http://www.wykop.pl/link/480403/francja-jest-w-czarnej-dupie/
Na
szczęście nie wszyscy czarni zachowują się tak agresywnie. W pociągu do
Normandii przede mną siedziały dwie czarne dziewczyny. W pewnym momencie
wyciągnęły metalowe, zaostrzone druty, ale nie zaczęły dźgać. Nie znam się na
tym, ale przy użyciu kłębków wełny robiły coś w rodzaju sweterków dla dzieci.
Obok siedziała biała dziewczynka, ta dla odmiany wyciągnęła igłę i zaczęła
haftować. Naprawdę zaczęła haftować, tzn. nie rzygać. Okazuje się, że na
prowincji przetrwały jakieś pozytywne wzorce kulturowe i to niezależnie od
rasy. W Normandii zaobserwowałem przykłady integracji rasowej – np. pary
kumpelek – biała i czarna, albo przyjaciół. Rzadziej natrafiałem na biało-czarne
pary różnopłciowe.
Widać
wszędzie, że wielu czarnych pracuje. Np. obsługujący mnie profesjonalni pracownicy
ochrony na lotnisku, sympatyczny kasjer na stacji kolejowej. Więcej czarnych
pracuje na niższych stanowiskach – robotników drogowych, kolejowych, ale nie
tylko. Zapamiętałem np. scenkę w Paryżu – chodnikiem idzie z wyglądu czarny
biznesmen, czy urzędnik, akurat przed nim zamiata biały. Poza handlem sklepowym
nie widziałem natomiast pracujących Arabów. Zapewne ci, którzy normalnie
pracują, wtapiają się w otoczenie i nie można ich odróżnić od rodowitych
Francuzów. Nie sposób natomiast nie dostrzec Arabów wiernych islamskiemu
stylowi życia. Przypadkowo wszedłem w taki obszar Paryża na ul. la Chapelle.
Nagle robi się jakiś tłum, kłębią się, zaczyna dominować język arabski.
Większość mężczyzn nie pracuje – siedzą na krzesełkach, ławkach, murkach.
Kobiety w chustach robią zakupy. Poczułem się obco i niezbyt bezpiecznie. Z
ulgą wycofałem się ul. de Maubeuge.Nieco bardziej bliskie spotkanie z murzynką miałem w metrze. Siedziała naprzeciwko, była ładna akurat i widocznie nie potrafiłem ukryć zainteresowania, bo z kolei ona zaczęła patrzeć się na mnie, uśmiechać, przypadkowo dotknęła nogą. W pewnym momencie rozpoczęła nawet dłubać w nosie. Być może jest to jakiś sygnał erotyczny u czarnych, ale przezornie nie podjąłem interakcji, zwłaszcza, że wyglądała na nieletnią.
Przedstawiam te impresje, bo niedługo tak będzie wyglądać także Polska – chyba, że podejmiemy obywatelskie i patriotyczne dzieło rozmnażania się.
Do nas raczej "nieroby" nie przyjadą, bo nie mamy socjalu. A jak przyjadą inne rasy, żeby pracować - cóż, niech i tak będzie.
OdpowiedzUsuńDo socjalu potrzeba rządów socjalistów i kasy. To pierwsze już mamy. To drugie pojawi się, bo dystans między Polską i Europą Zachodnią systematycznie zmniejsza się. Naturalnie dzięki inteligencji i pracowitości Polaków, a nie naszym kolejnym, kretyńskim rządom.
UsuńŻarty sobie stroisz? Właśnie wszechobecny w Europie socjalizm bankrutuje!
UsuńA swoją drogą - zawsze jest najpierw socjal "dla swoich", potem dla "przyjezdnych". Tak więc nawet gdyby stał się cud i miałbyś rację, to nie będzie tak źle. Najpierw tubylcy by się "nachapali". (Gorzej byłoby dla przyszłych pokoleń, ale cóż - za głupotę socjalizmu trza płacić...)
Chciałbym podzielać twój optymizm, że socjalizm zbankrutuje i zostanie zastąpiony przez coś lepszego. Mamy przykład Grecji - bankrutuje, w efekcie odpuszczają jej kilkaset miliardów euro długu i socjalizm funkcjonuje w najlepsze dalej. Nie byłbym też taki pewien socjalu najpierw dla swoich - jesteśmy w Schengen, jesteśmy w UE:
UsuńW UE obowiązuje tzw. koordynacja świadczeń rodzinnych, czyli zespół specjalnych zasad europejskich, które wskazują, jak stosować prawo krajowe wobec osób migrujących. Chodzi o to, by z jednej strony nikt nie został bez pomocy, a drugiej, aby rodzina nie korzystała z zasiłków w kilku krajach jednocześnie.
Wspólnotowe przepisy o świadczeniach rodzinnych obejmują osobę, która:
• za granicą pracuje u kogoś lub prowadzi działalność gospodarczą;
• jest emerytem, który w danym kraju pracował i stamtąd ma emeryturę, ale mieszka w innym państwie;
• pobiera: polski zasiłek dla bezrobotnych - a przebywa (szuka pracy) za granicą - lub zasiłek zagraniczny - a szuka pracy w Polsce.
Ważne! Możesz mieszkać, gdzie chcesz, bo jedną z fundamentalnych zasad UE jest zasada swobodnego przepływu obywateli państw członkowskich.
Ale uwaga! W niektórych państwach prawo do świadczenia rodzinnego uzależnione jest od tego, jak długo tam pracowałeś lub mieszkałeś.
