Partia
rządząca i opozycja licytują się przed wyborami kto wykaże się
bardziej szaleńczym populizmem. Bezsensownie rozdane miliardy
wykluczą szanse naszego kraju na rozwój w przyszłości, a może
spowodują koniec trzeciej RP. Konsekwentnie nie są dostrzegane
realne problemy, jak zapaść systemu ochrony zdrowia, pauperyzacja
nauczycieli, tragiczny stan armii. Ale także drobniejsze kwestie,
jednak bardzo dotkliwe społecznie. Poniżej kilka cytatów,
dotyczących problemu pojemników na odzież używaną:
Do
tragicznego wypadku doszło w Słupsku. 30-letni mężczyzna zaglądał
do kontenera z używaną odzieżą. Został przyciśnięty klapą i
udusił się.
mężczyzna
prawdopodobnie stracił równowagę zaglądając do pojemnika i
został uderzony oraz przyciśnięty ciężką klapą.
Tragedia
w miejscowości Bradford w Wielkiej Brytanii. 19-nastolatek
chciał spędzić noc w pojemniku na odzież używaną. Kiedy do
niego wchodził, zranił się klapą od pojemnika i wpadł do środka.
Obrażenia były na tyle poważne, że mężczyzna wykrwawił się na
śmierć.
We
wtorek przed 02.00 w nocy policja otrzymała zawiadomienie o "rannej
i nieprzytomnej kobiecie". Gdy patrol przyjechał na miejsce,
znalazł ją zakleszczoną do połowy w kontenerze z używanymi
ubraniami. Strażacy musieli rozcinać metal specjalistycznymi
narzędziami.
Klapa
pojemnika prawdopodobnie zatrzasnęła się na tyle mocno na jej
brzuchu, że uniemożliwiła oddychanie. Konieczna była pomoc
strażaków, by wydostać ją z metalowej pułapki.
Według
mnie ujawnione przypadki to wierzchołek góry lodowej. Pojemniki na
odzież faktycznie pełnią rolę pułapek na ludzi. Wykorzystywane
są prawdopodobnie przez koncerny farmaceutyczne, które potrzebują
„ochotników” do testowania niebezpiecznych szczepionek, leków,
lub procedur. Ofiary znikają bez śladu.
Następnym
razem, kiedy doznając ataku filantropii udasz się do pojemnika na
odzież używaną z wypranym garniturem, na wieszaku, zabezpieczonym
folią, lub elegancką sukienką, dobrze się zastanów, zanim
otworzysz klapę.
właśnie myślałam o zrobieniu redukcji garderoby w szafach, ale teraz to już nie wiem, czy to jest bezpieczne :)
OdpowiedzUsuńMożna przetestować. Na przykład w rajstopy włożyć granat i zapuścić fragment do pojemnika. Jak zacznie gwałtownie wciągać, to znaczy, że to pułapka i wtedy w ostatniej chwili wyciągnąć zawleczkę.
Usuńtak robię :) i wciąga ale ani raj, ani stopy nie chcą wybuchnąć.
UsuńSame niewybuchy. A taki niewybuch nawet po 70 latach powoduje ewakuację w promieniu jednego kilometra. Nie jestem pewna, czy czasem odległość nie rośnie z wiekiem?
Wybieram zmarnowanie na śmietniku - dla ogólnego bezpieczeństwa :)
Bo te pojemniki powinny mieć zamek, umożliwiający otworzenie drzwiczek od środka! I toaletę, bo jak przyciśnie, trudno się wygramolić na czas. I bieżącą wodę, bo takie warunki wołają o pomstę do nieba. No i powinny być większe, bo ten metraż nie spełnia nawet najbardziej liberalnych przepisów. I jeszcze powinny mieć miejsce, do którego można przypiąć rower.
OdpowiedzUsuńDobry pomysł. Rząd powinien wdrożyć program Pojemnik Plus, zamiast tych wszystkich głupot.
UsuńCzcigodny Dibeliusie
OdpowiedzUsuńZ tymi cywilizacyjnymi udziwnieniami zawsze były problemy. W 1939 we Lwowie dzielni krasnoarmiejcy pomstowali na głupotę kapitalistów. Bo w tych porcelanowych umywalkach woda płynęła z przerwami, a żeby ja uruchomić, trzeba było pociągnąć za rączkę umieszczoną zbyt wysoko. I gdy myli twarz, co chwila ta idiotyczna deska spadała im na kark.
Pozdrawiam serdecznie.
Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
UsuńZirytowaliśmy krasnoarmiejców. Ale gdybyśmy mieli wtedy we Lwowie system pojemników na odzież, rozwiązałoby to całkowicie problem armii okupacyjnej.
Serdecznie pozdrawiam