Jak wiadomo, istnieje wiele rodzajów inteligencji. Specyficzny rodzaj inteligencji cechuje większość polityków:
·
umiejętność
zjednywania sobie zwolenników, stanowiących następnie „szable” na głosowaniach
i wyborach,
·
załatwiania
profitów dla siebie i dla zwolenników,
·
zidentyfikowania
potencjalnych rywali i przeciwników,
·
knucia
misternych wielowątkowych i wieloetapowych intryg,
·
unieszkodliwiania
i niszczenia rywali i przeciwników,
·
utrzymywania
się przy władzy za wszelką cenę
Niestety
jeden rodzaj inteligencji na ogół nie idzie w parze z innymi. Dlatego wielcy
polityczni przywódcy po osiągnięciu zwycięstwa nie mają żadnej sensownej wizji
zarządzania gospodarką, sądownictwem, armią, policją, służbą zdrowia, oświatą,
infrastrukturą i czym by się jeszcze współczesne państwo nie zajmowało.
Skutecznie eliminują ze swojego otoczenia wszelkie wybijające się ponad
przeciętność indywidualności i otaczają posłusznymi miernotami. Diagnozę tę
można odnieść od wszystkich wybitnych współczesnych polskich przywódców – od Jaruzelskiego
poprzez Wałęsę i Jarosława Kaczyńskiego do Tuska. Można zastanawiać się nawet
nad Piłsudskim. W 1920 r. potrafiliśmy pokonać armię sowiecką. Dowódcy, którzy
tego dokonali zostali odsunięci, a w 1939 r. nasze państwo rozpadło się jak
domek z kart. Jaruzelski po przewrocie w 1981 r. mógł ocalić kraj i wybrać
model chiński, wolał posłusznie zaprzedać kraj eurosocjalistom. Jarosław
Kaczyński zamiast realnej polityki preferuje kult smoleński, a jeśli już coś z
realnej polityki, to na początek ostrą konfrontację z sąsiednimi mocarstwami Niemcami
i Rosją. Tusk wsławił się natomiast realizowaniem programu wyborczego na odwrót
– zamiast zmniejszenia podatków podwyższenie, zamiast ograniczenia biurokracji
obfity przyrost etatów, zamiast dokończenia autostrad wysyp fotoradarów itd. Aż
strach, że ten program jest tak obszerny.Dlatego klasę polityczną - w kontekście innych rodzajów inteligencji niż polityczna - można śmiało nazwać debilami. Michał Tusk potrafił to szczerze i publicznie przyznać. Jest więc nadzieja, że stanie się porządnym człowiekiem.
Czcigodny Dibeliusie
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili widząc sam tytuł pomyślałem że będzie to coś w tonacji Witkacego. Ale okazało się że to czysty realizm, utrzymany w doskonałym stylu. Gratuluję.
I dziękuję za odpluskwienie listy rekomendowanych przez Ciebie blogów.
Pozdrawiam serdecznie.
Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
UsuńOdświeżenie listy blogów związane było z incydentem na blogu Niedzisiejszego. Mam nadzieję, że po swoistych przeprosinach "Lucka" nie nastąpi dalsza eskalacja. Ja osobiście nie mam czasu na konflikty blogowe.
Serdecznie pozdrawiam
No nie wiem, a mozna o nich tak imiennie pisac? Bo wiesz aby obrazy nie bylo:)
OdpowiedzUsuńDlatego dwukrotnie podkreśliłem, że to jednak wybitni i wielcy przywódcy. Mają jednak nie tylko jedno oblicze.
Usuńhahahaha....dobre:))))
Usuń