W
Kenii zdarzają się ostatnio przypadki atakowania kobiet przez tłum mężczyzn pod
pretekstem nieodpowiedniego ubioru. Nieodpowiedni ubiór to na przykład
spódniczka mini. Atak polega na zrywaniu z ofiar ubrania. Jeden z ostatnich
incydentów został nagrany i umieszczony w sieci. Upublicznienie sprawy wywołało
społeczne oburzenie i zainicjowało akcję „ My dress, my choice” – moje ubranie,
mój wybór. W Nairobi odbył się marsz protestacyjny. Uczestnicy domagali się
sprawiedliwości dla ofiar, sprawniejszej
pracy policji, ale przede wszystkim zaprzestania przemocy seksualnej, przemocy zdeterminowanej
przez płeć (gender based violence). Głównym przesłaniem ruchu „My dress, my
choice” jest prawo kobiet do noszenia tego co chcą, wszędzie tam gdzie chcą.
Europejska
Agencja Kosmiczna odniosła ostatnio sukces. Lądownik Philae zgodnie z planem
wylądował na komecie Rosetta. Nie było to łatwe – kometa ma słabe pole
grawitacyjne, a do tego niejednorodne, ponieważ okazało się, że ma kształt
rozczłapanego buta. Jednym z czołowych naukowców zaangażowanych w program jest
doktor Matt Taylor. Został nagle wywołany z domu w celu udzielenia
entuzjastycznego wywiadu. Niestety wyszedł do wywiadu ubrany w nieodpowiednią,
seksistowską koszulę z wizerunkami skąpo odzianych pań. Wybuchł skandal,
oburzenie środowisk lewicowych i feministycznych. Doktor Taylor publicznie przeprosił za swój
wielki błąd. W trakcie przeprosin nawet się popłakał.
(poniżej filmik z Taylorem)
Można
odnieść wrażenie uderzającej sprzeczności postulatów feministek w tych dwóch
przykładach. W Kenii walka o prawo kobiet do swobody publicznego
roznegliżowania, w Wielkiej Brytanii o zakaz prezentowania wizerunku
roznegliżowanych kobiet. Moim zdaniem nie ma sprzeczności. W idealnym świecie
feministek kobieta ma prawo chodzić nawet nago, ale mężczyzna nie ma prawa dotknąć jej, odezwać się do niej,
ani nawet spojrzeć. Postulat ten zawarty jest także w naszym Kodeksie Pracy,
będącym skarbnicą lewicowo-lewacko-genderowych mądrości:
Art.
18 3a § 6. Dyskryminowaniem ze względu na płeć jest także każde niepożądane
zachowanie o charakterze seksualnym lub odnoszące się do płci pracownika,
którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności pracownika, w szczególności
stworzenie wobec niego zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub
uwłaczającej atmosfery; na zachowanie to mogą się składać fizyczne, werbalne
lub pozawerbalne elementy (molestowanie seksualne).
Atrakcyjne
kobiety budzą zainteresowanie mężczyzn, to instynktowne. Zakazanie im tego
byłoby psychiczną kastracją mężczyzn. Co jest rzeczywistym i niewątpliwym celem
naszych genderystek.
W
normalnym społeczeństwie nie można zakazać mężczyznom zainteresowania kobietami
i prób podejmowania erotycznej interakcji, jednak powinny być granice tej
śmiałości. Nie można ich sztywno określić, wynikają z kontekstu konkretnych
sytuacji. Niewątpliwie niektórzy mężczyźni mają z tym problem. Piękna kobieta kusi
– chciałoby się jej dotknąć, rozebrać... Ci czarni chuligani w Kenii byli
napaleni seksualnie, pod pozorem walki o moralność chcieli się wyżyć, napatrzeć
na nagą, upokorzoną kobietę, która normalnie byłaby dla nich niedostępna.
Głoszony przez nich i szerzej – przez islamistów program obyczajowy zmierza
jednak do psychicznej kastracji kobiet. Skoro mężczyźni nie radzą sobie ze
swoim popędem to nakażmy kobietom ubrać się w wory, stłumić swoją seksualność.
W skrajnym przypadku przybiera to formę obrzezania kobiet. W murzyńskich
wioskach starsze panie wycinają dziewczynkom wargi sromowe bez znieczulenia przy
pomocy żyletki, nożyczek lub kawałka szkła.
Trywialna
myśl – odrzucić oba ekstremizmy, odrzucić programy kastracyjne męskich
szowinistów i genderystek. Ale wydaje się, że te ekstremizmy triumfują, a
normalny świat gdzieś znika.
Witaj Dibeliusie,
OdpowiedzUsuń"W Kenii zdarzają się ostatnio przypadki atakowania kobiet przez tłum mężczyzn pod pretekstem nieodpowiedniego ubioru."
