, gdy dziecko się na rodzi a matka wychować nie może.Dziecko jest kalekie.Gdzie pomoc KK?
UsuńJeszcze mam takie pytanie, bo zawsze wini się za wszystko kobietę gdzie są ojcowie? Jakoś w tej sprawie ojców nie widzę. Mamy przykład np. małej Madzi ze Sosnowca fakt baba wredna mogła dziecko oddać. Ja chce się zapytać gdzie jest kurrwa Ojciec w tym wszystkim przecież samo się dziecko nie zrobił ? Dlaczego zawsze wini się kobietę o zaniechanie o niedopilnowanie, o pozostawienie, porzucenie. Dlaczego nikt nie pyta ani nie oskrża ojca gdzie był ?Dlaczego nie zareagował, gdy dziecku np. dzieje się krzywda?
Fajnie jest mówić o aborcji wtedy, gdy Nas to niedotyczy. Fajnie jest być przeciwko aborcji, kiedy nie trzeba za nic brać odpowiedzialności i nie ponosi się żadnych konsekwencji.
A co do Aborcji Bartkowiak mamy sąsiadów, którzy aborcję mają legalną, mamy leki , które powodują poronienie jak się poszuka to się znajdzie. No i są lekarze, którzy po zapłaceniu nie bawią się w religijną utopie. Czy wszystko wyjaśnione?
Jajcarzu wkurwiłeś niemiłosiernie pkanalie.Uważaj, bo może się to skończyć dla Ciebie nie najlepiej. pkanalia ma dużo cierpliwości, ale czasami puszczają mu nerwy i nawet ja jego Julcia go nie powstrzymam. ;-)
UsuńWidziałam go wiele razy w akcjach z kilkoma facetami byczki leżały i skuczały na ziemi i szybciutko uciekały byle szybciej byle dalej. Zmień ton, opanuj nerwy lub wejdź w waginę żony to podobno uspokaja.
Co wyjasnione, co wyjasnione...nic nie jest wyjasnione. myslisz , ze tak jasno napisalas, ze to wszystkim wystarczy i koniec dyskusji? Mylisz sie bardzo. Nie masz takiej mocy przekazu.
UsuńSasiedezi pomimo legalnej aborcji, bo chyba nie biega ci o Niemcow, nie wiem o jakich sasiadach piszesz tutaj tez tak nie idzie z buta zrobic. Ale nawet, pominmy, rozmawia sie z kobieta, ktora taka decyzje podejmuje, bo moze sie okazac, ze wystarczy jej w jakis sposob pomoc i zdecyduje sie na ciaze. Kobieta z dzieckiem nie pozostaje na zachodzie samotna finansowo. To nie oznacza nedzy. Po prostu moga nie chciec obowiazkow zawiazanych z dzieckiem. Prawda jest tez, ze swiat na facecie w takim momencie sie nie skupia. On jest w sumie nawet medialnie ( w razie co nie wywleka jego nazwiska na swiatlo) bezkarny. Pobawil sie jakis pan z jakas pania i ona w razie co , jezeli nie jest odpowiedzialna , nie wie, ze seks moze sie rownac ciaza, przechlapane.
Fajnie Juliannne jest opanowac zadze, dojsc do takiej dyscypliny wewnetrznej i nie bawic sie w seks jezeli nie chcemy i wiemy to na 100% miec problemow z ciaza, nie chcemy dzieci etc. Bo 100% antykoncepcji nie ma. A ludzie chca przyjemnosci bez ewentualnych konsekwencji. Seks jest przyjemny, ale ewentualna konsekwencja juz nie. Niestety nie ma tak.
Czyli Julianne zostaw jajcarzowi i Pkanalii ich dialogowanie i nie wchodz w to. Niech se panowie ogarna to, co trzeba:))
UsuńJulianne.
Usuń"ale czasami puszczają mu nerwy i nawet ja jego Julcia go nie powstrzymam. ;-)"
To widać i czuć.Im prędzej odstawi te świństwo,tym lepiej dla niego.
Ale skoro mnie wywołałaś,to mam pytanie.
Gdzie się podziały moje dwa komentarze i filmik instruktażowy,bo moim zdaniem wszystko było na temat twojego wpisu,czyli o aborcji?
Brzydko się bawisz,moim zdaniem.Na blogu Szanownego Dibeliusa harcujesz do woli,a na swoim blogu-cenzura?
Pozdrawiam życzliwie.
@Ania
UsuńMoże i masz rację z tym przekazem. Chciałam poinformować, że są różne metody aborcji .Nie tylko w Niemczech można dokonać aborcji, ale także w Czechach i na Słowacji. Poczytaj o Turystyce aborcyjnej..Pamiętasz ten mój post o aborcji linki tam podałam dość praktyczne. Są też metody farmakologiczne niekoniecznie pigułka Po itd..
Nigdy nie uważałam, że Aborcja jest jakąś tam formą antykoncepcji, ale uważam i uważać będę, że o aborcji powinna podejmować decyzje kobieta, bo to jej ciało i to ona ponosi konsekwencje. Ona dziecko wychowuję i się nim zajmuję facet NIE!
A co do pkanalii i Jajcarza to fakt niech, że się ten mój pkanalia pobawi wieczorem będzie miał lepszy humor ….
Aniu a teraz miło napisze lubię Cię i cieszę się, że z nami sobie tak miło gawędzisz. Pozdrawiam.
Jajcarzu na moim blogu nie ma kurwienia się ,że się tak wyrażę . To mój świat i nie bedzie tam żadnych obelg w stosunku do nikogo .
UsuńJulianne.
UsuńMożesz przytoczyć tę obelgę?
Nie zapisałem sobie tych komentarzy,więc nie mogę ich ponownie tobie podesłać do analizy.Ale filmik mogę z odpowiednio merytorycznym komentarzem.Jako eksperta powinien ciebie zainteresować.Nie usuniesz?
Ps.
Nie ukrywam,z tym"kurwieniem się" nieźle mnie rozbawiłaś.Rozumiem,ze na blogu Dibeliusa możesz swobodnie....
Pozdrawiam życzliwie.
Jajcarzu merytorycznie można napisać ,ale bez obelg i żadnych wycieczek osobistych . Żadnych !
Usuń@ Jajcarz
UsuńDrogi Jajcarzu
Stary Boziewicz uczył że kryminaliści którzy odsiedzieli wyrok za przestępstwa pospolite, pozbawieni są zdolności honorowej i nie należy z nimi wchodzić w procedury honorowe.
Pozdrawiam serdecznie.
Swój komentarz kieruje wyłącznie do Jajcarza. Bo jak napisałem na swoim blogu, nie mam zwyczaju dyskutować z czymś z czego wystarczy oczyścić zelówkę.
Proponuję w takim razie tylko sam filmik do twojego wpisu o aborcji,bo nie wiem co uznasz za obraźliwe.
UsuńPrzykładowo miłych spokojnych snów życzę.Odbierzesz to jako aluzję?
Albo śliczna dziura,nieprawdaż?
Będzie to odebrane jako aluzja?
Jaka opcję akceptujesz?
Drogi Niedźwiedziu.
UsuńPozwolę się częściowo z Tobą nie zgodzić.W kryminale często spotkasz porządnych Ludzi.A Ludzie,przez duże "L" z pewnością swój honor mają.
Przykładowo taki cwel za moich dobrych czasów na kiblu by szamał i z całą pewnością żaden Człowiek ręki by mu nie podał.
Nie wiem gdzie,kiedy i za co on kiblował więc się konkretnie o nim nie wypowiem.
Cwelem go nazywam na swój prywatny użytek.
Fakt o zdolności honorowe go nie podejrzewam.ale że się wciął w tryby,to muszę go odpowiednio potraktować.
Pozdrawiam serdecznie.
@ Ania
UsuńOdpiszę Ci niżej.
@Jajcarz
UsuńA po co chcesz włazić na mój blog? Blogi przyjmujące wszystkich to blog dibiego i pkanali (pkanalia chyba nikogo nie wyrzucał z bloga o ile mi wiadomo) mają te osoby święta cierpliwość, której ja nie mam. Z resztą, po co chcesz wchodzić na bloga osoby, której nie lubisz a która nie wyzywa Cię na swoim blogu, więc nie musisz reagować. Odpuść.!
@ Jajcarz
UsuńSzanowny Jajcarzu
Ponieważ wygląda na to że tę tematykę znasz lepiej ode mnie, nie będę się spierać o terminologię i to coś tak jak i Ty nazwę cwelem.
Pozdrawiam serdecznie
jeden kiedyś wystraszył się spotkania, drugi wystraszył się teraz... no cóż, wypisywanie bredni do neta jest bezpieczniejsze niż realna konfrontacja... nie znam się na Boziewiczach, ale zdolności honorowej takie bojaźliwe stworki nie mają na pewno...
UsuńSzanowny Dibeliusie,
OdpowiedzUsuńDla tych co nie wierzą w gwałt lesbijski, podaje przykład:
Vanessa Williams, gwiazda takich hitów jak "Brzyduli Betty" i 7 oraz 8 serii "Gotowych na wszystko" nie zawsze była szczęśliwą osobą. Z jej nowej biografii "You Have No Idea" ("Nie masz pojęcia") wynika, że aktorka została brutalnie zgwałcona, gdy miała zaledwie 10 lat!
