Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 16 października 2023

Pyrrusowe zwycięstwo Chamasu

Apropos wyborów. 

Od lat głosowałem na odpowiedniki Konfederacji. Przed głosowaniem sprawdziłem w Latarniku Wyborczym - mam ponad 70% poglądów zgodnych z Konfederacją. Jednak propaganda medialna dotycząca przewidywanej koalicji i brak stanowczego zaprzeczenia ze strony Mentzena i Bosaka zapaliły pulsujące, coraz silniejsze czerwone światło i na koniec ryk syren alarmowych. Nie mówiąc już o obficie reprezentowanych w ich gronie dziwolągach.

Sorry Konfederacjo :( 

7 komentarzy:

  1. Przed wyborami starałem się wczytywać i wsłuchiwać w rozmaite wypowiedzi, ze strony Konfederacji, jak i z innych kierunków. Jeśli chodzi o tematykę potencjalnych koalicji powyborczych i wpychanie Konfederacji w ramiona Kaczyńskiego, czy Tuska, to zasadniczo były dostępne dwie narracje. Pierwsza: Konfederacja wejdzie w koalicję - promowana przez Kaczyńskiego, Tuska oraz wszelkiej maści medialne niedojdy, oraz Druga; żadnych koalicji - wychodząca z Konfederacji.
    Nie chce mi się liczyć, ale jestem przekonany, że sami Bosak z Mentzenem kilkadziesiąt razy dementowali doniesienia o szykowaniu planów do wejścia w koalicje z POPiS'em oraz deklarowali, że w żadne koalicje z POPiS'em nie wejdą. Nie wiem, ile razy musieliby to powtórzyć, żeby autor blog'a dał się przekonać ... Co do dziwolongów ... nawet wynik wyborów pokazał, że wyborca Konfederacji to nie statystyczny ciemniak. JKM się doigrał i proces filtracji i stabilizowania tego ruchu jest idzie w dobrym kierunku. Szkoda, że kupa fajnych ludzi tartujących z ich list nie wbiła do sejmu ... Niestety niektórym, - tak jak autorowi bloga - połamało nogi w kolanach, czego efekty będziemy spłacać latami.
    Jest nadzieja, że jakoś do kolejnych wyborów dociągniemy, chociaż widocznie nie jest jeszcze tak źle .... bo jak widać wyborcy nadal nie zachowują się racjonalnie. Obyśmy tylko zdążyli przed kolejnymi rozbiorami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie kolano mi ostatnio nawala. Zachowanie nieracjonalne? Zmniejszyłem ryzyko kontynuacji największego w mojej ocenie zła. Mam nadzieję, że w przyszłości sytuacja polityczna się unormuje i pozwoli na komfort głosowania zgodnie z przekonaniami.

      Usuń
  2. nie monitoruję aż tak bardzo sytuacji, aby mieć zbyt szeroką wiedzę, ale głownie dochodziły i dochodzą do mnie wypowiedzi Bosaka i Mentzena wykluczające jakiekolwiek koalicje i deklarujące chęć samodzielnego budowania dominacji tego ugrupowania na scenie politycznej...
    no, ale w polityce nie ma nic pewnego i ciąg na władzę /pochodna wysokiej lękowości/, na udział w tej władzy może faktycznie być silniejszy, wydaje mi się jednak, patrząc z czysto neutralnej pozycji, że Twoja decyzja odpuszczenia ich sobie jest jeszcze przedwczesna... trzeba pamiętać przy okazji, że to właśnie JKM głosił konieczność, a przynajmniej brak zastrzeżeń do zawierania rozmaitych, nawet egzotycznych sojuszy dla doraźnych korzyści politycznych, a w chwili obecnej jego pozycja spadła, być może nawet do zera...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej jakby pozycja polityczna JKM spadła do mniej niż zera, chętniej widziałbym go na pomniku. Przez długi okres pomimo swoich cech socjopatycznych był on jedynym realnym napędem tego ruchu, ale teraz tylko szkodzi i żenuje.

      Przy prawie 100% przekonaniu mediów wszelkiej maści o koalicji PiS z Konfederacją wypowiedzi jej liderów nie były dla mnie wystarczające. Niektórzy komentatorzy podawali informacje, że dochodziło do ukrytych konsultacji przedstawicieli obu stron.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Przede wszystkim, przekaz Konfederacji był niejasny i niespójny. Raz mówili jedno, raz drugie, co utwierdzało mnie tylko w przekonaniu, że sami nie wiedzą, co mówią. Wprawdzie nawet przez chwilę nie zastanawiałem się, czy na nich głosować, bo ich program, choć nierealny, niespójny i wewnętrznie sprzeczny, reprezentuje sobą to wszystko, co mnie odrzuca. Tak się składa, że nie mam ani jednego punktu stycznego z ich światopoglądem, więc nawet nie musiałem się nad tym zastanawiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy politycy Konfederacji postulowali zjadanie psów czy miłość do Rosji. To zresztą mogłoby mieć związek przyczynowo-skutkowy.
      Osobiście lubię Mentzena i Bosaka i na ogół zgadzam się z ich wypowiedziami. Uproszczenie podatków, zmniejszenie transferów socjalnych, wprowadzenie rozsądnej polityki imigracyjnej, zadbanie o interesy Polski w ramach UE - dla mnie OK. Nie zgadzam się natomiast z np. postulowanymi przez Mentzena restrykcjami obyczajowymi.

      Usuń
    2. Nie wiem, o czym mówisz, wspominając o interesach Polski w ramach UE. Jednym z podstawowych postulatów Konfederacji jest Polexit, a jeszcze lepiej zniszczenie UE. Ja wiem, co sam lider potwierdził, że program pisze się pod idiotów, w celu zdobycia głosów - i tylko po to - ale akurat z Unią Europejską wybitnie tej partii nie po drodze.
      Sprawy ekonomiczne litościwie pominę milczeniem, bo oni dzień po dniu udowadniają, że nie mają pojęcia nie tylko o ekonomii, ale nawet o algebrze. Co do spraw obyczajowych, są one tak wsteczne, że chyba nie udałoby się ich wprowadzić. Urzeczywistnić można by jedynie ich POZORY - i kto wie, czy im by to w zupełności nie wystarczyło.

      Usuń