Kiedy przyjdą podpalić
dom,
ten, w którym mieszkasz
- Polskę,
kiedy rzucą przed siebie
grom
kiedy runą żelaznym
wojskiem
i pod drzwiami staną, i
nocą
kolbami w drzwi załomocą
-
ty, ze snu podnosząc
skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!
Są w ojczyźnie rachunki
krzywd,
obca dłoń ich też nie
przekreśli,
ale krwi nie odmówi
nikt:
wysączymy ją z piersi i
z pieśni.
Cóż, że nieraz smakował
gorzko
na tej ziemi więzienny
chleb?
Za tę dłoń podniesioną
nad Polską-
kula w łeb!
(...)
Władysław
Broniewski „Bagnet na broń”
Jak
realizować patriotyczne powołanie w sytuacji funkcjonowania w Polsce elitarnej
armii zawodowej, braku powszechnego dostępu do broni i przeszkolenia
wojskowego? Odpowiedzią są Narodowe Siły Rezerwowe.
Tworzą je
wyselekcjonowani ochotnicy-żołnierze rezerwy, posiadający przydziały kryzysowe
na określone stanowiska służbowe w jednostkach wojskowych, nadane w wyniku
zawartych kontraktów na wykonywanie obowiązków w ramach NSR i pozostający w
dyspozycji do wykorzystania w przypadku zagrożeń militarnych i niemilitarnych,
zarówno w kraju, jak i w misjach poza granicami państwa.
Głównym przeznaczeniem
Narodowych Siłach Rezerwowych jest realizacja zadań z zakresu:
- zwalczania klęsk
żywiołowych i likwidacji ich skutków,
- przedsięwzięć
związanych z zarządzaniem kryzysowym,
- realizacji zadań poza
granicami kraju,
- wzmocnienia jednostek
wojskowych
A
co na to współczesne Polki?
Olewają
także swoją tradycyjną misję – rodzenie i wychowanie dzieci. Polska ze
współczynnikiem dzietności 1,3 zajmuje tragiczne 211 miejsce na świecie. Już
przywódca palestyński Jaser Arafat sformułował doktrynę wojny XXI wieku: „najpotężniejszą
bronią islamu są macice arabskich kobiet”. Najpotężniejszą bronią większości (nie
wszystkich) współczesnych Polek jest dupa, bo mają wszystko w dupie.
Polscy
mężczyźni przez stulecia nie wahali się walczyć, cierpieć i ginąć dla ojczyzny.
Do niedawna każdy młody mężczyzna odbywał dwuletnią zasadniczą służbę wojskową.
Nie wahaliby się rodzić dla Polski dzieci, gdyby to było możliwe. Ale nie jest
możliwe. Współczesna Polska jest zbyt biednym i małym krajem, aby zbudować silną
i skuteczną armię. Nie mamy też szans na wdrożenie liberalnych reform, które
rozwiązałyby większość naszych problemów W praktyce niestety nie ma odwrotu od
socjalizmu i dominującej roli państwa. Ale możemy wdrożyć doktrynę Arafata.
Proponuję
następującą reformę Narodowych Sił Rezerwowych:
- każda zdolna umysłowo i fizycznie kobieta po skończeniu 18 lat wcielana jest do NSR
- w ciągu 2 letniej służby zobowiązana jest urodzić dwójkę dzieci – z mężem, wybranym partnerem lub przez sztuczne zapłodnienie
- szkolenie obejmuje techniki skutecznego wychowywania dzieci i zdobycie uprawnień do prowadzenia rodziny zastępczej
- w miarę możliwości w warunkach ciąży i opieki nad małymi dziećmi prowadzone jest także szkolenie typowo wojskowe: sztuki walki, posługiwanie się bronią strzelecką
- żołnierki w miarę możliwości uczestniczą w ćwiczeniach i służbie wartowniczej
Po
zakończeniu służby w NSR na każde niepełnoletnie dziecko własne lub przyjęte przez
nią do rodziny zastępczej byłej żołnierce przysługuje zasiłek w wysokości 2.000
zł miesięcznie.
Polska
aby przetrwać jako naród i państwo nie potrzebuje odrzutowców, lotniskowców i
czołgów, potrzebuje dzieci.
Ale to jest primaaprilisowy wpis, Dibeliusie?