W swojej książce Williams ujawnia naprawdę mroczne i smutne chwile ze swojego dzieciństw. Kiedy miała zaledwie 10 lat, była molestowana seksualnie przez 18-letnią córkę przyjaciół jej rodziny. Lesbijski gwałt na dziewczynce miała miejsce podczas wizyty w Kalifornii. "Pewnego dnia moja przyjaciółka Nancy i ja spałyśmy w pokoju, kiedy nagle Susan weszła do niego i kazała mi spać na podłodze. Zanim zdałam sobie sprawę, co się dzieje, miałam piżamę ściągniętą do stóp. Byłam zszokowana, nie mogłam powiedzieć ani słowa! Po zakończeniu, kazała mi się ubrać i zachować to w tajemnicy" - czytamy w książce.
http://www.fakt.pl/Dramat-znanej-aktorki-Zostala-zgwalcona-gdy-miala-10-lat-Vanessa-Williams-gwalt-lesbijski,artykuly,153863,1.html
Pozdrawiam serdecznie, TF.
Szanowny Tie Fighterze,
UsuńDziękuję za bardziej "oficjalne" potwierdzenie, że takie przypadki zdarzają się. Przeżycie musi być traumatyczne, bo ofiary nie chcą podawać szczegółów. I dalej nie wiem, w jaki sposób odbywa się ten gwałt.
Serdecznie pozdrawiam
Drogi Dibeliusie,
UsuńJuż podrzucam Ci szczegółowy opis takiego gwałtu, podany przez samą ofiarę:
"Lesbijski gwałtSpotkalam sie wczoraj z dwiema kolezankami. W domyslie spotkanie mialo polegac na picu, plotkowaniu, moze obejrzeniu jakiegos filmu - mial byc to normalny wieczor. Wciaz nie moge uwierzyc w to, co sie wydarzylo... Ze mogly to zrobic kobiety... Slyszalam ploty, ze kolezanki sa lesbijkami, ale w to nie wierzylam, myslalam, ze sa za ladne, za kobiece, zreszta, nie obchodzilo mnie, czy to prawda czy nie, jestem tolerancyjna. Wczoraj okazalo sie, ze to prawda, a w dodatku, ze sa agresywne i zdegenerowane. A przeciez wydawaly sie takie mile, zwyczajne! Wypilysmy juz troche i jedna rzucila sie na mnie. Powiedzialam, ze nie chce, ale ona zakomunikowala mi, ze jej to nie obchodzi i wyzwala mnie od szmat... Probowalam sie postawic, ale nie mialam sily - druga przylaczyla sie pomoc pierwszej. To bylo okropne i wydawaloby sie, ze trwalo wiecznosc. Ponizaly mnie i zmusily do seksu oralnego. Juz wolalam to zrobic, niz byc bita, gwalcona przedmiotami i palcami, opluwana, ponizana, ale one i tak staraly sie jak najbardziej przedluzyc te chwile. Gdy skonczyly, zalana lzami wstalam, ubralam sie i od razu wyszlam z mieszkania - wrocilam do domu. Jedna powiedziala mi, kiedy sie ubieralam, zebym milczala i nie robila z siebie idiotki, nawet na mnie nie spojrzala, gdy to mowila, druga nic mi nie powiedziala
Nie mam pojecia, co mam zrobic. Nie spalam cala noc. Czy ma sens zglaszanie tego? Jestem przekonana, ze nikt mi nie uwierzy, to jest przeciez takie niezwykle zdarzenie, zwlaszcza, ze kolezanki maja dobra renome. Wiem, ze wszyscy powiedza, ze to sobie zmyslilam. :( Czy ktos tutaj ma doswiadczenie w takich trudnych sprawach? Naprawde nie wiem, co robic."
Pozdrawiam, TF.
Teraz, jak już wiem, to wolałbym nie wiedzieć.
UsuńDrogi Dibeliusie,
UsuńTo jeszcze nic w porównaniu do gwałtów dokonywanych przez pederastów. Kiedy studiowałem, bardzo głośna była afera, która wybuchła w jednym z akademików. Otóż, dwóch pederastów, zwabiało do swojego pokoju największych imprezowiczów bez grosza przy duszy, a nastepnie pod pozorem tegiej popijawy lub palenia zioła, podawali podstepnie swoim ofiarom pigułkę gwałtu i heblowali delikwenta przez kilka godzin na zmianę. Goście na drugi dzień oprócz rozregulowanego trawienia mieli rany i nieco później stwiedzone infekcje. Proceder trwałby pewnie dłużej, ale kochasie zaczęli w swym zboczeniu posuwać się do bicia ofiar, a jak opadali z sił "witalnych", zamiast penisów do akcji wkraczały szczoty do czyszczenia WC i co tam jeszcze tym pierdolcom przyszło do chorych głów. Finalnie uszkodzili jakiemuś nieszczęśnikowi jelito i po wystąpieniu obfitego krwotoku wystraszyli się i wezwali pogotowie. Chłop o mało się nie przekręcił, a lekarz wezwał policję jak połapał się jaka jest natura powstania obrażeń.
"Zboczyłem" trochę z tematu, ale całe to środowisko posiada potężną nadreprezentację seksualnych agresorów. Znane przypadki takich zachowań nie są nagłaśniane, ale już statystyki agresji seksualnej i gwałtów w środowiskach pederastów i lesbijek wygladają niepokojąco.
Pozdrawiam z obrzydzeniem, TF.
Reprezentantem "Ruchu" w parlamencie jest sympatyczny i kulturalny poseł Biedroń, a tu okazuje się, że jest i ciemna strona homoseksualizmu.
UsuńPozdrawiam
Tak piszesz Dibi jakbys nie wiedzial, ze w kazdej dziedzinie zycia sa ciemne strony. Nie odkrywaj nagle Ameryki.
UsuńHomo są postępowi, a ja miałem zakodowane, że wszystko co postępowe jest dobre.
UsuńA co to za postep, ze natura stworzyla go, ja homo? Po prostu jest i juz- natura nie ma takich dylematow jakie mamy my...postep to uznanie tego faktu przed soba i swiatem i danie im jako istotom ludzkim ( bo przeciez nie przybyli do nas na statkach kosmicznych z innych gwiezdnych cywilizacji), nie sa hybrydami ludzkimi, praw takich jakie maja ci inni stworzeni rowniez przez nature, i ktorzy rowniez za hybrydy ludzie sie nie uwazaja. Inny dla mnie jest homo, a dla homo ja-hetero.
Usuń@Dibelius,
UsuńSzanowny Dibeliusie, na pierwszy plan wspomnianych środowisk jest wyeksponowana lśniąca wypucowana i całkowicie fałszywa fasada. Natomiast im delej za fasadę spojrzysz, tym bardziej odwrotyny od niej widok stanie Ci przed oczami.
Pozdrawiam, TF.
I jeszcze cytat z pierwszego z brzegu forum lesbijskiego znaleziony w pół minuty. Jest tam tego więcej:
OdpowiedzUsuń"NIe powiem, że kilka razy nie "sięgnełam" po nią wbrew jej woli, ale wtedy była zimna, oschła i wcale mi to nie smakowało."
no cóż... ja jestem konserwatywny, całuję kobiety w rękę stosownie do okoliczności, ale nie jestem konserwatystą, czyli nie mieszam z błotem tych, którzy tak nie postępują... i tu jest tak naprawdę przysłowiowy pies pogrzebany...
OdpowiedzUsuń/kiedyś to wyjaśniłem w poście, ale złą fotkę dałem, więc wszyscy patrzyli na fotkę, nie na tekst/...
co do gwałtu lesbijskiego... rozumiem, że chodzi o zachowania seksualne w gronie kobiecym, a nie o orientację, bo to inna bajka... zaspokoję oczekiwania gawiedzi i zapolemizuję publicznie ze swoją Julianne...
otóż jest coś takiego, jak gwałt kobiety przez kobietę, czyli czynność seksualna na którą jedna ze stron się nie godzi... rzadkie to przypadki, ale zdarzają się...
natomiast prawdą jest, że kobiety orientacji les podczepiają się pod feminizm i gender, ale to już temat na oddzielną analizę...
pozdrawiać :D...
Zaskoczyłeś mnie swoim konserwatyzmem. Przyznam się, że ja też nieraz całuję kobiety w rękę - zwłaszcza kiedy przy podaniu dłoni silnie chwycą i pchają mi do ust. Dzięki za wsparcie w sporze z Juliannne, sytuacja chyba się już wyjaśniła.
UsuńPozdrawiam
Dibi a miałeś zemną jakiś spór ,bo nie zauważyłam . ? ;-)
UsuńPocałowałbyś w łapę,sorki,w rączkę Anię Grodzką?
UsuńGdyby jakaś transwestytka zaczęła wykręcać rękę, zawsze można kopnąć ją w jaja.
UsuńA jezeli tam jaj juz nie ma?
UsuńA poza tym skoro ktos umiejetnie lapke podsuwa i Ty ja calujesz to...skad wiesz czy nie raz nie cmoknoles kogos "przebranego"? Na pierwszy rzut oka mozna nie rozpoznac:)
UsuńFakt.Na pierwszy rzut oka trudno rozpoznać.
UsuńAnia to czy Krzysio?A jak się pomacać nie da,to jak rozpoznać?
A tego to ja juz nie wiem...nie moj to problem. Skoro szukasz, musisz sobie metode ( na rozpoznanie) sam obcykac. Bo faktycznie , Budzisz sie rano a tu zarost nocny u partnerki/ra:))
Usuń@jajcarz,
UsuńWystarczy spojrzeć na szyję i zlokalizować jabłko adama. Tego dziwolągi nie moga zoperować.
Pozdrawiam, TF.