W zasadzie trafnie to zdiagnozowałeś - nic dodać, nic ująć. Jakże cywilizowani niektórzy członkowie społeczności Nairobi wychodzą z założenia, ze jak nie moga czegoś mieć, to trzeba to upokorzyć, a najlepiej zniszczyć. Umacnia to tylko moja opinię o dorobku cywilizacyjnym mieszkańców Afryki.
"Europejska Agencja Kosmiczna odniosła ostatnio sukces. Lądownik Philae zgodnie z planem wylądował na komecie Rosetta. Nie było to łatwe – kometa ma słabe pole grawitacyjne, a do tego niejednorodne, ponieważ okazało się, że ma kształt rozczłapanego buta. "
To lądowanie nie mogło się nie powieść, bowiem za sterami lądownika siedział sam Antydogmatyk. A wspomniany tłumaczący się jak uczniak naukowiec, to zwykła wykastrowana ciota.
Na razie pozdrawiam, TF.
Witaj Tie-Fighterze,
UsuńNie wiedziałem o udziale Antydogmatyka w tym śmiałym eksperymencie. Ale oczywiście gratuluję!
Pozdrawiam
Taka koszula w nagie niewiasty zdobna była czymś raczej niestosownym niźli chamskim.
OdpowiedzUsuńA ja planuję zakup maksymalnie obleśnego swetra w kolorowe wzory i z reniferem na świąteczne spotkanie rodzinne.
UsuńCzy skonsultowałeś z żoną zakup tego artykułu? Nie chciałabym być zmuszoną do czytania Twojego nekrologu...
UsuńBędę musiał jakoś przetrwać. Ja i renifer:)
UsuńDibeliusie- proponuję jeszcze czapeczkę św.Mikołaja do kompletu :)
Usuń"Ale wydaje się, że te ekstremizmy triumfują, a normalny świat gdzieś znika."
OdpowiedzUsuńJak tak dalej pójdzie to "Seksmisja" z komedii stanie się przepowiednią, a Machulski awansuje na wieszcza ;)
Trzech jest największych wieszczów: Juliusz Słowacki, Juliusz Verne i Juliusz Machulski!
UsuńCzcigodny Dibeliusie
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że gdyby dr Taylor pojawił się w koszuli z wizerunkami skąpo odzianych facetów, żadna feminazistka nie śmiałaby nawet warknąć, a co dopiero szczeknąć. A tak musiał złożyć samokrytykę. Zupełnie jak za Stalina.
Ciekaw jestem, czy Angole zdobędą się na jakąś reakcje obronną. Zanim homintern i feminazistki ich wykastrują, a po politycznej poprawności posprząta szariat.
Pozdrawiam serdecznie.
Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
UsuńDawniej w kilkudziesięciu chłopa podbijali całe państwa, teraz pozostaje im picie na umór w pubie. Jak nagle zamkną puby, zorientują się, że nadeszła ta ostatnia faza, o której wspomniałeś.
Serdecznie pozdrawiam
"normalny świat gdzieś znika".
OdpowiedzUsuńSzanowny Dibeliusie.
I kto za kilka lat uwierzy,że były kiedyś zabawy,gdzie można było dziewczynę przytulić i to taką,która widziało się pierwszy raz?
A nawet po małym oswojeniu rękę z pleców "niechcący" trochę niżej zsunąć bez obawy,że dziewczyna rabanu narobi?
Co prawda różne takie "senyszynki" czy insze "środy" po katach wystawały i same musiały sobie cichcem w majtach pogrzebać....Więc dzisiaj tylko blogi im pozostały.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps.
"Piękna kobieta kusi – chciałoby się jej dotknąć, rozebrać...
Atrakcyjne kobiety budzą zainteresowanie mężczyzn, to instynktowne. Zakazanie im tego byłoby psychiczną kastracją mężczyzn."
Nic dodać.
Szanowny Józefie,
UsuńNie uda im się Polski zamienić w jeden wielki Słupsk...
Serdecznie pozdrawiam
ja trochę przestaję ogarniać to, co się dzieje i do czego to zmierza
OdpowiedzUsuńnie mówiąc o próbach zrozumienia kto za tym stoi
bo w spontaniczność tych zjawisk nie wierzę - żaden człowiek nie jest tak głupi, żeby naprawdę wierzyć feministkom
znalazłam wczoraj ciekawą stronę, zagłębiam się od wczoraj... włosy dęba stają
ale conieco zaczyna mieć sens
http://smashcm.blogspot.se/
pozdrawiam!
Dzięki. Też mnie zainteresowało i dodałem do swojej listy blogów.
UsuńPozdrawiam