OdpowiedzUsuńTo jest ziarno rzucone w śnieg.
UsuńJuż się widzę całkiem pożegnałeś z liberalizmem?
OdpowiedzUsuńNarodowe Siły Rezerwowe...
Tylko widzę trudności techniczne.
Co z zakonnicami?
Co z kobietami bezpłodnymi?
Co z kobietami o delikatnej psychice niezdolnymi do seksu w trybie wojskowym?
No i tymi co niezdolne są zabijać?
Urodzenie dwójki dzieci w ciągu dwóch lat, oznacza OBOWIĄZEK zajścia w ciążę w momencie rekrutacji i urodzenie drugiego w momencie zakończenia służby.
Pół roku przerwy między ciążami to absolutne minimum.
No i jak masz zamiar zapanować nad żywiołem ciążowych zachcianek i to na miarę nie jednej kobiety ale całych koszar?
A już regularne ćwiczenia wojskowe dla kobiet w ciąży to szczyt barbarzyństwa.
Co do tych 2000 zł/mc na każde dziecko to już nie chodzi mi o czystość doktryny libertariańskiej. Tylko o to skąd masz zamiar te 2000 na każde dziecko wytrzasnąć, gdy system podatkowy pęka w szwach, bo jak rozumiem odwrotu od socjalizmu nie ma?
Piszesz poważnie Dibeliusie czy to ino sarkazm?
Kurna Maciek
Odnośnie selekcji - dawniej zdolność do służby mężczyzn była oceniana przez Komisję Lekarską, teraz kolej na zaprezentowanie się przez kobiety.
UsuńĆwiczenia - wyraźnie napisałem - w miarę możliwości. Naturalnie pod ścisłym nadzorem medycznym.
Odnośnie kasy - ograniczyć i spłaszczyć zus. Odwrócić kierunek transferów socjalnych z osób starszych na dzieci.
DIBELIUSIE, ależ Ty jesteś delikatny. Od razu napisz, że starców się będzie mielić i przerabiać na jedzenie dla niemowląt. :))) "Soylent green is made of people!!!" :)))
UsuńKURNA MAĆKU, Dibi sobie jaja robi. Ale teoretycznie jest to możliwe. Hitlerek by przyklasnął, a i nasze państwo MOŻE pójść tą drogą. Nie ma takiej podłości, której rząd nie mógłby dokonać. Ludzie to zwyrodniałe [..............]
@Kiro,
UsuńMam nadzieję, że nie dopiszesz tego pomysłu do stałego zestawu Twoich Tez :)
Dibeliusie, jeśli Ty masz być Hitlerem, to ja mogę być Himmlerem.
UsuńKiruś,
UsuńSkoro mamy być tymi osobami, to wybieram miłość zamiast wojny.
Kto będzie stroną czynną, a kto bierną? ;)
Usuńcały Dibi, kpiarz o kamiennej twarzy...
OdpowiedzUsuńno dobrze, ale załóżmy że piszesz poważnie o tej zmodyfikowanej wersji "Lebensborn", to czy jesteś pewien, że chciałbyś, by Mania Peszek urodziła dwójkę dzieci? /akurat ja bym chciał, chociaż jedno, aby ta linia genetyczna i kulturowa nie wygasła/...
pamiętaj, że nie wyrosną z nich grzeczni Polkatolicy, karnie maszerujący w szeregu do kościoła, dający się strzyc i skubać przez reżim, tudzież jedyną "słuszną siłę"... pozostaje więc jedynie dzieci zabrać, oddać do "właściwej" placówki, co wydaje mi się pomysłem mocno /nie bójmy się tego słowa/ LEWACKIM... i co teraz?...
zaś ten zasiłek 2000 pln to może i dobry pomysł /trochę a la miliony od Wałęsy/, pod warunkiem, że Polska podbije Norwegię... tam kasiora praktycznie sama tryska z pod dna morza... jak na razie polskie wojo ma inną robotę, podbija pola makowe u szmatogłowych... też jakiś pieniądz, ale niestety zarobi je ktoś inny...
pozdrawiać :))...
Peszek absolutnie nie można wykluczyć, ona nawet na tym zdjęciu wygląda jak rasowa żołnierka.
UsuńPróbujesz zasugerować rozbudowę mojej wizji w kierunku totalitarnym, ale mój totalitaryzm ogranicza się do pozostawienia wychowania rodzinie.