Dlaczego od razu dziwolagi? Piszesz ze swojego punktu widzenia i tego co sobie sam do glowy nakladles ( co dobre, a co zle). Z ich punktu widzenia z ich punktu patrzenia na swiat, takim dziwolagiewm mozesz byc ty. Bardzo niebezpiecznym dziwolagiem, Wlasnie -brak w tym wszystkim tolerancji, bo tolerancja sprawia, ze przechodze obok. Nie obawiam sie innosci. pozwalam ludziom zyc, tak, jak chca. i tego samego chce dla siebie.
UsuńSwój wpis kierowałem do jajcarza i tylko do niego, zatem wybacz, że nie odpowiem.
UsuńPowtorze tak, jako i ty powtorzyles...
UsuńBardzo rozsadnie fighter, ale pozwolisz chyba i przyznasz mi prawo do wypowiadania sie .... nawet w kwestii wypowiadania sie do twoich, czy tez na twoje komentarze?
Po ostatniej wojnie zasugerowałem wzajemne ignorowanie się komentatorów, z którymi polemika wydaje się niemozliwa. Jako, że zaliczam Cię do tej właśnie grupy, to nie dam sie wciągnąć w dyskusję, a jezeli koniecznie chcesz być zarzewiem kolejnej wojny to już twoja sprawa. Dibelius pisał wyraźnie:
Usuń"Powstrzymanie się jednej ze stron od aluzji personalnych powinno powstrzymać drugą stronę od odpowiedzi."
Zatem miej świadomość odpowiedzialności jaka na Ciebie spada. Jak sprowokujesz to odpowiem i nie sądzę abym przebierał w środkach. Pierwszy jednak z cała pewnością nikogo nie zaatakuję.Pomyśl czy warto i spróbuj się jednak zdobyć na ignorowanie moich komentarzy, tak jak robią to : Kira, antydogmatyk, pkanalia i Julianne, za co im dziekuję.
Obiecuję że nie będę zwracał się personalnie do wszystkich osób piszących tutaj. Natomiast ignorować wszystkich możliwych komentarzy nie zamierzam. Z całą pewnością trudno jest dyskutować z niektórymi osobami, natomiast da się dyskutować z wszelkimi możliwymi poglądami, nawet takimi najbardziej oburzającymi i/lub dziwacznymi.
UsuńAnty
Czy czujesz sie przeze mnie atakowany? Ok poprawie..Z ich punktu widzenia, z ich punktu patrzenia na swiat, takim dziwolagiem moge byc ja.. Pisalam ty bo uznaje , chyba slusznie, ze to co u ciebie , z toba, w twojej glowie jest przez ciebie uznawane za jak najbardziej w porzo i normalne. Wywnioskowalam, ze byc moze mnie nie znasz, nie wiesz zbyt wiele na moj temat, wiec nie chcialam uzyc porownania ze mna...bo w twojej ocenie sytuacji, ocenie mnie, moze byc tak, ze jawie sie tobie jako dziwolag, czyli wyszlo by na to, ze porownalam dziwolaga z dziwolagiem. Chcialam swiat ludzi uznanych przez ciebie za dziwolagow porownac ze swiatem ktory jest ci znany, czyli z twoim( z pewnoscia w twopej ocenie nie jest on dziwolagowaty?)... Szlo o to, ze oni uznaja swoj swiat za taki sam ( normalny, poukladany, ich), za jaki ty uznajesz swoj , lub ja moj , lub tez Dibi swoj. Kiedy dziwolagujesz oni maja takie samo prawo w stosunku do ciebie. Kiedy ja dziwolaguje wtedy daje im takie samo prawo wobec mnie.
UsuńNie rozumiem co moze czlowieka poniesc w takiej dyskusji? Chyba niechec do zobaczenia, spojrzenia na sprawy z dystansem i traktowanie wszystkiego co twoje bardzo serio. Wtedy zaczynaja sie nawalanki. niedopuszczanie innych , "odmiennych" ludzi do glosu. zamykanie im ust poprzez uzywanie wobec nich agresji, epitetow.
Jasniej nie potrafie.
Ignoruje ...od tego momentu sprobuje twoje wpisy ignorowac.
Tyle, że poglądy zawsze jak po sznurku prowadzą do ich autora i wtedy zaczyna się atak personalny - mniej lub bardziej zawoalowany. Już to przerobialiśmy i mimo deklaracji o krytykowaniu pogladów, zawsze schodziło na atak personalny. Jeżeli o mnie chodzi to jeszcze raz proszę o ignorowanie i pogladów i ich aurorów.
Usuń"Ignoruje ...od tego momentu sprobuje twoje wpisy ignorowac."
UsuńDziekuję.
Nadal będę się upierała, że nie ma, co robić szumu wokół tych gwałtów lesbijskich. Może się coś takiego zdarzyć, ale nie przesadzajmy babeczki są bardziej subtelne. Pogadajmy lepiej o gwałtach damsko- męskich i nie mam na myśli tradycyjnego gwałtu chłop na babę, bo to wiemy jak wygląda.
OdpowiedzUsuńJa się zawsze zastanawiałam jak to by było gdyby mężczyznę parę babeczek z gwałciło, ciekawa jestem jak by faceci zareagowali i czy by odczuwali to tak jak kobiety.;-)
I zanim cała horda mnie z wyzywa, że kobiety słabsze są i by nie dały rady to przypominam, ze pigułkę gwałtu też wsypać do napoju mężczyzny można i facet grzeczniutki jest.
PS bez insynuacji proszę Julianne nikogo nie zgwałciła i gwałcić nie zamierza.;-)
W Przygodach Dobrego Wojak Szwejka była taka sytuacja opisana. Biednemu staruszkowi zmarło się od tego.
Usuńi jak twierdzi Szwejk, mnóstwo patyczków znaleziono na miejscu zbrodni, te patyczki intrygują mnie po dziś dzień... o co chodzi z tymi patyczkami, do ciężkiej cholery?...
Usuńfaktycznie, jestescie slabsi. Silniejsze psychiczne doznania i ...schodzicie z tego swiata:))
UsuńNo dobra...powiaznie do sprawy podchodzac gwalt to gwalt i nie wazne kto komu, ale to jest straszne.
Usuń"Bo babie zawsze będzie źle, bo babie nie dogodzisz,
UsuńJuż naraziłeś babie się, jak tylko się urodzisz",
Jeeeeeeeej! Przykro mi, ze masz takie doswiadczenia. Na serio szczerze wspolczuje:(
UsuńBóg zapłać,dobra kobieto.Żeby tak wszystkie były litościwe...
Usuń"24 grudnia, czyli w wigilię - żeby było weselej - zamierzam przerwać ciążę".
OdpowiedzUsuńMy będziemy świętować z rodziną i przyjaciółmi,,opowiemy sobie wszystkie stare jak Ziemia żarty,przypomnimy sobie tę Baśń o Gwieździe i Nadziei,znowu złożymy sobie życzenia,które się niestety nie spełnią - nie szkodzi -.
a to chodzące nieszczęście- zamiast tego wszystkiego-będzie w tym czasie usuwać ciążę,żeby wujek Onet sprzedał więcej reklam i żeby mu było weselej....Biedactwo...
Pozdrawiam,Wesołych Świąt!;)
Ta cała Bratkowska to kolejna lewacka popłuczyna, która dla miłego grosza i rozgłosu zeżarłaby publicznie własne dzieci, pod warunkiem że by ich uprzednio nie wyskrobała. A że przy okazji można dopierdolić katolom czy konserwatystom, to tym lepiej, bowiem na jakimś dalekim miejscu w jej "systemie wartości" jest jakaś bliżej nieokreślona ideologia. Swoja drogą, wypadałoby zadać pytanie czy to morderstwo nie jest przypadkiem złamaniem obowiązujacego w tym kraju prawa. Wtedy w wigilię zabieg, a na sylwestra spotkanie z prokuratorem. Żałosna szmata i tyle.
UsuńTF,nie trzeba.Nikt jej nie zrobi nic gorszego,niż sama sobie zrobiła.
UsuńTak to jest ,kiedy chce się być koniecznie i za wszelka cenę świętym płomieniem idei /jak by nie była/
a zostaje się tylko żałosnym kabotynem i cudzą skarbonką.
Biedactwo.Naprawdę.
Pozdrawiam
@Andrzeju,
UsuńNiektóre przejawy antycywilizacyjnej walki lewaków są rzeczywiście żałosne. A nam pozostaje jak zwykle świętować...
Wesołych Świąt!
Czcigodny Dibeliusie
OdpowiedzUsuńW pełni popieram Twój wniosek natury ortograficznej aby w miejsce "genderyzmu" zacząć pisać "genderizm". W końcu powstał w tym samym rynsztoku co komunizm i nazizm. A jako element szerszego nurtu czyli "politpoprawizmu" stanowi dla obecnej cywilizacji białego człowieka nie mniejsze zagrożenie niż tamte dla dwudziestowiecznej.
Pozdrawiam serdecznie.
Mój komentarz jest adresowany wyłącznie do Dibeliusa. Bo z pewnymi substancjami nie mam zwyczaju rozmawiać.
Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
UsuńNazizm został pokonany, komunizm zbankrutował, ale dla odmiany przyszło nam doczekać triumfu osób takich, jak pan Donald Tusk, czy pani Magdalena Środa, którzy upajają się swoją władzą, poczuciem zwycięstwa lewactwa, poniżeniem i podeptaniem polskich rodzin. Jak długo jeszcze?