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,73343,3413578.html
Nie wiem, czy na teamt, ale mi sie kojarzy...
UsuńSwego czasu bylo o nim "slychac"
http://youtu.be/lWIpFvGrNak
W tym przypadku trzeba wcisnac cc na pasku filmu pod obrazem , ukaze sie polskie tlumaczenie..
http://youtu.be/YIdU8buJz58
http://youtu.be/rDcNF9garwc
No to faktycznie nie ma co się rozmnażać, Dibeliusie. :)
UsuńAniu,
UsuńDzięki za filmiki. Mnie to się właśnie kojarzy. Imperium Sowieckie upadło w 1991, ale wydaje się, że procesy destrukcji uruchomione przez nich przynoszą owoce i teraz kolej na upadek cywilizacji zachodniej.
kawał czasu już nie byłem we Francji... wiem od znajomych, że wiele się tam zmieniło...
OdpowiedzUsuńoczywiście musiałeś wyskoczyć z demografią... tak się czasem zastanawiam... może masz rację, może nie... nie wiem... wolę uprawiać seks "bezdzietny"... dla czystej frajdy...
ostatnio uznano mnie za naziola... to nie tak... uważam, że trzeba upieprzyć smoluchom socjal, odejść od chrześcijańskiego 'pomagania bliźniemu swemu'... niestety jesteśmy w tej całej pojebanej Unii...
a Murzynkę było przelecieć... oczywiście sprawdziwszy uprzednio papiery... jesteśmy białasami, więc dzieci nie dmuchamy...
pozdrawiać :))...
Przyjdzie moment, że i ty się wkurwisz na lewaków. Upieprzyć socjal, deportować elementy aspołeczne - naturalnie tak. Ale nie zgadzam się z twoją tezą o "chrześcijańskim pomaganiu bliźniemu". Rządzący socjaliści są antychrześcijańscy, dają socjal bo pozyskują wierny elektorat, a także działkę dla siebie przy dystrybucji tegoż. Robią to w swoim egoistycznym interesie.
Usuńotóż to i dodam jeszcze, że prawdziwie chrześcijański ustrój to właśnie państwo wolnościowe. Bóg dał nam wolność wyboru i my sami powinniśmy decydować czy pomóc sąsiadowi i w jaki sposób. Socjalizm natomiast zabija takie ludzie odruchy, bo "państwo powinno pomóc, a nie ja" oraz "państwo mnie ograbia więc z czego mam mu pomóc?".
Usuńa obecne dojenie Polski przez klechów to tylko kolejny "błąd i wypaczenie"?...
Usuń/rzezie Słowian i inkwizycję już pominę, bo to z kolei było "dawno i nieprawda"/...
Czcigodny Dibeliusie
OdpowiedzUsuńPotwierdziłeś obserwacje moje i moich znajomych że francuscy Murzyni stanowią znacznie bardziej wartościowy element napływowy niż Arabowie. Bo są skłonni podejmować pracę której wymaganiom mogą podołać a z drugiej strony nie uraża ona ich ambicji. I z ich strony nie grozi żaden konflikt na tle religijnym, jak ma to miejsce w przypadku islamistów czy polskich ateotalibów, dostających na sam widok krzyża epilepsji, rozwolnienia a niewykluczone że i wścieklizny.
Pozdrawiam serdecznie.
Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
UsuńProblem z Arabami jest kulturowy. Należą do rasy białej i są w większości potomkami mieszkańców Cesarstwa Rzymskiego. Dzięki lewackiej polityce multikulti Arabom przewróciło się w głowach i uważają się za nadludzi i zdobywców. Sami socjaliści głowią się teraz jak to odwrócić - ale czy już nie jest za późno?
Serdecznie pozdrawiam
Czcigodny Dibeliusie
UsuńOdkąd lewactwo płaci Arabom tylko za to że raczą do Europy przyjechać i psuć powietrze, oni rzecz jasna te zasiłki pobierają i głośno mówią co zrobią z giaurami gdy dzięki "bombie demograficznej" przejmą władzę. Ale zdumiewa mnie że rąsia w rąsię z nimi działa najarane "marichujaną" bydło zaciekle niszczące cywilizację chrześcijańska a nie mogące na jej miejsce zaoferować niczego. Bo nie podpala się domu jeśli jako alternatywę ma się jedynie dziurawy i obsrany namiot.
Pozdrawiam serdecznie.
a że tak przez ciekawosć spytam... dokonałeś owego obywatelsko- patriotycznego dzieła rozmnażania się? :))
OdpowiedzUsuńDokonałem w minimalnym zakresie zapewniającym zastępowalność pokoleń. Znam zapach i konsystentcję pampersów :)
UsuńJeśli chodzi o francuską politykę multi-kulti, a dokładniej tę jej część, która skutkowała utworzeniem Gett etnicznych to zjawisko to doskonale pokazuje świetny film "Nienawiść" w reżyserii Mathieu Kassovitza z 1995 roku. mimo upływu lat jest on ciągle aktualny. Choć właściwie należałoby napisać, ze jest coraz bardziej aktualny.
OdpowiedzUsuńSerdecznie wszystkim polecam.
Pozdrawiam,
Piotr
Postaram się obejrzeć.
UsuńPozdrawiam
Mowy nie ma!:) Nikt mnie dobrowolnie do rozmnażania nie zaciągnie:)
OdpowiedzUsuńChyba nikt nie robi tego dobrowolnie. Przejściowe przypadkowe obniżenie poziomu antykoncepcji, wydaje się, że to tylko chwila przyjemności...
Usuń