Finansowanie zasiłku - proponuję ograniczyć i spłaszczyć zus, odwrócenie transferów socjalnych ze starszych na dzieci i w efekcie odwrócenie piramidy demograficznej.
skoro użyłeś już tego słowa, to już sam Twój pomysł /bez rozwijania kwestii wychowania/ opisany w poście jest totalitarny /lewacki/...
Usuń...
aha... jeśli dobrze zrozumiałem, to obciąć emerytury o /np./ połowę i przerzucić te środki na zasiłki?... obawiam się, że tej kasy nie wystarczy nawet na pensje dla służb miejskich, które będą uprzątać z ulicy zwłoki emerytów, którzy z głodu umrą...
...
jeśli już, to Manię Peszek widzę w łodzi podwodnej... gabaryty cielesne ma odpowiednie... a kołtuństwo, które przed nią robi w galoty ze strachu będzie się modlić, by ta łódź zatonęła...
Pomysł całkowicie totalitarny.
UsuńBudżet Zakładu Ubezpieczeń Społecznych to 162 mld zł, czyli 10 razy więcej niż KRUS-u. Dopłaty do ZUS-u z budżetu państwa wynoszą łącznie 61 mld zł.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ile-kosztuje-ZUS-2417297.html
Peszek do łodzi - super, już widzę ją w marynarskim mundurku.
Dibeliusie!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się właśnie kto mnie bardziej powalił: Maria Peszek czy Ty? Jestem wstrząśnięty.
Lubiłem występy starego Peszka za to, że facet jest porąbany, ale myślałem, że nieszkodliwie. Albo zawinił genami albo wychowaniem tej biednej istoty.
Ubolewasz nad zanikaniem Ojczyzny? Nie umiem Cię pokrzepić. Jedyny scenariusz jaki przyszedł mi do głowy po przeczytaniu Twojego tekstu to taki, że Polki urodzą dużo dzieci w sytuacji gdy w wyniku wojny zabraknie tabletek antykoncepcyjnych. Tyle, że nie urodzą ich Polakom.
Sorry, Batory.
Marku,
UsuńJeśli przyjmiemy model żydowski - dziedziczenie narodowości po matce, to Twój scenariusz byłby sensowny. Trzeba tylko wybrać odpowiednich najeźdźców.
Dibeliusie,
UsuńMam też optymistyczne rozwinięcie Twojego pomysłu. Nie ma sensu kobietom nakazywać rodzenia dzieci. Ale można im zakazać. Tym skoszarowanym oczywiście. I nie pilnować zbyt dokładnie. Wyobraź sobie taką nabuzowaną niewiastę na samowolnym oddaleniu, w zgrabnie dopasowanej panterce, w bieliźnie koloru khaki... Nic więcej nie piszę.
Marku,
UsuńJuż sobie wyobrażam. Można też popatrzeć na konkurencję:
http://www.youtube.com/watch?v=xSjCZs4MqMQ
Czcigodny Dibeliusie
OdpowiedzUsuńTwój pomysł oczywiście odbieram jako bicie na alarm przybrane w tak niezwykłą formę. Ale tak jak i podczas tradycyjnego "brania w kamasze" należałoby przewidzieć możliwości zwolnienia od tego obowiązku. Zarówno potencjalnych matek jak i ojców. Dwoje stałych komentatorów twojego bloga najlepszym przykładem na to że z puli genowej polskiego społeczeństwa nie należy robić dołu kloacznego.
Pozdrawiam serdecznie.
Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
UsuńTo taka odpowiedź Peszek. Skoro nie chce armii zabierającej życie, to zapraszam do armii dającej życie...
Zakładając realność mojego pomysłu - naturalnie selekcja byłaby sensowna, odbycie służby dawałoby przywileje i wpływy.
Serdecznie pozdrawiam
Witaj Dibeliusie.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem taka "armia" to i tańsza i sprawniejsza od obecnej.Tylko litości z tym przymusowym rodzeniem.Jeżeli natura sama się zabezpiecza przed nadmiernym rozmnażaniem badziewia,to ty nie kombinuj....
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Józefie,
UsuńJeśli nie pomagać, to przynajmniej nie przeszkadzać w macierzyństwie np. poprzez wysokie podatki.