Serdecznie pozdrawiam
Dibi:))
OdpowiedzUsuńNiektorzy z komentujacych tutaj czuja sie tak, jak Ty podczas przechodzenia przez palze nudystow...tylko, ze nikt nie chce ich popychac. To sie dzieje w ich glowach:))
Komentarz moj adresuje wylacznie do Dibeliusa, bo z pewnymi substancjami nie mam zwyczaju rozmawiac:)))
jezeli masz ochote, to prosze wejdz na poczte:))
UsuńAniu nie denerwuj się .Psy szczekają a karawana idzie dalej i tak należy to traktować,bo inaczej się nie da . ;-)Pozdrawiam .
UsuńJuliane, a moze to my dla nich jestesmy takimi szczekajacymi psami? Popatrzylas na to w ten sposob?
UsuńMi sie cos wydaje, ze na dluzsza mete to nie bedzie funkcjonowac:)) Ludzie, ktorym nie po drodze powinni sie rozstac:)
I pewnego dnia się rozstaną nic nie trwa wiecznie . Z drugiej strony masz wiele racji .Jesteś rozsądna i za to Cię lubię ;-)
UsuńMoże nie warto skrajnych świrów drażnić ? Nie rozumieją oni ironii wszystko biora na poważnie itd.
Czy mogłybyście już nie szaleć, drogie panie? :(
UsuńDobrze już dobrze wypsnęło mi się ;-)
Usuń@ Ania
OdpowiedzUsuńWracając do sprawy p. Bratkowskiej... Cóż, nie ukrywam, iż zaskakuje mnie Twój brak zrozumienia sytuacji. Masz takie poglądy, jakie masz, w porządku, ale ona ma je gdzieś. Jeżeli chciałabyś przekonać ją do zachowania ciąży (a tym samym - życia zygoty, płodu, dziecka...), to MUSISZ wysunąć taką propozycję, która zostanie przez nią łaskawie uznana za atrakcyjną. Ten uroczy zakonnik tego nie zrobił; walnął idiotyczny tekst i dostał aż nazbyt miłą odpowiedź. Ja bym zaproponowała (gdybym tylko mogła i gdyby mi zależało na życiu jej dziecka) (przepraszam, ale nie jestem pewna, czy mając pieniądze skupiłabym się akurat na tym przypadku) dobrą opiekę lekarską, poród z wszelkimi wygodami i pomoc w opiece nad niemowlęciem. Bo to byłoby COŚ.
Wiesz co? Chodz na maila, bo tutaj rozbijamy- bardzo rozbijamy linie dyskusji tworzac nowy temat. Z gwaltu lesbijskiego zrobilysmy mowe o pani B. :))
UsuńPowiem tyle. gdybym znalazla sie na miejscu owego zakonnika ofiarowalabym pomoc na miare moich mozliwosci, widoxcznie, na razie, na dana chwile moze zaproponowac tylko to, co zaproponowal. sprawa jest swieza, trzeba na wygodny porod pani B zorganizowac kase...czyli nie chcac byc goloslownym nie moze obiecywac gruszek na wierzbie.
Ty proponujesz targ o zycie nienarodzonego dziecka. tak, ale w jakimkolwiek targu trzeba miec jakies karty w zanadrzu. z tego co czytam zakonnik ma na razie przyzwolenie na ewentualne wystapienie z zakonu i szczera chce pomocy owej kobiecie w sposob przez niego zaoferowany. Czyli opieka nad dzieckiem , przejecie obowiazkow....natomiast pani zachowuje sie bardzo rozkapryszenie. Ona tak, czy siak chce tego dokonac. Brak dobrej woli i mozesz nic nie wskorac, bo np.: pani bedzie sie bala o utrate wspanialej sylwetki, ktora ciaza moze znieksztalcic...nie dasz rady zapewnic jej w tym przypadku jakiejs innej karty przetargowej. Ona juz nawija cos na temat tego, ze jej znajoma czy tez kolezanka 16 lat cierpi psychicznie po porodzie. No trudno..jak z takim argumentem se poradzic, jakiego targu tutaj dokonac? Co jej w zamian zaoferowac?
Nie widzę w tym rozkapryszenia, tylko odrzucenie nieciekawej oferty.
UsuńAle wiesz co? Nie ma tak naprawdę o czym dyskutować. Stawiam euro przeciwko orzechom, że pani B. absolutnie NIE jest brzemienna. :) Ot, prowokatorka.
Matko ty moja! a ja widze w tym rozkapryszenie. Kazda propozycja dla tej kobiety bedzie nieciekawa. Dla kobiety borykajacej sie z dylematem :, nie mam warunkow, nie podolam wychowaniu, propozycja zakonnika bylaby ciekawa.
UsuńI fakt ona prowokuje, ale w zaklady wchodzic nie bede, bo nie damy rady tego sprawdzic.
Kira do ciężkiej cholery, co to znaczy "wysunąć propozycję, która zostanie przez nią łaskawie uznana za atrakcyjną" i co znaczy musisz? Ona naprawdę nie wiedziała , że kopulacja bez zabezpieczeń i grama zdrowego rozsądku może skutkować ciążą, czy też za wszelką cenę postanowiła zostać celebrytką ( cokolwiek by to nie znaczyło )? Chce się skrobać to niech się skrobie pies ją trącał, ale niech nie robi z tego ogólnonarodowego show bo to zwyczajnie niesmaczne a kibicowanie jej przez oszołomów przeciwstawnych obrządków po prosto idiotyczne. Albo niech już idzie na całość i ogłosi przetarg na uwolnienie ją od stanu, którego nie przewidywała i nie mogła przewidzieć. Wiatropylna cholera. Zresztą jest takim samym pustostanem mentalnym jak cichopki i inne muchy, które własną ciążę wykorzystują do zorganizowania medialnego popisu tyle, że z trochę innych pozycji. Też zresztą z forsą w tle.
UsuńDibeliusie jak widzisz zajmowanie pozycji neutralnych w każdym temacie gorętszym choćby o stopień od dyskusji na temat sposobów parzenia herbaty skutkuje piąchą w dziób z obu skrajnych stron, Ale zresztą zdaje się, że temat nieważny. Istotne jest tylko aby prawdziwemu lub wyimaginowanemu przeciwnikowi nawrzucać. I co ciekawe im bardziej świętojebliwy protagonista tym inwektywy bardziej zawiesiste. Ale cóż anonimowych to jest tchórzliwych kozaków zawsze była nadpodaż a medium zdecydowanie sprzyja.
pozdrowienia
grzes
PS
gdybyście tak dziewczynki i chłopcy raczyli choć raz przeczytać to co z taką werwą piszecie dyskusja stałaby się może mniej ognista za to bardziej strawna.
@ Ania
UsuńAle ona nie jest TAKĄ kobietą! Dlatego trzeba rozmawiać inaczej.
@ Grześ
Zgadzam się z Twoimi uwagami odnośnie zachowania pani Bratkowskiej. Z tym że teraz oceniałam zachowanie zakonnika, który wysunął propozycję kompletnie nieprzystającą do sytuacji. Tak więc Ty o wozie, ja o kozie...
Oczywiście to pewnie tylko - jak to ujął Grześ - show. Niesmaczne mocno, ale cóż...
alez ja wiem, ze ona nie jest taka kobieta i pomimo malych szans i tak wystapilabym z nieatrakcyjna dla niej propozycja, bo ... wiara potrafi uczynic cuda:)))
Usuń@Grzesiu,
UsuńWspółczesne pole walki blogowej obfituje w rozmaite środki rażenia. Trzeba starać się odnaleźć swoje miejsce, ale często nie uda się uniknąć obrażeń.
@Kiro
OdpowiedzUsuńNie uwazasz, ze wejscie do akcji owego zakonnika i zlozenie przez niego owej propozycji nie obnazylo choc ciut intencji pani B? Nie pokazalo jaka jest kobieta? Nie wyrwalo z rak paru argumentow zwolennikom aborcji?
Jego, przeciwstawne zachowanie, ma niesamowite znaczenie. Ma sens.
NIE. Każda kobieta wie, że może oddać dziecko do adopcji. Tu nigdy nie chodziło o brak potencjalnych opiekunów dla dziecka.
Usuńtu chodzi tez o stawianie sie kosciolowi, ktory aborcje uwaza za grzech. I zarzucanie mu nie kiwniecie nawet palcem w przypadku praktycznej pomocy takim kobietom, ktore chca to zrobic, bo np.: zaslaniaj sie slaba sytuacja ekonomiczna, gwaltem, niemoca wychowania... no wiec pokazal, ze ok ide w to, zrobie tak jak chcecie. Pomagam jak umiem, biore odpowiedzialnosc, nie chce tylko pouczac i...... i gowno mu z tego wychodzi bo ludzie chca o nich gadac. teraz sie sypnie, ze nie rozegral wlasciwie akcji. Jedne argumenty na "nie" przeciwko kosciolowi zastapi sie najwyzej innymi na "nie".
UsuńKiro a jakie argumenty są według Ciebie przystające, bo ja jakoś takich nie dostrzegam. Donosić ma za nią i urodzić, czy jak?
Usuńpozdrowienia
grzes
Grzesiu, napisałam już, co JA bym zaproponowała. Czy moja oferta zostałaby przyjęta - nie wiem.
Usuń@Ania...
Usuńnie ma czegoś takiego, jak "zwolennicy aborcji"... rozumiem, że to tylko skrót myślowy, ale często jest brany dosłownie i potem słychać bzdety na temat rzekomego namawiania do zabiegu... zaś coming out Pani B. choć może się wydawać niesmacznym ekshibicjonizmem jest jednak pocieszający... wychodzi na to, że nie wszyscy mają zlasowane mózgi kościelną indoktrynacją, gadkami o rzekomym "zabijaniu dziecka" i takie tam...
@Kira...
co z tego, że jest możliwość oddania dziecka do adopcji?... niby dlaczego kobieta ma donosić ciążę, przeżywać poród, skoro tego sobie nie życzy?... to jej ciało, jej brzuch... więc dopóki to jeszcze nie jest dziecko, niech ma możliwość prawną pozbycia się kłopotu...
katolicyzm, feminizm, genderizm, laveyanizm..... co za roznica jaka doktryna? Wazne zeby sie czegos uczepic....
UsuńA coz w tym pocieszajacego? Uderzyla w koscielne drzwi- uderzyla wyborem daty...chce szumu. Tylko i wylacznie szumu.... Ja bym komus takiemu opieki nad wlasnym psem nie powierzyla.
Usuń@ PKanalia
UsuńNapisałam wyżej, co MOŻNA zaproponować. Nie piszę o zmuszaniu.
Notabene jeśli z tym dzieckiem to prawda (aczkolwiek coś mi się zdaje, że nie), to najbardziej mi żal samej pani B.
Pkanalia napisał :
Usuńco z tego, że jest możliwość oddania dziecka do adopcji?... niby dlaczego kobieta ma donosić ciążę, przeżywać poród, skoro tego sobie nie życzy?... to jej ciało, jej brzuch... więc dopóki to jeszcze nie jest dziecko, niech ma możliwość prawną pozbycia się kłopotu...
Uwielbiam Cię coraz bardziej.;-) Zaiskrzyło między nami między innymi z tego powodu, że mamy podobny sposób rozwiązywania problemów. Jedno cięcie i po kłopocie.
Buziaki moje kochanie;-)
@Kira i Ania
UsuńDajcie już spokój z tą B jakoś ojciec jej dziecka nie prostuję, więc wszystko gra. Prolajfowcy od siedmiu boleści zajmują się tylko dupami i niczym więcej, ale kiedy już dziecko się narodzi to się ulatniają .
Jeszcze głupim babom jestem wstanie wybaczyć te pierdoły antyaborcyjne, ale facetom już nie. Dziećmi się nie zajmują a dużo o nich gadają jakby sami te dzieci rodzili, karmili i wychowywali itd.. Masakra!
A gdyby tak dać każdej osobie wyznająca ideologie Pro Life czy jak tam się ten idiotyzm nazywa dziecko kalekie to by dopiero były krzyki ,lamenty .Szybciutko zmienili by zdanie .
Julianne, skoro oboje rozwiazujecie tak samo problemy to uwazaj, abys sie z nim kiedys na serio powaznie nie pociela:)))
UsuńJulianne ale ten porolajfowiec wlasnie chce zajac sie dzieckiem, kiedy je owa pani urodzi:) Nie ulatnia sie, choc nie jest sprawca pojawienia sie tego dziecka na swiecie. takie mam wrazenie, ze czasami nie wiesz co piszezsz:)) I wyczuwam ogolnie, ze nie lubisz mezczyzn. niech wiec Pkanalia ma sie na bacznosci, bo chyba jest facetem:)))
UsuńAniu
UsuńTen Pan po prostu pitoli głupoty i nie ma, co brać sobie na poważnie jego paplaninę. Ale gdyby tak tym prolajfowcom dać na wychowanie dzieci niechciane i mieliby obowiązek się takimi dziećmi zająć to myślę, że tym sposobem wybilibyśmy im te durnoty z głowy.
Dałabym prawo pro life do takiego zdania, jakie mają.Jest tylko jeden warunek niech zajmują się także dziećmi już urodzonymi. Niech zajmą się dziećmi, którym dzieję się krzywda, niech pomagają matkom w trudnej sytuacji życiowej, matkom kalekich dzieci. Może zamiast tych idiotyzmów , które nic nie znaczą pomogliby, chociaż jednej matce, która sama wychowuję kalekie dziecko.
Jeżeli kobiety o sprawie aborcji rozmawiają to mają prawo zajmować różne stanowiska w tej sprawie , ale gdy faceci chcą decydować, co ma robić kobieta ze swoim tyłkiem to ja gorąco protestuję.
Jest takie forum macoch na Baby boom. Pisza tam kobiety, które znęcają się nad dziećmi i to nie są Trole (można je znaleźć na naszej klasie jak się je poszuka ). Niech się Ci narodowi kretyni zajmą tymi wstrętnymi babami i ślepymi facetami, którzy nie chcą widzieć problemów. Niech, że pokażą swoją siłę i spuszczą im łomot Ci nędzni Mistrzowie klawiatury.
Tu daje link
http://www.babyboom.pl/forum/macochy-f252/watek-dla-macoch-jak-wam-sie-uklada-z-waszymi-pasierbami-2713/
A co do tych facetów hm nie owijam w bawełnę widzę wady kobiet i widzę wady facetów . Kłamać nie lubię pkanalia o tym wie.;-)
Usuń@Julianne...
Usuńjak kiedyś Ci opowiadałem, pewna prolajferka /ten termin jeszcze nie istniał, ale wiadomo o co chodzi/ próbowała mnie nawracać... rozumu nabrała, gdy sama zaszła...
buziaczek Kochanie :D...
@Kira...
zgoda, ale jakby nie było, obecne prawo ZMUSZA do donoszenia ciąży, zaś przywilej jej usunięcia mają bogatsi... pamiętam, gdy była sprawa z dziewczyną, która dziecka mieć nie chciała, ale dogadała się z bezdzietną parą, że poświęci się i donosi im tą ciążę... problem tylko w tym, że gdy dostała od nich słuszną rekompensatę finansową, ktoś zakapował i postawiono jej zarzut rzekomego "handlu ludźmi"...
tak więc opcja "donoś i oddaj do adopcji" może być tylko propozycją... ale w obecnych warunkach prawnych ociera się o zmuszanie...
pozdrawiać :D...
"Ten Pan po prostu pitoli głupoty i nie ma, co brać sobie na poważnie jego paplaninę."
UsuńA ja mam wrazenie, ze on powiedzial niewiele, ale powaznie, nie obecujac niczego ponad to, co jest w stanie ze swojej strony dac ( dotrzymac). natomiast owa pani pitoli, jako i wiele niewiast z rozwinietym ponad miare osrodkiem mowy. :)) I przyczynia sie do zagmatwiania tematu. Nie wchodze Julianne na taki wyskok z tematu pt.: macochy...nie wiem czy wiesz, ale sa i ojczymowie. Juz jeden wylom z Kira w temacie zrobilysmy. I co wyszlo? Cale drzewko zapisane.
Ptr:))
Bo to zla kobieta byla. NIEODPOWIEDZIALNA za to co glosi i czyni. Nie zdrazylo Co sie nieraz gadac cos, zaklinac sie i...nie dotrzymac? Pomysl.....nie rzucaj odpowiedzi na wiatr:))
@Julianne
Usuń"ale gdy faceci chcą decydować, co ma robić kobieta ze swoim tyłkiem to ja gorąco protestuję."
Nie dziw sie, ze o nich nie glosno w mediach, kiedy tyczy sie sprawa pani B. Ona na swieczniku medialnym , mu zabralas prawo wypowiedzi.
"Jeszcze głupim babom jestem wstanie wybaczyć te pierdoły antyaborcyjne, ale facetom już nie. Dziećmi się nie zajmują a dużo o nich gadają jakby sami te dzieci rodzili, karmili i wychowywali itd.. Masakra! "
Druga powtorka o tym, ze faceci won do kata, kobierty dyskutuja, ale jakie kobiety .... glupie baby, ktore mowia pierdoly antyabrocyjne i madre nioewiasty ktore sie domagaja prawa do aborcji:)))
Poczulam sie glupia baba...wiec nie poisz nic wiecej o kobiecej solidarnosci, bo co innego odmiennne zdania na dane tem,aty, a co ijnnego znizanie przeciwnika ( kobieta kobiete) do pozimu glupca:))
Aniu faceci w Kąt .Tu za dużo nie powinni mieć do powiedzenia . A z głupimi babami miałam na myśli nie ciebie ,ale te walczące ,bluzgające z innego obozu ...Nicków nie będę podawała ,bo znów afera bedzie a pakt obowiązuję .
Usuń@pkanalia
UsuńPamiętam tyłek dziewczynie uratowałeś, ale jakby trafiła na kogoś innego to miałaby dziewczyna dożywotnio problem; -) A tak to bezboleśnie rozumu nabrała. Nie ma to jak dobrych ludzi mieć koło siebie;-)
Buziaczek ;-)
@ Julianne:)
UsuńMam dziwne wrazenie, ze chaos jest w Tobie...