Serdecznie pozdrawiam
exactly... wysokie podatki... dotknąłeś Dibi sedna głównej przyczyny niskiej dzietności w Polsce... czyli nie żadne socjalistyczne pomysły koszarowania panienek /to też zresztą kosztuje/, tylko prozaiczne umożliwienie ludziom zarobienia takiej kasy, by na dzieci było ich stać, poprzez wyrzucenie na zbitą mordę większości urzędasów i obniżkę podatków...
UsuńTo nie takie proste. Wysoki poziom życia np. w Singapurze nie broni przed niską dzietnością. Niskie podatki to zmniejszenie transferów socjalnych i zaostrzenie podziału na klasę zamożną i ubogą. Nastąpi nieznaczny wzrost dzietności w klasie zamożnej, ale to biedni staną się krynicą dzietności. Trzeba tylko zapewnić tym dzieciom możliwość edukacji, pracę i możliwość awansu do klasy zamożnej.
Usuńniski poziom dzietności w Singapurze wynika z ciasnoty, zresztą czy tak patologiczny kraj może być reprezentatywny?... ciekawszym przykładem wydaje mi się Norwegia... tam też dupencje do rodzenia dzieci się nie kwapią... ale instynkt macierzyński /tudzież ojcowski/ nie zanikł... mnóstwo par adoptuje dzieci w ramach państwowego programu mieszania genów /codzienny widok na ulicy, to para Norwegów plus czarny chłopczyk i skośnooka dziewczynka/... rzecz jasna owi rodzice kasują godne becikowe /jest z czego płacić/, ale czy kasa jest ich jedyną motywacją?... wątpię... po prostu Norweżki chcą mieć dzieci, ale nie chcą sobie psuć cipek /co jest też godne pochwały/...
Usuńtylko jest jeden problem... i Singapur, i Norwegia to państwa socjalistyczne, które na socjalizm stać... Polskę na socjalizm nie stać... i nie dziwota... socjalizm kosztuje... Norwegia ma kasę z pod dna morza, Singapur leży w fartownym miejscu handlowo... Polska też leży niegłupio, ale skoro banda debili raczyła się kiedyś obrazić na "ruskich", to jest jak jest...
"Najpotężniejszą bronią większości (nie wszystkich) współczesnych Polek jest dupa, bo mają wszystko w dupie."
OdpowiedzUsuńUmarlam:))))
Rozczulasz mnie swoja troska o Polske...jestes niezmordowany:))
Cieszę się, że ktoś wreszcie zauważył i docenił to jakże niepoprawne politycznie i seksistowskie zdanie.
UsuńMam taki zwyczaj, że zanim coś skrytykuję, to staram się to poznać. Nie chcę do tego typu twórczości kiedykolwiek wracać.
OdpowiedzUsuńCo do Twojej tezy: odczuwam tęsknotę za czasami, kiedy hołota wiedziała, że jest hołotą, a nie była zmuszona poprzez konwenanse wolnościowe i sztuczne równouprawnienie udawać kogoś innego. Smutne jest to, że mimo aktywnej propagandy medialnej i drogich garniturów nowa rola wychodzi jej pokracznie. Tak samo pokraczne będą wszelkie twory odbiegające od przyrodzonej naturalności. Zupełnie jak lemowscy Dychtończycy, którzy byli jako ludzie, zanim ich nie pojebało. I tak jest ze wszystkim...
Dawny system społeczny był bardziej naturalny i elastyczny. Teraz mamy de facto system kastowy. Z jedną kastą - wszyscy uważają się za jaśnie państwo i wszystko się każdemu należy.
UsuńTrochę popolemizuję :) Problem w tym, że dziś jaśnie państwem stali się ci, którzy nigdy ku temu nie mieli predyspozycji. A najgorzej jest udawać tego, kim się nie jest. Kiedyś wszystko było naturalne. Każdy znał swoje miejsce w społeczeństwie i nie udawał kogoś innego. Z chama pana nie zrobisz, jak się mawiało. Dziś wielu udaje kogoś innego. A po co? Tego nie wiem, owoce z tego drzewa są zaś tylko gorzkie. Sól utraciła swój smak.
Usuńdorzucę coś pięknego z czasów, gdy sztuka była AMDG, a wszystko na swoim miejscu
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=VqVd5TPpNos&list=PL40A0E05335B4C268
serce się nie raduje?