"Jeszcze mam takie pytanie, bo zawsze wini się za wszystko kobietę gdzie są ojcowie? Jakoś w tej sprawie ojców nie widzę. "
Domagasz sie ojcow, mezczyzn. Co oni, gdzie sa? A z drugiej strony zapodajesz im cos takiego:
"Aniu faceci w Kąt .Tu za dużo nie powinni mieć do powiedzenia"
O co ci chodzi? Z jednej strony, kiedy z kobieta COS nie tak sie dzieje, kiedy ma zyciowego dola i nawet problem dokonania wyboru wtedy:
"gdzie ci mezczyzni , prawdziwi tacy,mmmmm, orly , sokoly, herosi..." Ale po chwili nakazujesz im stac w kacie. nie odzywac sie bo nie maja prawa. Chyba wypada przyznac im prawo i wolnosc wypowiedzi na wszelkie mozliwe i deczace ludzkosc problemy, a przede wszystkim na teat ciazy, w ktorej ma udzial, a nosi ja jego seksualna partnerka, nie uwazasz? Wolnosc, to wolnosc. A nie wolnosc ograniczona przez Julianne. Chyba zaczynam rozumiec o co z tym genderizmem chodzi:))
"A z głupimi babami miałam na myśli nie ciebie". No ale , wodzu, wybacz....mam podobne zdanie w tej materii ( tak przypuszczam) jak owa baba z "drugiego obozu". I widzisz dlaczego nie lubie ustawiania ludzi w okreslonych obozach, naklejania im etykietek, szufladkowania "nasz oboz", "ich oboz"? Bo moje poglady nie sa tak jednoznacznie ukierunkowane na jakikolwiek"izm":)))
@ Pkanalia:)
Usuń"jak kiedyś Ci opowiadałem, pewna prolajferka /ten termin jeszcze nie istniał, ale wiadomo o co chodzi/ próbowała mnie nawracać... rozumu nabrała, gdy sama zaszła...
buziaczek Kochanie :D..."
mam pytanie, bardzo osobiste , wiec w sumie, odpowiedzi nie oczekuje. Czy to byla tez Twoja Ciaza?
Odszczekuje to, co napisalam o tej kobiecie. Po przemysleniu stwierdzam, ze bardzo niesprawiedliwie ja ocenilam. Ona nie wziela pod uwage drugiej strony tego donioslego zdarzenia - czyli faceta. Po prostu zle trafila. nie stanal przy niej. Z pewnosia byla to mloda niewiata, ktora se zycie ulozyla tak, prosto, ze skoro pojdzie z nia facet do lozka i jezeli sie nawet cos wydarzy to...on bedzie przy niej, no i sie przeliczyla. musiala byc mloda. Wiele kobiet czesto dokonuje aborcji bo facet sie wymiksowuje z odpowiedzialnosci za skutki seksu. jedyna jego pomoc to ewentualne zorfganizowanie forsy na zabieg. Swoja czesc wniosl.
Kurcze teraz dopiero doceniam poziom mojego faceta, meza, przyjaciela ( trzy w jednym). pamietam, ze rodzac dziecko bylam po trzydziestce, a na zachodzie takie kobiety maja proponowane badania na to, czy dziecko nie jest przypadkiem kalekie. No i oczywiscie kiedy jest wtedy ma sie prawo do usuniecia takiej ciazy. Grtyzlam sie bo decyzja niby nalezala do mnie, a moj facet wkroczyl w to uspokajajac i wspierajac. Nie zrobilismy tych badan, nawet gdyby bylo cos nie tak wspieralby mnie abym urodzila. sensu nie miala wiedza jakie to dziecko jest dla niego bylo to bez znaczenia:))) On byl za tym dzieckiem od momentu poczecia.
Ania
UsuńA czy widziałaś, aby facet zajmował się dziećmi w chorobie, kalectwie lub w innej trudnej sytuacji?
Widziałaś aby jakiś facet opiekował się kalekim dzieckiem wymagającym opieki przez całe życie? Jeżeli tacy mężczyźni są to jest ich bardzo mało to wyjątki od reguły. Jeśli rodzi się chore dziecko kobieta zostaje sama. Faceci są słabi gadają, mają duże mordy do obelg, ale na tym się wszystko kończy na obelgach i na niczym więcej. Jak przychodzi, co, do czego facet pęka.
Podałam Ci przykład tego forum macoch wstrętne babska fakt, ale ich durni faceci nie reagują, bo nie mają jaj. Jak matka umiera żaden facet nie poświcie min 18 lat życia, aby samemu wychować dziecko – rzadko się zdarza. A jak się zdarza to cała okolica pomaga, bo on taki biedny.
Chcą mężczyźni podejmować decyzje? Ok., ale najpierw niech dorosną i zaczną być odpowiedzialni.
Wiesz, co mnie najbardziej przeraża? Przeraża mnie to, że ktoś traktuję kobiety w tym mnie jak rzecz, inkubator i nic więcej, że ktoś próbuję sterować moim ciałem, co mogę a czego nie mogę. Ja nikogo nie namawiam do aborcji uważam tylko, że ostateczna decyzja należy do kobiety a nie do prolajfowego durnia, którego to nie dotyczy, ponieważ to ja jako kobieta będę ponosi konsekwencje do końca życiaa nie ojciec dziecka . Jeśli jesteś matką to wiesz, że matką jest się przez całe życie. A może kobieta nie chce ponosić tych konsekwencji .Dlaczego musi je ponosić ? Bo tak każą Ci z pro life ?
A co do Ciebie nie chodziło mi o poglądy, ale o formę wypowiedzi z tobą można rozmawiać z innymi nie.
I jeszcze jedno na litość boską czy jakakolwiek kobieta interesuję się tym , co robi facet z dolną częścią ciała, jak go używa itd.? Odpowiedź nie.
UsuńCzy ktokolwiek obwinia ojca o to, że zaniechał opiekę nad dzieckiem, że nie dopilnował, itd.? Kolejna Odpowiedź nie.
Czy ktokolwiek obwiniał ojca małej Madzi o to, że nie zareagował, gdy Katarzyna W dziecka nie chciała? Odpowiedź NIE !
To ja się pytam, dlaczego od kobiety się tego wszystkiego wymaga? Ona jest wszystkiemu winna ona ma być jak święta itd. To jej się patrzy na brzuch i co robi ze swoją dupą i nakazuję, co ma z ową dupą robić lub czego robić nie może . Przecież to jest jawna dyskryminacja, jawne traktowanie kobiety jak niewolnika bez mózgu ..
Kobiety nie wpieprzają się w fiuty facetów i nie interesuję ich jak zarządzają swoimi klejnotami, więc wara od kobiet i ich brzuchów.
@ Ania
UsuńDobrze wybrałaś. Oby wszyscy mężczyźni byli tacy wspaniali jak Twój mąż...
@ Julianne
Zgadzam się, że to do kobiety powinna należeć decyzja, niemniej nawet ja, niechętna dzieciom i optująca za "wolnością wyboru", z przykrością obserwuje powszechną w pewnych środowiskach nienawiść do macierzyństwa. I zastanawiam się, czyja to wina... Coś mi się zdaje, że niekoniecznie feministek... Bo że dziecko jest traktowane jak ciężar, to widać, słychać i czuć.
Tak czy siak, najlepiej po prostu UWAŻAĆ. Bo aborcja powinna być wyjątkiem, nie normą.
@ Julianne
Usuń"A czy widziałaś, aby facet zajmował się dziećmi w chorobie, kalectwie lub w innej trudnej sytuacji? "
Moj facet bierze zwolnienia lekarskie kiedy Mala jest chora i zostaje w domu. tak sie sklada, ze od niedawna powrocilam na rynek pracy, wiec wspiera to co robie ( w sumie jest to z finansowa korzyscia dla naszej calej trojki, wiec nie dziwota, ze wspiera, nawet powinien), aby pracodawca nie narzekal, ze babka z dzieckiem mu sie trafila , wiec kupa zwolnien bedzie sie jej szykowala kiedy dzieciak zachoruje. Wychodzi na to , ze znam faceta, ktory opiekuje sie chorym dzieckiem, kiedy jest chore:)) Ale przypuszczam, ze chodzi Ci o cos innego, o dlugotrwala opieke faceta nad kalekim dzieckiem. Niedawno nagrano film, oparty na faktach, nagrodzony w Gdyni na festiwalu, o rodzinie z kalekim dzieckiem. Rodzina , ktora bardzo sie wspierala, kochala to dziecko i ...facet tam, maz, ojciec odgrywal niepooslednia role:)) wiadomo, ze tego typu zyciowe decyzje to brak komfortu, pod jakimkolwiek wzgledem: finansowym, psychicznym, ale kiedy ludzie sa za soba, wspieraja sie to i to mozna w zyciu przeniesc. Masz zly przyklad mezczyzn i na takim sie skupiasz- tylko to widzisz, zauwazasz. Nie widzisz pozytywnych mezyczyzn. Mam takie wrazenie, ze ma to u Ciebie zwiazek z jakims powaznym zyciowym skrzywdzeniem przez panow, ale z pewnoscia nie tu o takich rzeczych. Uwierz mi jednak, ze i panie potrafia bardzo krzywdzic. Pod tym wzgledem obie plcie nie sa swiete. Nie chce bronic mezczyzn bo bywaja przypadki mezczyzn, ktore powalaja mnie swoja niedojrzaloscia pomimo wieku wskazujacego na dojrzalosc biologiczna:))) Tak, jestem za tym aby kobiety domagaly sie wiecej praw dla siebie, ale bez przesady...jestem za tym aby pragnienia kobiet nie byly spychane do kubla z napisem "nie dla bab", ale rowniez ma to dzialac w druga strone.
"Jak przychodzi, co, do czego facet pęka."
Dlatego cala ta mieszanka kobieta mezczyzna to wzajemne uzupelnianie sie, a nie walka. na walce daleko nie zajedziesz. mezczyzna peka, ok jest wtedy kobieta...kobieta peka, powinien stanac przy niej facet. I my mamy swoje dzialki zyciowe kiedy pekamy:))
"Chcą mężczyźni podejmować decyzje? Ok., ale najpierw niech dorosną i zaczną być odpowiedzialni."
W ogole zepchnelas brak odpowiedzialnosci na facetow, to oni, tak to oni, te nieodpowiedzialne istoty plci meskiej...nie znasz nieodpowiedzialnych kobiet, a pomimo wszystko podejmuja one decyzje? Bo daleko szukac nie trzeba. Obrabiany przez nas przypadek pani , ktora w wigilie i pan, ktory w zakonie....
"Ja nikogo nie namawiam do aborcji uważam tylko, że ostateczna decyzja należy do kobiety a nie do prolajfowego durnia, "
Zobacz , przyjrzyj sie , przeczytaj w koncu siebie...zerknij jak dyskutujesz ....
Ostateczna decyzja nalezy do kobiety nie do PROLAJFOWEGO DURNIA. Juz w tym jednym zdaniu wyrazasz swoja opinie i takiemu ewentualnemu prolajfowcowi zamykasz usta. nie ma co z Toba w dialog wchodzic. On zostal juz na wstepie oceniony. Jest durniem,. wiec z kim on bedzie rozmawial? Szans nie ma. Zarzucasz innym ludziom, ze z nimi nie idzie rozmawiac, ale czy z Toba ci inni moga?
" Bo tak każą Ci z pro life ? "
Co kaza? Walcza jako i Ty. Nic nie kaza, skoro Ty nikomu nic nie kazesz tylko piszezs kim oni sa, tako i oni nic nikomu nie kaza tylko pisza swoje zdanie....a ze ci sie nie podoba to, co oni pisza i uznajesz ich za durniow, wiec dopusc do siebie mysl, ze z ich stanowiska patrzac widza Ciebie podobnie:)))
"Czy ktokolwiek obwinia ojca o to, że zaniechał opiekę nad dzieckiem, że nie dopilnował, itd.? Kolejna Odpowiedź nie.
UsuńCzy ktokolwiek obwiniał ojca małej Madzi o to, że nie zareagował, gdy Katarzyna W dziecka nie chciała? Odpowiedź NIE !"
Moi znajomi sie rozchodza. myslisz, ze on dostanie opieke nad dwojka ich dzieci, pomimo tego, ze bardzo chce? Odpowiedz brzmi NIE. W sadach kiedy idzie o dzieckai facet jest na przegranej pozycji. Widzialas film Tato?
Po prostu tak sie zrobilo, ze same byc moze jestesmy sobie winne- w temacie dziecko , nie dopuszczamy facetow. Inna sprawa czy oni chca byc dopuszczeni do tego tematu.
@Ania...
Usuńi tu się właśnie mylisz... co to za pieprzenie "nie stanął przy niej"?... romans był już zakończony, a gdy przyszła z newsem oddałem Jej ostatnie słowo... "chcesz?"... "nie chcę"... no, i po dyskusji, bo też nie chciałem... i pomogłem, wsparłem jak tylko umiałem to wszystko ogarnąć... ale byłem gotów wziąć na klatę sytuację, gdyby chciała... jednak na ten temat możemy jedynie spekulować...
cała sprawa nie jest żadnym sekretem, bo kiedyś pisałem o tym otwarcie na blogu...
...
Aniu... fajnych świąt Ci życzę, niezależnie od tego, jak te święta świętujesz...
Aniu
UsuńTo, co napisałam dotyczy choroby, kalectwa trwającego przez całe życie. Tu faceci nie dają rady.Pogadaj z kobietami zajmującymi się np. w fundacjach kalekimi dziećmi. Pogadaj z matkami wychowującymi dzieci np. z zespołem Downa – bardzo rzadko mają obok wsparcie partnera, męża. Faceci odchodzą w takich chwilach, nie dają rady. Dlatego tak bardzo wkurza mnie pogląd pro life , którzy chcą, aby kobieta się poświęciła. Zmuszają ją do decyzji, której ona nie chce podjąć, nie chce brać konsekwencji, nie chce wydawać dziecka na świat, ale dla pro life ona musi urodzić dziecko, ona musi się poświęcać. I to wszystko mówią i piszą faceci, co mnie niemiłosiernie wkurza. (Kobiety nawet z Pro life mają prawo o tym mówić i pisać)
Mężczyźni nie ponoszą konsekwencji ciąży, więc niech się nie wypowiadają na temat, który ich nie dotyczy, niech nie mówią, co kobiecie wolno a co nie. Niech kobieta sama podejmie ostateczną decyzję, bo to jej ciało a nie mężczyzny.
Faktem jest, że faceci są trochę dyskryminowaniu w sądach, nie zaprzeczam temu. Zdarzają się wstrętne Kobiety też temu nie zaprzeczam, ale ten film Tato nie do końca mi się podoba. INie za bardzo mi się chcę śmiać jak np. ta teściowa głównego bohatera spada z wysokiego piętra razem z miotłą. To taki symbol teściowej wiedźmy z miotłą.
@Pkanalia:)
UsuńI kruczek tkwi w slowie "wesprzec". Dostalabym wsparcie gdyby facet nie zapytal sie mnie czy chce tego dziecka, tylko jasne by bylo dla niego, ze idzemy w temat urodzenia dziecka. Tym bardziej, ze ona pogladow nie ukrywala, wiedziales z kim sie zadales. Ty wsparles ja w temacie "jak usunac ta ciaze", bo tak sie szczesliwie zlozylo, ze i Ty nie chciales. szczesliwie dla Was obojga..:)) Faktycznie wsparles, w sumie pomogles temat ogarnac ,aby Was nic juz przy sobie nie trzymalo:)) No tak...
Piotr zycze Ci rowniez fajnych Swiat, niezaleznie od tego, czy je obchodzisz.
@ Julianne.
Pracowalam z dziecmi uposledzonymi. jakos wyraznej roznicy w rozwodach u ludzi bedacych rodzicami uposledzonego dziecka, a rodzicami dziecka normalnego , nie widzialam. Oczywiscie zdarzaly sie przypadki nieodpowiedzialnych rodzicow, ale nie byly nagminne. W sumei patrzac na sprawe podobnie jak i w rodzinach z dziecmi zdrowymi.
Znam przyklady swietnie wspolpracujacych ze soba par malzenskich posiadajacych uposledzone dziecko. Czyli nie jest to do konca prawda. jezeli ludzie sie kochaja to nie wazne jakie dziecko im sie urodzi. jezeli nie ma milosci, to czy to dziecko chore, czy zdrowe ktoras strona z reguly peka, bo nie dziecko ma wplyw na ich malzenskie relacje.
A to, ze facet nie zajmuje sie dziecmi? To kwestia wprowadzenia go w role, wychowania, uswiadomiemia i w koncu przyznania mu rownych obowiazkow, ale i praw:)))
Kiro lubię twoje puenty...;-) Zgadzam się z tym co napisałaś . Powtórzę chyba po raz setny aborcja to nie forma antykoncepcji ,ale powinna być dostępna jeśli kobieta taką decyzje podejmie . Ostateczna decyzja powinna należeć do kobiety .
UsuńPozdrawiam i życzę wszystkim Wesołych Świąt .
Aniu
UsuńAniu muszę Ci to napisać gadasz głupoty. Temat kalectwa ,chorób znam na pamięć. Tak pracowałam z osobami niepełnosprawnymi, moja mama także, jej siostra a moja ciecia od lat takimi osobami się zajmuje. Mam kuzyna, który jest niepełnosprawny umysłowo i fizycznie. Tak znam bardzo dobrze temat od podszewki. Wybacz, ale to, co piszesz jest naiwnością. Pięknym poglądem, ale niezwiązanym z realiami.
I może tyle na dziś. Pozdrawiać.
Nie. Zalezy kto na co zwraca uwage i w jakich go zycie sytuacjach postawilo. Niesamowity ogrom nieszczesc zaobserwowalas i on z poewnoscia wplynal na Twoje postrzeganie swiata, facetow, roli kobiety etc. Nie porzecze, ze wchowanie ma niesamowity wplyw na to jacy jestesmy,w jakich rolach sie ustawiamy. Nie bez przyczyny wzielo sie powiedzenie MATKI POLKI. I Ty chyba tylko takie dostrzegasz:)) Ale tez prawda jest, ze Polki sa takimi heros matkami, co to wszystko ograna, lacznie z mezem dzieckiem....uwierz, ze u innych ludzi, w innym systemie wychowania, mentalnosci moze byc ciut inaczej:)))
UsuńMialam chora na raka kuzynke,. wyszla z tej choroby. Nie zaznalam, wiec opieralam sie na tym co ona mi przekazywala: A mowila niezbyt pocieszajace rzeczy o mezczyznach, no ze w sumie chora kobieta pozostaje sama. facet nie zdzierzy dlugotrwalego stresu i cierpienia, szuka oddechu. Staja sie te laski nieatrakcyjne, traca wlosy....byla jedyna z nielicznych kobiet na sali, ktora maz wspieral, zostal do konca i jest z nia nadal. byl jedyna osoba, ktora w najgorszym stadium choroby ona chciala widziec. Czyli ja mam akurat dobry przyklad mezczyzny w rodzinie, pocieszajacy.. bardzo podnoszacy na duchu. Mialam tez sasiada w Polsce. Pijaka , w sumei nalogowca, ktory zonie niezle dopierniczal we wszystkim, ale kiedy zachorowala, szczegolnie ostatnie jej miesiace -warowal przy lozku jak pies. Byl na kazde skinienie...czyli nie do konca to zycie takie podle i uwalone od pekajacych pod naporem trudnosci facetow. Moje przyklady, lub tez przyklady na ktore patrze sa takie jakie oposalam, choc nie przecze, ze w przeciwwnym kierunku tez mozna pokazac- jacyz to faceci niedorosli.
W pracy, ajko kobietka bez zobowiazan mialam bardzo duze srodowisko znajomych,. w szkole dwa zwalczajace sie obozy, w ktorych ) z jednymi jako i z drugimi) niezle sie czulam. Jedne babki byly "pokrzywdzone " przez los. podli faceci, nie pomagaja, one obowiazki zycia na barach musza nosic. nie przecze, bo co to za zycie przy mezu alkoholiku....byly i takie, ktore sie tym mezom puszczaly. A co? Oni nie dorastaj to i one nie musza- wedlug mnie slepa uliczka, bo skoro mu rozwoj nie idzie to nie musi ona brac tak chorego przykladu i siebie ograniczac.
Drugi oboz, z ktorym w sumie zostalam do teraz ( utrzymuje z nimi kontakty, kiedy jestem w Polsce), to udane malzenstwa. Co nie znaczy, ze malzenstwa bez przejsc i problemow. Jedno to chora na stwardnienie kolezanka i wierny do bolu, dbajacy o nia facet. I ja tego przykladu w zyciu chce. I takiego Ci zycze, wiec badz madra i dokonuj madrych, rozsadnych wyborow- tego Ci zycze z nadchodzacym Nowym Rokiem:))
Aniu w tym twoim powyższym komentarzy nie za bardzo mogę Ci przyznać rację ,ale bardzo chciałabym abyś ją miała . I ja chciałabym w wielu rzeczach się mylić . Jak już kiedyś pisałam można mi wiele zarzucić co mi nie raz wiele tu i ówdzie zarzucano ,ale nikt dosłownie nikt nie może mi zarzucić naiwności .
UsuńWesołych Świąt Aniu i i szczęśliwego Nowego Roku . Dziękuję za życzenia .
I to była bardzo przyjemna dyskusja oby takie tylko były w Nowym Roku .
Pozdrawiam. ;-)
"dopóki to jeszcze nie jest dziecko, niech ma możliwość prawną pozbycia się kłopotu..."
OdpowiedzUsuńTo jedna z najohydniejszych wypowiedzi z jakimi kiedykolwiek się spotkałam.
Na blogu wierzącego katolika.......
Masakra.
Ewo,nie masz racji,albo czegoś nie widzisz:
Usuńto jest mat,koniec gry.Koniec bajek o wolności,walce o prawo do decydowania o sobie,bajdurzenia o dębach,żołędziach,zygotach itd.
To jest szach i mat:
"Możliwość pozbycia się k ł o p o t u " to jest istota sprawy,prawda o postawie człowieka i jego stosunku do odpowiedzialności.Cała reszta
to słowa puste jak dym
Jak mogłaś przeoczyć?
Pozdrawiam
Szanowna Ewo jesteś wobec Dibeliusa niesprawiedliwa. On tylko przyjął taką a nie inną filozofię redagowania blogu i konsekwentnie ją stosuje. naprawdę uważasz za zasadne ścinanie posłańców przynoszących złe wieści? karanie medium a nie autora przekazywanych treści?
Usuńwesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia
grzes
Bracie, nie przeoczyłam. Od początku wiedziałam o jaką grę chodzi i mnie nie nabrali na pierdzielenie o "wolności" dlatego nie jestem zszokowana treścią.
UsuńTy wierzyłeś w bajki o "wolności decydowaniu o sobie i tym podobnych bzdetach" ? Nie żartuj :)
Ich postawy, kwestia odpowiedzialności za drugiego człowieka, stosunek do prawa i cała reszta to moralność menela, od początku było to dla mnie jasne i wiedziałam z kim mam do czynienia. Dlatego się nie bratałam.
Dziwię się tylko Dibeliusowi ale pewnie jest wytłumaczenie....
Grzesiu, nigdy nie przestanę się dziwić tak bliskim relacjom Dibeliusa , (którego nota bene lubię i szanuję) z tą menażerią. Może dlatego, że jestem niestety słabszą chrześcijanką niż Dibelius, może...
UsuńW komentarzu wyżej nie osądzam Dibeliusa tylko pkanalię, który wreszcie pokazał jawnie to o czym od początku wiedziałam. Nie sądziłam jednak, że pozwoli sobie na aż tak bezgraniczną bezczelność właśnie u Dibeliusa.
Zastanawiam się tylko co teraz.....
"Bo w tym zabawa by machinator...";)
UsuńO to chodzi,Ewo.Nie o to,co od dawna wiedziałaś;)
Pozdrawiam
Bracie, masz całkowitą rację. Przeoczyłam :)
UsuńPozdrawiam
@EwaL...
Usuńchyba jeszcze Cię trochę lubię, więc odkomentuję... przykład Dibeliusa pokazuje, że są porządni katolicy na świecie /w co zresztą nigdy nie wątpiłem/... zaś Ty go ciśniesz, by moderował komentarze, jak na większości katolickich blogów, by nikt się nie zorientował, że ktoś może mieć inne zdanie od "jedynej słusznej linii"... okazuje się, że jest różnica pomiędzy blogiem katolickim i blogiem prowadzonym przez katolika na poziomie...
mogę się wypowiedzieć "ohydnie" Ja i możesz Ty mi tą "ohydę" zarzucić... rzecz jasna nie omieszkałaś pojechać z wycieczką osobistą w ramach "sztuki prowadzenia rozmowy" /zauważ, że Cię personalnie nie zaczepiłem/...
a moje poglądy na temat prawa kobiet do decydowania o sobie świetnie znasz, więc dziwię się Twojemu zbulwersowaniu...
Mnie nie zależy, czy jestem uznawany przez różne strony za "porządnego" czy nie. Mam swoje poglądy, inni mają swoje poglądy. Koncepcję bloga mam dziennikarską: artykuł + swobodna dyskusja, a nie ideologiczną: kazanie + kontrolowany aplauz.
Usuń"Możliwość pozbycia się kłopotu" - uważam, że lepiej usłyszeć brutalną prawdę, niż cyniczne ideologie wywodzące, że płód nie jest człowiekiem, traktujące o "walce o wolność" itp.
Dibeliusie, niezbyt mnie interesuje na czym polega gwałt lesbijski, natomiast bardziej mnie interesuje, jak to się stało, że jak na tym blogu otworzę Twój poprzedni post, to nie ma mojego komentarza /i kilku innych na końcu tamtego forum, także/, natomiast jak otworzę ten link:
OdpowiedzUsuńhttp://dibelius.blogspot.com/2013/12/genderyzm-jako-religia.html?showComment=1387403860442#c3715441436057878988
- dopiero wtedy te brakujące komentarze się pojawiają,
Wobec tego chciałbym się Ciebie zapytać - może wiesz, co to są za cuda-wianki?
A może to początek świątecznych cudów bożonarodzeniowych? ;)
A skoro już o tym mowa - życzę Ci zdrowych, spokojnych i wesołych świąt - pomimo... :)
Smurfiie,
UsuńSam natrafiłem na ten problem. Okazuje się, że należy przewinąć komentarze na sam dół i kliknąć "załaduj więcej".
Droga Ewo.
OdpowiedzUsuńNie obraź się,ale im więcej będziesz nadawać,tym bardziej zamulisz problem.
Radwan napisał wszystko:
"To jest szach i mat:
"Możliwość pozbycia się k ł o p o t u " to jest istota sprawy,prawda o postawie człowieka i jego stosunku do odpowiedzialności.Cała reszta
to słowa puste jak dym"
Cała reszta to jest zwykle pitolenie.
Pozdrawiam.
Jajcarzu, nie obrażam się i nie zamierzam "nadawać czy pitolić" ani sekundy dłużej.
OdpowiedzUsuńRadwan jest moim idolem :)
Pozdrawiam
Dzięki za zrozumienie i nieodebranie tego jako przytyku.
UsuńSerdeczności.
Szanowny Dibeliusie!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanych, rodzinnych, przyjemnie spędzonych Świąt Bożego Narodzenia. Obyś zachował swoje wspaniałe poczucie humoru i pokojowe nastawienie do bliźnich. Zresztą, co ja piszę! Na pewno zachowasz. :)
A tutaj coś o świętach z perspektywy emigrantki: http://futrzak.wordpress.com/2013/12/23/ja-kocham-swieta-bo-sa-tylko-raz-do-roku/
Może i my kiedyś będziemy umieli się odprężyć i naprawdę świętować, zamiast zamęczać się porządkami?
Droga Kiro!
UsuńTakże Tobie życzę spokojnych, relaksujących Świąt z odrobiną transcendencji, a nie tylko mycia okien i trzepania dywanów:)
@Dibi...
OdpowiedzUsuńpo prostu życzę Ci, byś fajnie spędził te kilka najbliższych dni, tak jak najbardziej lubisz to robić...
Wesołego Alleluja :D...
\m/...
I nawzajem!
UsuńMoże być Wesołego Alleluja...
Cześć,
OdpowiedzUsuńJesteśmy tu po raz kolejny, aby kupić nerki dla naszych pacjentów i zgodzili się zapłacić dobrą sumę pieniędzy każdemu, kto chce ofiarować nerki, aby je uratować i tak Jeśli jesteś zainteresowany byciem dawcą lub chcesz uratować Życie, musisz napisać do nas na e-mailu poniżej.
Jest to okazja, aby być bogatym w porządku, zapewniamy i gwarantujemy 100% bezpieczną transakcję z nami, wszystko odbywa się zgodnie z prawem nakłaniającym dawców nerek.
Więc marnuj więcej czasu, uprzejmie napisz do nas na irruaspecialisthospital20@gmail.com
Irrua Specialist Teaching Hospital.